Strona 1 z 1

Nilima

: 31 paź 2018, 19:44
autor: Nilima
Imię: Nilima
Wiek: Rok
Ranga: Wojownik
Rodzina: Thanatos - ojciec, Tib - wujek i opiekun
Stado: Królestwo Lwiej Ziemi

Aparycja:
Obrazek

Charakter:
Cierpliwa i spokojna lwica, bardzo ciężko ją zdenerwować i wyprowadzić z równowagi. Obdarza wszystkich zaufaniem, jednakże jeśli ktoś jej podpadnie, ciężko je odbudować, bowiem jest raczej pamiętliwa. Stara się dawać drugą szansę, wierząc w innych lecz i ona ma swoje granice.
Ozdoby i ich pochodzenie: brak
Historia:
Jej matka miała zbyt wiele potomstwa do wychowania, a że po przez romans z innym lwem urodziła się Nilima to postanowiła się nią zająć tylko do momentu aż otworzy ślepia i będzie umiała chodzić by dać jej jakieś szanse na przeżycie. Wygłodniałe lwiątko błąkało się przez jakiś czas żywiąc się tym co znajdowała (owady, resztki padlin, a nawet rośliny). Z głodu wszystko się je. Myślała, że takie jest przeznaczenie każdego lwiątka, że to sprawdzian czy da sobie radę, a później będzie mogła wrócić. Nie obwiniała matki za porzucenie. Po pewnym czasie stwierdziła, że się zgubiła. Idąc przed siebie zauważyła inne lwy, postanowiła podążać za nimi aż natrafiła na te okolice. Nilima była bardzo wychudzona przez co nie nadążała za tymi lwami i wkrótce straciły się jej z oczu. Sama położyła się by odpocząć i ruszyć dalej. Została odnaleziona przez Tiba, który to zabrał ją na LZ, tak właśnie dołączyła do stada. Po miesiącu okazało się że wśród nich żyje jej ojciec, Thanatos, dzięki czemu po części Nil odzyskała rodzinę, przynajmniej tak się jej wydawało, bowiem ten wiecznie był zajęty, sprawy stada czy też osobiste, często gdzieś znikał. Nil jednak rosła, potrzebowała coraz więcej uwagi a fakt iż była dość dorosłą jak na swój wiek oraz niezwykle ambitną lwiczką nie poprawiał sytuacji, wręcz przeciwnie. Ostatecznie, tuż przed swymi urodzinami, po zebraniu stada gdzie ponownie ojciec zamiast ją docenić, skarcił, zamierzała prosić wujka o opiekę nad nią, rozważała również odejście ze stada. Dała jednak Thanatosowi ostatnią szansę, gdyż chciał zabrać ją gdzieś, okazało się że na polowanie. Niestety, nie próbował jej zrozumieć, żadne argumenty nie pozwalały przebić się przez ten mur, dlatego też Nil postanowiła udać się do Tiba, nie chciała bowiem mimo wszystko rozstawać się ze stadem, czuła w głębi serca że to tu było jej miejsce.