Strona 1 z 1

Wielki gejzer

: 14 kwie 2019, 22:30
autor: Praojciec
Wielka szczelina w ziemi z której co jakiś czas ku niebu wzbijają się ogromne ilości gorącej cieczy i oparów. Rozsądny podróżnik powijać to miejsce szerokim łukiem bo nawet w pozornie bezpiecznym miejscu nie trudno o dotkliwe poparzenia.

Re: Wielki gejzer

: 21 sie 2019, 12:04
autor: Sigrun
Łapy przyprowadziły ją w kolejne miejsce zapomniane przez bogów. Skąpa roślinność i mało zwierzyny. Akurat była świadkiem jak w oddali wyskoczyła wielka fala wody, wprost ku niebu. To było całkiem ciekawe doznanie widowiskowe. Resztki wody rozprysły się na ziemie wokoło, która wręcz była wypalona niczym piach. Nie ośmieliła się podejść bliżej, poruszyła wibrysami czując ciepło które buchało z tamtego miejsca. Przysiadła na moment wyciągając swojego kwiatka w doniczce by nałapał trochę promieni słonecznych. Kijek wbiła w ziemię po swojej prawicy. Siedzieli równolegle, niczym widownia czekając na kolejny wybuch. Niewielki odpoczynek oraz podziwianie niespotykanego krajobrazu powinna wyjść im na dobre.

Re: Wielki gejzer

: 22 sie 2019, 11:31
autor: Sigrun
Nie potrafiła stwierdzić ile czasu upłynęło jej na odliczaniu sekund do kolejnego wybuchu gejzeru. Słońce było już wysoko w zenicie. Jedno musiała przyznać, woda wyskakiwała w zadziwiającym podobnym czasie. Jakby ktoś na dole pod ziemią pilnował porządku i rozporządzał wodą by tryskały regularnie do nieba.
Gdyby też mogła to w czasie tego precedensu dzieliłaby się spostrzeżeniami ze swoim kwiatkiem i laską. Pozostało jej dzielenie się nimi w myślach, po cichutku uznając, że jednak ją rozumieją. Samym przepływem myśli. Ot taka komunikacja. Pomarzyć nikt nikomu nie zabroni. Zabrała swoje rzeczy i powolnym krokiem ruszyła dalej.
z/t

Re: Wielki gejzer

: 13 sty 2020, 22:13
autor: Rekin
Kroki karła zaprowadziły go prosto w okolice gejzeru, chodząc po tutejszym terytorium trafił do wielkiej szczeliny. Na pustyni nie spotkał przedstawicieli dużych kotów, więc Bob nie mówił prawdy albo są ukryci i niechętni do rozmowy z nieznajomymi. Rekin z podziwem spoglądał na wielki gejzer, który co jakiś czas wyrzucał strumień gorącej pary. Ciekawe zajęcia przez pierwszych kilka minut po których odezwało się znudzenie. Zaczyna uważać, że zwiedza krainę od złej strony, zastanawia się nad poszukaniem lwiego stada w centrum krainy, o którym mówił nosorożec Bob.

19.01 +5HP

Re: Wielki gejzer

: 22 sie 2023, 0:14
autor: Ignis
Przebył nieco drogi, w poszukiwaniu wystrzeliwujących słupów wody, gdyż tam gdzie one się znajdowały, był również pożądany przez niego surowiec. Ptaszki mu pośpiewały o on sam ruszył przed siebie do celu. I już z daleka widział oraz odczuł nagły dźwięki syczenia, gdy jakiś kawałek przed nim wystrzelił ku niebu strumień powietrza. Teraz zostało mu podążyć w poszukiwaniu charakterystycznego zapachu. Nie musiał go zbyt długo szukać, gdy po dłuższej chwili dostrzegł żółtą narośl. Wyciągnął kościany nóż i pojemniczek, po czym zaczął zdrapywać ją.
► Pokaż Spoiler
Zebrał zadowolony tyle ile był w stanie, po czym schował pojemnik, oczyścił nóż i ruszył dalej.
/+2 siarka
/ZT

Re: Wielki gejzer

: 29 lis 2023, 11:02
autor: Yggdrasil
Masywna lwica przybyła ze wschodu, niosąc w pysku kilka większych liści. Już trochę zdążyła pokręcić się to tu, to tam, głównie właśnie na wschodzie oraz terenach wykraczających poza mapę tej krainy, choć ledwo. Póki co podobało jej się to, co widziała - góry. Choć nie zamierzała zatrzymywać się wśród gór, a przynajmniej nie teraz, bo jej serce rwało się ku przygodzie, a tereny górskie znała już w końcu bardzo dobrze, bo spędziła na nich chyba już ponad połowę swego życia. Chciała pozwiedzać coś więcej.
Wypatrzyła właśnie coś interesującego wartego odnotowania - gejzery. Dostrzegła je z daleka i tak się tutaj znalazła. A gejzery oznaczały, że prawdopodobnie mogła znaleźć tutaj trochę siarki. Plus podobał jej się też sam widok tego naturalnego cudu. Zachowywała jednak ostrożność, by czasem w któryś nie wleźć i się żywcem nie ugotować. To by dopiero była hańbiąca śmierć.

Rzut na zręczność (55)
Yggdrasil wyrzuca 3d100:
53, 22, 82


Gdy tylko znalazła to, co spodziewała się tutaj znaleźć - siarkę - zabrała się za zdrapywanie jej przy użyciu kamienia na jeden z dużych liści. Po tym dokładnie ją zawinęła w więcej niż jedną warstwę, bo na pewno nie chciała poczuć tego w pysku. Miała nadzieję, że to podziała.
Po tym rzuciła jeszcze okiem na wielki gejzer i ruszyła w dalszą drogę.

+1 siarka

zt

Re: Wielki gejzer

: 01 gru 2023, 6:22
autor: Ignis
Przybył tutaj w poszukiwaniu siarki, jednakże nie była to jedyna podróż jaką dzisiaj zaplanował, miał zamiar nieco pozwiedzać i poszukać saletry. Która według słów tutejszych mogła znajdować się w Kościanym Szczycie. Z jakiego powodu się tam jeszcze nie zapuścił, jednakże zanim to... Wyciągnął kościany nóż oraz pojemniczek, aby zebrać nieco żółtej jak i śmierdzącej narośli.
► Pokaż Spoiler
Podczas zbierania odkrył, że to złoże jest znacznie większe niż mu się to na początku wydawało. Co w sumie go zadowoliło i to bardzo. Po tym udał się w dalszą drogę.

/+4 Siarka, +2 Mistrz Zbieractwa, + Nowe Źródło

Zt.

Re: Wielki gejzer

: 14 mar 2024, 20:47
autor: Ignis
Kolejne miejsce związane z jednym z surowców, które uważał za ciekawe. Aczkolwiek nie miał jeszcze pomysłu na wykorzystanie ich pełnego potencjału. Jednakże na pewno kiedyś na coś wpadnie, choć na razie to głównie myślał o stworzeniu podłoża do bardziej niebezpiecznej odmiany Ognia. Tak czy siak ostrożnie zeskrobywał ją kościanym nożem do pojemnika, po czym zamknął go szczelnie upewniając się z dwa razy. Następnie ruszył dalej ku górom.

Źródło Siarki
/+4 Siarki, +2 Mistrz Zbieractwa


Zt.