Strona 1 z 5

Jaskinia Thanatosa

: 20 paź 2019, 10:42
autor: Thanatos
Przytulna średniej wielkości jaskinia. Widać z niej bardzo dobrze daleko oddalony wodopój i tereny północne lwiej ziemi.
Po wejściu do jaskini, na prawo jest legowisko, gdzie można odpocząć.

Re: Jaskinia Thanatosa

: 20 paź 2019, 19:08
autor: Thanatos
Thanatos tak na prawdę już od dawna rozglądał się za jakaś jaskinią dla siebie. W końcu zdał sobie sprawę, że tak na prawdę nie miał takiego swojego "gniazdka", gdzie mógłby odpocząć. Porozglądał się po jaskiniach, które są jeszcze wolne i po chwili poszukiwania znalazł swoją.
Rozejrzał się w środku, jak dla niego była idealna. Podszedł do legowiska i położył się na nim. Po chwili od razu zmęczony zasnął.

Re: Jaskinia Thanatosa

: 24 paź 2019, 19:53
autor: Thanatos
Lew, po bardzo długim śnie, wstał po woli i przeciągnął się ziewając głośno. Powiedział do siebie. -Tak dawno to już się nie wyspałem. - Był pełen siły do dalszego działania. Czuł się bardzo dobrze, aż poczuł, że może zrobić wszystko, nawet podnieść Kilimandżaro.
Po chwili ruszył do wyjścia, aby udać się na podnóże i sprawdzić co tam się dzieję.
/zt

Re: Jaskinia Thanatosa

: 30 paź 2019, 20:57
autor: Thanatos
Than wrócił do swojej jaskini z podnóża, był bardzo zdezorientowany po tym co zobaczył pod Lwia Skałą.
Usiadł więc i wpatrywał się na wodopój, który było widać w oddali, starał sobie jeszcze raz przemyśleć to co tam się zdarzyło.

Re: Jaskinia Thanatosa

: 30 paź 2019, 22:36
autor: Zawadi
Zaklnęła pod nosem. Łapy zaczęły odmawiać jej posłuszeństwa, a ona wciąż nie wiedziała, czy aby na pewno tym razem się uda. Nie sądziła, że znalezienie kogoś jaskini, będzie aż takie trudne. Straciła już na to pół dnia, a pewnie straci kolejną połówkę, jeśli się nie pośpieszy. Lwica była świadoma upływającego czasu. Po przyjemnej i ciekawej rozmowie, którą odbyła z Athastanem (i zapewne jeszcze kiedyś chętnie pogawędzi), wyruszyła na "krótkie" odnalezienie Thanatosa. Zdążyła zajrzeć do prawie wszystkich jaskiń. Nie różniły się specjalnie od siebie. Część była mała, inna część zbyt duża i przestronna. Na nieszczęście, nawet nikogo nie spotkała, by spytać o drogę. Włócząc się tak dłuższy czas, w końcu poczuła się obserwowana. I całe szczęście, inaczej pewnie nie odwróciłaby głowy, w stronę jednej z jaskiń, gdzie jeszcze nie postawiła łapy. A była to ta właściwa, ta której szukała. Odetchnęła z ulgą, dostrzegając znajomą postać.
Wkroczyła jakby nigdy nic do jaskini, uśmiechając się wesoło, jak to miała w zwyczaju. Machnęła ogonem na powitanie.
-Hej, Than. Czy proponowany nocleg nadal aktualny?
Zatrzymała się w miejscu, posyłając mu czujne spojrzenie niebieskich oczu.

Re: Jaskinia Thanatosa

: 31 paź 2019, 9:36
autor: Thanatos
Z głębokich rozmyślań nad sytuacją wybiła go Zawadi, która się jednak u niego pojawiła. Popatrzył na nią z uśmiechem. - O witaj z powrotem. Tak oczywiście. - Następnie jego wzrok znów poszedł ku wodopoju. - Powiem ci, że jeśli chodzi o widok, to ta jaskinia jest super, może jakaś wielgaśna nie jest... ale widok to rekompensuje. - Po chwili dodał. - Jak tam? Athastan poopowiadał ci jeszcze co się działo? - Spytał z zaciekawieniem.

Re: Jaskinia Thanatosa

: 31 paź 2019, 16:25
autor: Zawadi
Zawadi skinęła głową, dając mu do zrozumienia, że usłyszała jego słowa. Odwróciła głowę, by również spojrzeć na horyzont. Widok naprawdę zachwycał. Uśmiechnęła się delikatnie, po czym usiadła obok lwa. Wodopój leżał dość daleko, ale przynajmniej można było obserwować to, co dzieję się w jego pobliżu. Śledziła tamto miejsce czujnym wzrokiem, dopóki nie otuliła łap ogonem. Musiała odpowiedzieć na pytanie.
-Tak. Ath powiedział mi bardzo dużo. Żałuję, że nie było mnie przy was, kiedy działy się te straszne wydarzania i ogromnie się cieszę, że już po wszystkim i Lwia Ziemia odzyskała spokój.-powiedziała poważnym tonem głosu. Zmrużyła oczy, przenosząc na niego spojrzenie.-A ty, Than? Odpoczywałeś grzecznie w jaskini, zbierając siły? Czujesz się już lepiej?
Ponieważ spytała o to, dość troskliwym tonem głosu, odsunęła się trochę, lekko zawstydzona.
-Mam nadzieję, że nie opuściłeś jaskini..-dodała szybko. Niech tylko się dowie, że gdzieś wyszedł, nie słuchając zaleceń Athastana. Wtedy cóż... przyjemna rozmowa ich raczej nie czeka. Uniosła do góry jedną brew, oczekując w miarę szybkiej odpowiedzi.

Re: Jaskinia Thanatosa

: 31 paź 2019, 21:40
autor: Thanatos
Uśmiechnął się do niej. Nie chciał jej mówić, że przed chwilą był na podnóżu i dodatkowo mówić o tym, że już mają jakaś większą aferę w stadzie. Thanatos chciał, aby Zawadi zobaczyła swoje stado po powrocie w dobrym świetle. - Tak, byłem tutaj i tak długi sen i odpoczynek dał swoje. Już się czuję lepiej. A co u ciebie tak ogólnie?

Re: Jaskinia Thanatosa

: 31 paź 2019, 22:28
autor: Zawadi
Skinęła głową.
-To świetnie. Dobrze, że już wyzdrowiałeś i trochę odpocząłeś. Po tym wszystkim, było ci to naprawdę potrzebne.-odpowiedziała ze spokojem. Współczuła mu tego, co przez ostatnie miesiące mu się przydarzyło. Chociaż każdemu lwu, zdarzają się ciężkie dni, nie każdy posuwa się do takiego czynu, jakiego chciał dokonać Thanatos. Z łatwością dało się domyślić, że musiał strasznie cierpieć (o ile przestał to czuć). Uśmiech zszedł z jej pyska.-U mnie wszystko w porządku. Raczej bez większych zmian. Jestem tylko trochę zmęczona.
Podniosła się ze swojego miejsca i przeciągnęła, wysuwając przed siebie przednie łapy. Machnęła wesoło ogonem.
-Już myślałam, że wymkniesz się z jaskini, podczas kiedy nie mogłam ciebie pilnować. Zaskoczyłeś mnie. W pozytywnym sensie.

Re: Jaskinia Thanatosa

: 02 lis 2019, 19:03
autor: Thanatos
Gwardzista przełknął ślinę i pokiwał głową na pytanie Zawadi. - Tak już czuję się lepiej. - Uśmiechnął się. - Jeśli chcesz to możesz u mnie odpocząć, a później poszukamy ci wolnej jaskini.