Strona 1 z 1

Bez użycia siły (trening zręczności; Jasir i Rudy)

: 04 lis 2019, 23:43
autor: Jasir
Jasir był gotowy wziąć pod swoje skrzydła nowego ucznia, jakim był Rudy. Specjalnie dla niego opracował wariant szkolenia, które pomoże mu wykorzystać jego olbrzymią siłę, albo nawet przekonać go do wykorzystywania innych ruchów i manewrów do których silni tak potrafią być przyzwyczajeni. Upalne, letnie słońce na bezkresnej sawannie było bezlitosne dla zwierząt, które w tej chwili przemierzały tą trawiastą pustynię. Jedynym wyjątkiem był Jasir, który pozostał niezłamany przez grzejące promienie. Niedługo nowy uczeń powinien przybyć na pole treningowe.
@Rudy

Re: Bez użycia siły (trening zręczności; Jasir i Rudy)

: 10 lis 2019, 12:13
autor: Rudy
Pamiętałem, jak Tib mówił, że będę miał wprowadzenie do stada i oto nadeszła moja pora! - Witaj. Przywitałem się z... z... właśnie. - Przepraszam, ale chyba umknęło mi gdzieś Twoje imię. Albo jeszcze się nie widzieliśmy... sam już się pogubiłem. - Cieszę się, że dosyć szybko ktoś się mną zainteresował. Uśmiechnąłem się naturalnie. - Jakie mamy plany na dzisiaj? Zapytałem zaciekawiony.

Re: Bez użycia siły (trening zręczności; Jasir i Rudy)

: 04 gru 2019, 23:26
autor: Jasir
Jasir obdarzył Lwioziemca ciepłym uśmiechem będąc świadomym jego pierwszych kroków w stadzie.
- Jasir. - szybko podpowiedział mu swoje imię. Przechwalanie się sprawowaną funkcją nie było dla czarnogrzywego najważniejsze. Nie zdradzał więc tego, lepiej dać Rudemu nieco swobody, gdyż obawiał się, że inaczej atmosfera może być nieco napięta. - Ja cieszę się z tego, że ktoś jest zainteresowany. - odwzajemnił Rudemu przytaknięciem głowy. - Jestem w stanie poświęcić czas dla każdego chętnego. - dodał, chwilę później przechodząc do właściwej części spotkania.
- To na co poświęca się czas nigdy nie ucieka, zawsze coś z tego zostaje. Chciałbym ci pokazać, jak inaczej może wyglądać walka, walka bez użycia zbędnego siłowania się, czy inaczej niż wygląda klasyczne starcie dwóch przeciwników stojących naprzeciwko siebie. - wyjaśnił. Jego uśmiech już dawno zniknął z jego twarzy, choć wymowa nie sprawiała wrażenia panowania jakiej surowej dyscypliny. Na razie nie będzie ona potrzebna, tylko tyle żeby Rudy wsłuchał się uważnie w jego słowa. - Ważne, aby umieć znaleźć sposób walki w każdej sytuacji... Do walki musisz używać także zmysłów, a jeśli jesteś ich pozbawiony, musisz zdać się na szybką i stosowną reakcję. Takimi są m.in. unik, krótki, acz szybki cios w pysk oraz podłożenie nogi. Bo na przykład ktoś może cię tutaj...śledzić. - dodał z nutką sugestii, patrząc na to, co jest za Rudym, co mogło tym samym (łącznie z szumem wiatru, który poczuł na swojej skórze) zbudzić u niego takież odczucia.
Wtedy Jasir zagłębił się w wysoką trawę sawanny i i odszedł na drugi bok. Właściwy trening już się zaczął, choć szkolony mógł tego nie wiedzieć.

Re: Bez użycia siły (trening zręczności; Jasir i Rudy)

: 12 cze 2020, 21:59
autor: Rudy
Hej. Wiem, że stary wątek, ale chętnie go dokończę. Postać, już zgłoszona do aktywacji.//

- Rudy. Odpowiedziałem niezbyt głośno do Jasira, ciągle zerkając gdzieś wzrokiem. - A każdy chętny, czuje potrzebę wykorzystania takiej lekcji. Uśmiechnąłem się do niego. Zdziwiłem się nieco, że będziemy próbować chyba jakiejś nowej techniki, tak to zrozumiałem. Klasyka, jest ponadczasowa! Tak podobno uważa większość. Lubię wyzwania i tak potraktuje tą lekcję. Wiedziałem, że będziemy na poważnie podchodzić do sprawy, toteż nie przyszliśmy Tutaj, aby popijać sok z żuka! Wcale nie obawiał mnie wyraz pyska Jasira, a raczej upewniał, że ma całkiem dobre podejście do sprawy. Ba, pewnie wyszkolił kilkaset lwów. Skoro nie miałem opierać się na klasyce, to co miałem zrobić? Ruszyłem Rudym łbem upewniając się, w którą stronę wieje wiatr i zacząłem bardzo powoli zachodzić coś co miało mnie potencjalnie śledzić... Poruszałem się niemalże bezbłędnie, a raczej najlepiej jak potrafiłem w skupieniu totalnym. Wydawało się być spokojnie, albowiem nic jeszcze na mnie nie wyskoczyło.