Strona 1 z 1

Re: Nie trać równowagi [Trening zręczności (+4), Kiburi i Falka]

: 31 sty 2020, 15:09
autor: Gvalch'ca
Jak zwykle pałętała się gdzieś po terenach niczyich, nie tak dawno po spotkaniu z pewną mandrylką, dzięki której wyostrzyły się jej zmysły po niecodziennych metodach nauki połączonej z zabawą. No cóż, przynajmniej dla małpy to była zabawa. Było minęło, na szczęście smród zgniłych jaj i błoto zeszło z niej permanentnie po wtarciu przyrządzonej maści, która zdążyła wchłonąć i zostawić czarne futro nieskazitelnie czyste. Przemierzała sawannę bez celu, niestety słońce stojące w zenicie niemiłosiernie utrudniało jej wędrówkę. Jak na zawołanie wyrosło przed nią niewielkie drzewo, dające odrobinę cienia. Nie omieszkała go wykorzystać. Uwaliła się tuż obok pnia, gdy nagle na jej łeb zleciało parę liści, później gałązek. Co do.. Spojrzała w górę i otworzyła gębę ze zdziwienia. Lew, skaczący z konara na konar, niczym człekokształtna. No to był niecodzienny widok.
- Ktoś tu urodził się w złym ciele. - prychnęła, nadal przyglądając się jego zmaganiom.

Re: Nie trać równowagi [Trening zręczności (+4), Kiburi i Falka]

: 10 lut 2020, 11:07
autor: Gvalch'ca
Zastanawiała się, czy w przeciągu swoich pięciu wiosen widziała coś równie abstrakcyjnego. Główkowała i główkowała, lecz nic nie przychodziło jej obecnie do łba. W międzyczasie nadal z pewną dozą nieufności taksowała samca, odruchowo odsuwając się w inne miejsce, gdy tylko znalazł się nad nią. Nie chciałaby, by spadając z wysokości posłużył się nią jak poduszką i miał miękkie lądowanie. Co to to nie. Dopiero teraz zauważyła, po co on tam właściwie wlazł. Gdy chwycił triumfalnie gniazdo razem z obfitą zawartością. Uniosła brwi i zacmokała.
- Smacznego. - życzyła, o dziwo nawet bez ironicznej nuty. Tu jej zaimponował, musiała to przyznać.
- U mnie sił nie poskąpili. Dlatego gdybym tam weszła, z drzewa raczej nic by się nie ostało. - oceniła grubość pnia, konarów. Tak, ewidentnie gdyby tam wlazła, groziłoby to bardzo szybkim upadkiem. I połamaniem kilku gnatów.
- Falka jestem. - przedstawiła się, próbując odnaleźć spojrzeniem wzrok lwa.

Re: Nie trać równowagi [Trening zręczności (+4), Kiburi i Falka]

: 22 lut 2020, 13:02
autor: Gvalch'ca
Obserwowała jak bez trudu schodzi na dół, niosąc w dodatku gniazdo z zawartością w pysku. Wprawiało ją to wręcz w osłupienie, a ten nawet się nie zmęczył. Ukradkiem mierzyła jego sylwetkę, gdy ten podsunął jej pod nos własną zdobycz. Uniosła brwi po raz kolejny.
- Och.. dziękuję. - nie wysiliła się na nic bardziej twórczego. Złapała delikatnie jajko i obejrzała je z każdej strony. Miała przykre wspomnienia związane ze starym zbukiem, którym oberwała od mandrylki i musiała się po nim szorować kilka dni. Miała nadzieję, że to nie było stare. Nie wiedząc, jak specjalnie się do tego zabrać, wydrążyła pazurem dziurę na czubku. Stwierdziła jednak, że była za wąska i zawartość nie wyleciałaby w pełni. Poszerzyła ją nieco i przechyliła, chlipiąc niezdarnie białko z żółtkiem. Gdy skończyła, trząchło ją porządnie, po czym wykrzywiła lekko pysk. Prawie, jakby właśnie wypiła setkę gorzkiej żołądkowej. Zdecydowanie wolała mięso od takich.. rarytasów.
- Słuchaj no, Kiburi, a nie chciałbyś udzielić kilku rad bądź wskazówek komuś tak niezgrabnemu? Byłabym zobowiązana.