Strona 1 z 3
Jak ojciec z synem [Trening Krzepy(+2) Tib i Piegus]
: 10 lis 2019, 21:15
autor: Tib
Tib postanowił wykorzystać wolna chwilę i nauczyć swojego syna kilku przydatnych rzeczy, coby z Piegusa nie zrobił się drugi Haki. Pogrążony w rozmyślaniach Kanclerz rozłożył się wygodnie na niewielkim głazie. Nie minęła dłuższa chwila a jego powieki zamknęły się i lew zapadł w drzemkę. Jego sen był na prawdę niezły. Stał na niższym szczycie Lwiej Skały a poniżej maszerowała jego wierna armia, która kierowała się na południe by zrównać z ziemią wszystko co tam żyło. Brązowogrzywy aż usmiechnąl się przez sen.
Re: Jak ojciec z synem [Trening Krzepy(+2) Tib i Piegus]
: 10 lis 2019, 21:28
autor: Piegus
Dreptałem po Lwiej Skale. Nie opuszczałem jej i nie pchałem się gdzieś daleko. Skacząc tak sobie po skałkach ujrzałem ojca. Chyba spał. Wyszczerzyłem lekko kiełki i zacząłem się do niego skradać. Położyłem uszy po sobie i zacząłem skradać się, szedłem blisko podłoża i starałem się nie hałasować. Będąc blisko uniosłem lekko kuper i poruszyłem nim kilak razy. Zaraz potem skoczyłem na ojca i zaatakowałem jego ucho.
Re: Jak ojciec z synem [Trening Krzepy(+2) Tib i Piegus]
: 11 lis 2019, 18:30
autor: Tib
Tib śnił o władzy nad światem i nie spodziewał się zbliżającego się "niebezpieczeństwa". W swojej wizji właśnie dokonywał egzekucji Berghi...gdy tu nagle bęc, coś zaatakowało jego ucho. Kanclerz sturlał się z głazu i całą swoją masą nadział się na wystający z ziemi kamień, tak więc jego upadkowi towarzyszyło ciche jęknięcie bólu. Kiedy Kanclerz trochę się ogarnął i zdał sobie sprawę, że to siedzący na nim Piegus był głównym winowajcą, ból jakby ustąpił a sam lew pozwolił sobie na głośny serdeczny śmiech.
-No proszę, udało ci się zaskoczyć swojego staruszka. Dobra robota młody- rzekł wesoło, jednocześnie głaszcząc go po łebku.
Re: Jak ojciec z synem [Trening Krzepy(+2) Tib i Piegus]
: 11 lis 2019, 22:04
autor: Piegus
Zaśmiałem się z taty.
-Oczywiście! w końcu jestem twoim synkiem- Dodałem i otarłem lekko łebek o jego.
-Pobawisz się ze mną w coś?- Zapytałem polując teraz an jego ogon. Byłem przy tym skoncentrowany.. no na tyle na ile ktoś taki jak ja może!
Re: Jak ojciec z synem [Trening Krzepy(+2) Tib i Piegus]
: 12 lis 2019, 17:26
autor: Tib
Tib odwzajemnił czułość, po czym położył się na brzuchu.
-Myślałem, że już się bawimy- odparł wesoło, jednocześnie manewrując ogonem tak by Piegus nie miał zbyt łatwego zadania. Jednocześnie brązowogrzywy zaczął powoli przesuwać swoją łapę w kierunku młodego, by samemu chwycić go za ogon. Zaraz zobaczymy, czy dzieciak ma dobrą podzielność uwagi.
Re: Jak ojciec z synem [Trening Krzepy(+2) Tib i Piegus]
: 16 lis 2019, 22:29
autor: Piegus
-To fajnie!- Tak byłem z tego powodu bardzo uradowany. Cała moja uwaga była skupiona na jednym celu, który nie spodziewał się mojego ataku. Ja potężny drapieżnik, czający się w ukryciu na niczego nie świadomą ofiarę... Nie miałem totalnie podzielności uwagi i nie słyszałem a tym bardzij nie widziałem zamiarów taty.
Re: Jak ojciec z synem [Trening Krzepy(+2) Tib i Piegus]
: 16 lis 2019, 23:15
autor: Tib
Tib wodził ogonem na boki jednocześnie obserwując, czy aby na pewno Piegus niczego się nie spodziewa. Oczywiście Kanclerz zamierzał wyczekiwać właściwego momentu. Kiedy zobaczy jak jego synek będzie się szykował by skoczyć ku swojej "ofierze", Tib złapie go za ogon i delikatnie pociągnie do tyłu, tak żeby lewek został mniej więcej w tym samym miejscu w którym znajduje się teraz.
Re: Jak ojciec z synem [Trening Krzepy(+2) Tib i Piegus]
: 17 lis 2019, 22:01
autor: Piegus
Zaczajony i skupiony. Obserwowałem każdy ruch ogona. Lewo, prawo, lewo prawo. Czekałem na odpowiedni moment by przechwycić ofiarę. Jeszcze chwila... jeszcze trochę. Lekkie namierzanie, poruszanie kuprem i...
-Co?- Nie doskoczyłem a wręcz przeciwnie znalazłem się tam gdzie wcześniej. Leżąc lekko zdezorientowany przez moment zastanawiałem się co się w ogóle stało? Skierowałem pytające spojrzenie.
-To było nie uczciwe ten teges, no- dodałem widząc jego łapę na moim ogonie. Byłem tak zaabsorbowany" polowaniem", że nie poczułem tego nawet!
Re: Jak ojciec z synem [Trening Krzepy(+2) Tib i Piegus]
: 19 lis 2019, 19:59
autor: Tib
Tib zaśmiał się cicho kiedy Piegus obdarzył go pytającym spojrzeniem.
-Cóż mój mały, życie nie jest fer- odparł.
-Kiedy jesteś na polowaniu albo bierzesz udział w walce musisz mieć oczy szeroko otwarte i zwracać uwagę na otoczenie. W przeciwnym razie marnie skończysz- powiedział, po czym poklepał Piegusa po główce.
-A skoro już cię trochę postraszyłem to co powiesz na kolejną zabawę?- rzekł wesoło, po czym dźwignął się z ziemi i poprowadził lewka ku dość sporemu kamulcowi.
-Twoje zadanie polega na przesunięciu go w bok- powiedział pełnym entuzjazmu głosem jednocześnie posyłając Piegusowi szeroki uśmiech.
Re: Jak ojciec z synem [Trening Krzepy(+2) Tib i Piegus]
: 20 lis 2019, 9:52
autor: Piegus
-Rozumiem- Zrobiłem zamyśloną minę- Ale to jest trudne, myśleć jednocześnie i rozglądać się- Było to dużo i może na mnie trochę za takim pierwszym razem?
-będę próbować- No będzie to bardzo trudne ale wiele jeszcze przede mną.
-Jasne, super- Aż podskoczyłem z entuzjazmu słysząc o innej zabawie. Poszedłem za tatą i spojrzałem na kamień. Przekrzywiłem lekko łebek w bok aby spojrzeć na ów kamulec.
-Ale że jak?- Spojrzałem pytająco na ojca. Jednak nie czekałem na jego odpowiedź i postanowiłem pchnąć go łbem.