Athastan [w budowie]
: 20 cze 2021, 1:23
Imię: Athastan
Wiek: Czwarty rok na karku
Gatunek: Lew
Charakter:
Mocne strony:
Odporna Psychika
Specyficzne wychowanie w połączeniu z niczym niezachwianą świadomością oczekującej w perspektywie wieczności samo z siebie stanowi wytrzymałe rusztowanie dla dobrze ukształtowanej psychiki. Jeśli zaś dodamy doń jeszcze szereg doświadczeń zebranych przy okazji samotnej podróży, kataklizmu, dwóch wojen domowych, niechcianej kariery politycznej, regularnej pracy z rannymi i umierającymi czy niemal równie częstych spotkań z duchami i mniej przyjaznymi bytami z drugiej strony, otrzymamy konstrukt praktycznie niemożliwy do złamania czy wypaczenia - przynajmniej bez użycia sporych ilości chemii. Na tą zaś, jako praktykujący szaman, również jest częściowo uodporniony.
Erudyta
Oczytany, wygadany, noszący w głowie ilość danych mogącą zawstydzić niejedną domową bibliotekę - to właśnie on. W dodatku prócz stricte zawodowego wyszkolenia w jej skład wchodzi sporo wiedzy ogólnej, środowiskowej a nawet legend i przejawów działalności artystycznej. W dodatku to wszystko miast leżeć odłogiem aktywnie bierze udział w procesach myślowych, generując przy większości okazji analizy na (prawie) każdą okoliczność i wariant wydarzeń. A w międzyczasie chętni mogą jeszcze posłuchać wykładu.
Kompaktowy
Dobra, może i nie ma żelaznych bicepsów i stalowego karku - ale kto powiedział, że lekka budowa musi stanowić jedynie niedogodność? Przykładowo w sytuacji gdy trzeba przemieścić masę własną na znaczną odległość, i to w niekoniecznie najlepszym na wędrówki terenie, albo schować się w jakimś zakamarku. Mniej ciała oznacza również mniej problemów podczas zdobywania drzew czy panoszenia się w jaskiniach... no i jedzenia też trzeba odpowiednio mniej.
Zmysłowiec
Czy to zioła próbujące schować się za paprotką, czy kleszcz w futrze pacjenta czy ciekawski drób na dachu Pracowni - nie wiele się przed nim ukryje. Także w nieco mniej fizycznych aspektach egzystencji - czuje duchy, widzi głosy, słyszy wibracje eteru... wiecie o co chodzi. I to wszystko na trzeźwo.
Słabe strony:
Słabo zbudowany
To nie tak, że z jego tkaną mięśniową jest coś nie tak - działa wręcz wyśmienicie, tylko pozazdrościć. Po prostu... jest jej mało. Zdecydowanie mniej niż u przeciętnego lwa. Z tego powodu, o ile sam, dzięki mniejszej masie porusza się całkiem sprawnie, o tyle próby przetransportowania ładunku właściwego dla dorosłego samca nie wyglądają już tak wesoło. A podczas walki głównym czynnikiem rażącym stają się ostrza pazurów... bo siła obalająca ciosu za bardzo nie występuje. Jakakolwiek inna w sumie też nie za bardzo... może poza siłą woli.
Wygląd:
Cechy szczególne:
Historia:
Urodził się daleko na północny-zachód od Lwiej Krainy, jako syn pary samotników - przynajmniej zgodnie tym, co przekazał mu jego opiekun i wychowawca w jednym, stary, dysponujący olbrzymią wiedzą i jeszcze większym doświadczeniem, nieco zdziwaczały Mbuyu. Zawodowy pustelnik - sam zwykł się w ten sposób określać.
Nie wiadomo czemu postanowił przygarnąć niespełna półtoramiesięczne lwiątko znalezione pewnego razu w górach, nieopodal miejsca, którędy kilka godzin wcześniej zeszła kamienna lawina. Zapytany, rozkładał jedynie łapy i stwierdzał - wola Przodków, jego podopieczny zaś nie zwykł dodawać niczego więcej. Całe jednak szczęście, że tak się stało, w przeciwnym bowiem razie nie było by go tu dzisiaj, a historia tych ziem, szczególnie na obszarze wpływów Lwiej Ziemi wyglądała by zaś dziś zdecydowanie inaczej.
Gdy podrósł już na tyle, by zacząć interesować się otaczającym go światem, a może nawet nieco wcześniej jego wychowawca (Mbuyu nigdy nie kazał tytułować się ojcem, stryjem ani wujem, i mimo iż zajmował się znalezionym lewkiem przyzwoicie, nigdy nie sugerował istnienia pomiędzy nimi jakichkolwiek więzów krwi.) zdecydował się rozpocząć nauki, starając się przekazać podopiecznemu jak najszerszy przekrój z posiadanej wiedzy... cdn
Wiek: Czwarty rok na karku
Gatunek: Lew
Charakter:
Mocne strony:
Odporna Psychika
Specyficzne wychowanie w połączeniu z niczym niezachwianą świadomością oczekującej w perspektywie wieczności samo z siebie stanowi wytrzymałe rusztowanie dla dobrze ukształtowanej psychiki. Jeśli zaś dodamy doń jeszcze szereg doświadczeń zebranych przy okazji samotnej podróży, kataklizmu, dwóch wojen domowych, niechcianej kariery politycznej, regularnej pracy z rannymi i umierającymi czy niemal równie częstych spotkań z duchami i mniej przyjaznymi bytami z drugiej strony, otrzymamy konstrukt praktycznie niemożliwy do złamania czy wypaczenia - przynajmniej bez użycia sporych ilości chemii. Na tą zaś, jako praktykujący szaman, również jest częściowo uodporniony.
Erudyta
Oczytany, wygadany, noszący w głowie ilość danych mogącą zawstydzić niejedną domową bibliotekę - to właśnie on. W dodatku prócz stricte zawodowego wyszkolenia w jej skład wchodzi sporo wiedzy ogólnej, środowiskowej a nawet legend i przejawów działalności artystycznej. W dodatku to wszystko miast leżeć odłogiem aktywnie bierze udział w procesach myślowych, generując przy większości okazji analizy na (prawie) każdą okoliczność i wariant wydarzeń. A w międzyczasie chętni mogą jeszcze posłuchać wykładu.
Kompaktowy
Dobra, może i nie ma żelaznych bicepsów i stalowego karku - ale kto powiedział, że lekka budowa musi stanowić jedynie niedogodność? Przykładowo w sytuacji gdy trzeba przemieścić masę własną na znaczną odległość, i to w niekoniecznie najlepszym na wędrówki terenie, albo schować się w jakimś zakamarku. Mniej ciała oznacza również mniej problemów podczas zdobywania drzew czy panoszenia się w jaskiniach... no i jedzenia też trzeba odpowiednio mniej.
Zmysłowiec
Czy to zioła próbujące schować się za paprotką, czy kleszcz w futrze pacjenta czy ciekawski drób na dachu Pracowni - nie wiele się przed nim ukryje. Także w nieco mniej fizycznych aspektach egzystencji - czuje duchy, widzi głosy, słyszy wibracje eteru... wiecie o co chodzi. I to wszystko na trzeźwo.
Słabe strony:
Słabo zbudowany
To nie tak, że z jego tkaną mięśniową jest coś nie tak - działa wręcz wyśmienicie, tylko pozazdrościć. Po prostu... jest jej mało. Zdecydowanie mniej niż u przeciętnego lwa. Z tego powodu, o ile sam, dzięki mniejszej masie porusza się całkiem sprawnie, o tyle próby przetransportowania ładunku właściwego dla dorosłego samca nie wyglądają już tak wesoło. A podczas walki głównym czynnikiem rażącym stają się ostrza pazurów... bo siła obalająca ciosu za bardzo nie występuje. Jakakolwiek inna w sumie też nie za bardzo... może poza siłą woli.
Wygląd:
Cechy szczególne:
Historia:
Urodził się daleko na północny-zachód od Lwiej Krainy, jako syn pary samotników - przynajmniej zgodnie tym, co przekazał mu jego opiekun i wychowawca w jednym, stary, dysponujący olbrzymią wiedzą i jeszcze większym doświadczeniem, nieco zdziwaczały Mbuyu. Zawodowy pustelnik - sam zwykł się w ten sposób określać.
Nie wiadomo czemu postanowił przygarnąć niespełna półtoramiesięczne lwiątko znalezione pewnego razu w górach, nieopodal miejsca, którędy kilka godzin wcześniej zeszła kamienna lawina. Zapytany, rozkładał jedynie łapy i stwierdzał - wola Przodków, jego podopieczny zaś nie zwykł dodawać niczego więcej. Całe jednak szczęście, że tak się stało, w przeciwnym bowiem razie nie było by go tu dzisiaj, a historia tych ziem, szczególnie na obszarze wpływów Lwiej Ziemi wyglądała by zaś dziś zdecydowanie inaczej.
Gdy podrósł już na tyle, by zacząć interesować się otaczającym go światem, a może nawet nieco wcześniej jego wychowawca (Mbuyu nigdy nie kazał tytułować się ojcem, stryjem ani wujem, i mimo iż zajmował się znalezionym lewkiem przyzwoicie, nigdy nie sugerował istnienia pomiędzy nimi jakichkolwiek więzów krwi.) zdecydował się rozpocząć nauki, starając się przekazać podopiecznemu jak najszerszy przekrój z posiadanej wiedzy... cdn