Strona 1 z 6

Wielka Palma

: 26 lis 2019, 8:55
autor: Hirizi
Mimo iż sama Oaza nie jest zbyt imponująca, to rośnie w niej charakterystyczna, wysoka palma o grubym pniu. Duża ilość cienia rzucanego przez rozłożyste liście sprawia, że dla wielu jest to idealne miejsce na relaks i odpoczynek.

Re: Wielka Palma

: 26 lis 2019, 9:08
autor: Hirizi
Hirizi nie miała większych kłopotów z poruszaniem się na pustyni, ale mimo to z ulgą natrafiła na małą oazę. Niewielkie jeziorko, trochę zieleni, no i przede wszystkim pusto.
Spojrzała niepewnie w stronę dżungli. W bujnej gęstwinie rośnie wiele przydatnych ziół, ale jakoś nie widziało jej się zapuszczanie w nieznane tereny o ograniczonej widoczności, gdzie drapieżnik może czaić się na każdym drzewie i za każdym krzakiem. O nie, może kiedyś jak znajdzie sobie odpowiednią obstawę.
Tymczasem skierowała się pod charakterystycznie wyglądające drzewo celem poszukania aloesu gdzieś w jego cieniu. To jedna z najbardziej przydatnych roślin, więc najlepiej zebrać jak najwięcej.

Hirizi wyrzuca 3d100:
12, 45, 10

+1 Aloes

Tak! Piękny soczysty aloes trafił do sakiewki.
Skoro nie chciała ryzykować wyprawy do dżungli, trzeba było ruszać gdzie indziej. Usiadła pod cieniem palmy i wzięła kilka głębokich oddechów - to zawsze pomagało jej się skupić. Na razie jakoś nie spieszyło jej się do spotkania z innymi, zwłaszcza z lwami i innymi strasznymi drapieżnikami. Nie. Najpierw powinna spokojnie zebrać porządną apteczkę wszelakich ziół, by w razie czego móc zaoferować swoje usługi gdyby ktoś chciał ją zjeść.
Wzdrygnęła się na tą ostatnia myśl i potrząsnęła głową. Zioła. Tak. Trzeba zbierać zioła.

Na razie posiedzi jeszcze tutaj póki jest spokojnie, zbierze rozbiegane myśli i porządnie zastanowi się nad dalszymi krokami.

Re: Wielka Palma

: 02 gru 2019, 20:54
autor: Bomvu
Przybył tu wraz z Ember na rozkaz samego faraona. I tak mieli w planach gdzieś się ulotnić na pobycie trochę sam na sam, a tak to dar losu i mogą upiec dwie zebry przy jednym ogniu.
Podróż przez pustynie minęła spokojnie i bez przeszkód, tutaj było dość podobnie. Cisza i spokój, żadnej żywej duszy w okolicy. Westchnął głośno i spojrzał na towarzyszkę.
- Nic specjalnego tutaj nie widzę, to tylko trochę mniejsza oaza od tej naszej. Ale skoro mieliśmy ją oznaczyć to nie ma co dłużej zwlekać. - wzruszył ramionami, szybciej wykonana robota to więcej czasu dla siebie, bo chyba nie będą od razu po wszystkim wracać do pozostałych?

@Ember

Re: Wielka Palma

: 03 gru 2019, 20:29
autor: Ember
Podróż do tutejszego miejsca nie była jakoś mocno skomplikowana. Nie napotkali nikogo po drodze, żadnych zapachów sugerujących o tym by teren był przez kogoś zasiedlony. Rozejrzała się dookoła stając przy źródle wody. Cisza i spokój.
Tuż za oazą ciągnęła się duża polać zieleni, sugerujących na duże zagęszczenie drzew. Prawdopodobnie jakiś las lub puszcza.
- W oddali jest jakiś las. -Odezwała się, rozglądając nadal. -Ale fakt, nie ma tu nic specjalnego. Myślę, że możemy oznajmić do kogo to teraz należy.

Re: Wielka Palma

: 03 gru 2019, 21:48
autor: Bomvu
Rozejrzał się po tym pasie zieleni w oddali. Wydawał się dość spory i raczej byłoby trudno go utrzymać dla tak małej grupki lwów, jaką jest aktualnie ich stado. Z tym się póki co powstrzymają, zajmą się za to mała oazą.
Skinął głową w kierunku lwicy i sam zaczął oznaczanie terenu dookoła, żeby dać innym do zrozumienia, że należy teraz do Królestwa Oazy. Teraz mieli w posiadaniu aż dwie. Wykonali wszystko co trzeba i pozostała ostatnia decyzja.
- To co teraz? Wracamy czy miałabyś ochotę trochę tu w okolicy posiedzieć?

Re: Wielka Palma

: 05 gru 2019, 17:41
autor: Ember
Sama również wzięła się za oznaczanie, bez wielkich ryków i tym podobnych udziwnień. Żyjąc wysoko w górach należało zachowywać się stosownie inaczej można było zesłać na siebie przykrą niespodziankę w postaci lawiny. Może i w oazie kamienie oraz śnieg na łby im nie pospadają ale obawiała się, że ryczenie mogłoby ściągnąć innego rodzaju kłopoty. Po skończeniu zadania przeciągnęła się.
- Myślę, że odrobina relaksu od tego całego zgiełku dobrze nam zrobi. Zawsze można powiedzieć, że dłużej zeszło wypatrywanie nam oznak potencjalnego zagrożenia. -Puściła do niego oczko.

Re: Wielka Palma

: 05 gru 2019, 21:38
autor: Bomvu
Spojrzał z taką poważna miną na towarzyszkę. Takiego zachowania to się nie spodziewał, zawsze to ona była tą bardziej poważną. Może nie aż tak, ale to jednak Bomvu miał trochę więcej tych oznak zdziecinnienia. Kiwnął jednak głową na jej propozycję.
- Niech będzie. Mam tylko nadzieję, że tutaj nikt nie przyśle zwiadu, żeby nas sprawdził, bo będą kłopoty. - powiedział i to bez żadnej ironii w głosie. Nie spodziewał się, że faraoni wyślą tu szpiegów, ale mogą się trochę zamartwiać, jeśli zbyt długo nie wrócą i dlatego mogliby wpaść z niezapowiedzianą wizytą.

Re: Wielka Palma

: 06 gru 2019, 12:17
autor: Ember
Spojrzała na niego zdziwiona, powaga z jaką to wypowiedział nie pasowała do Bomvu, którego znała. Od kiedy to on tak poważnie podchodził do wszystkich kwestii? Szczególnie teraz gdy mieli okazje pobyć trochę sam na sam. I raczej nikt by się nie przejmował tym, że zniknęli na pół dnia. Udało im się wyrobić z powierzonym zadaniem szybciej niźli tego oczekiwano.
Cały nastrój prysł.
- Skoro tak się obawiasz to wracamy. - Zadeklarowała szorstko. Nawet w sumie dobrze nie zdążyła usiąść by dać odpocząć łapom i odsapnąć w cieniu drzew.

Re: Wielka Palma

: 06 gru 2019, 13:40
autor: Hirizi
[ej ja tu dalej jestem ;)]

Czy to przez upał czy natłok myśli, Hirizi musiała się zdrzemnąć pod cieniem palmy. Widać jej rude futro skryte pod rozłożystą zielenią zapewniło jej dostateczny kamuflaż, bo siedząc nieruchomo zadała się zostać niezauważona przez dwa lwy które w międzyczasie nawiedziły oazę. Powoli więc otworzyła zaspane oczy i rozejrzała się.
I prawie dostała zawału.
Zerwała się z przerażeniem na równe nogi - to lwy już musiały zauważyć. Przez chwilę zastygła w bezruchu studiując obydwa koty. Co tu dużo gadać, miały zęby, pazury i były OGROMNE! Trzeba wiać!
Tylko nie w stronę lasu, tylko nie w stronę lasu. Powtarzała sobie w myślach, przed oczyma wciąż mając wizję olbrzymich kotów spadających na nią z drzew i wyłaniających się z gąszczy. Obrała według siebie najbardziej optymalną drogę ucieczki i pognała przed siebie.

[jak mnie nie zatrzymujecie to zt]

Re: Wielka Palma

: 08 gru 2019, 19:10
autor: Bomvu
Aż się odwrócił zdziwiony jej szorstkim tonem. Była lwicą z gór, ale nigdy jeszcze nie słyszał takiego chłodu w jej głosie. Uniósł brew i miał coś odpowiedzieć, gdy nagle coś się poruszyło w krzakach i zaraz potem uciekło. Gonić czy nie? Raczej nie, jemu w każdym razie na tym nei zależało, chociaż zwierze wyglądało na apetyczne. Może to i lepiej, bo szykowała się jakaś nieprzyjemna rozmowa, a tak to może jakoś do tego nie dojdzie.
- Wiesz co, po takim czymś to lepiej się tu jeszcze rozejrzyjmy, bo jeszcze jakieś niespodzianki mogą być gdzieś tu pochowane. - nawet mu głos złagodniał. Zerknął jeszcze raz na miejsce, w które uciekła zwierzyna, a potem skupił się już tylko na Ember.