Czarny i Niebezpieczny [Tib]
: 17 lis 2023, 23:21
Tego dnia Tib patrolował dno kanionu. Przy okazji Król maił okazję powspominać stare dobre czasy, kiedy to służył u Pierworodnych i życie wydawało mu się znacznie prostsze niż teraz. Brązowogrzywy już zaczynał mieć nadzieję, ze to będzie jeden z tych nudnych dni, gdy nagle, z jednej z pobliskich jaskiń wyskoczył czarny lampart.
- Oddawaj wszystko co masz, a być może pozwolę ci zostać moim zwierzątkiem! Haha! - zakrzyknął, na co Tib zareagował uniesieniem prawej brwi ku górze.
-Chyba nie wiesz na kogo się porywasz, synu- odparł mu stary lew. po czym zgodnie z wyuczonym zwyczajem, posłał mu delikatny ukłon. Lampart był wyraźnie zdezorientowany jego zachowaniem. Staruszkowi do reszty już odbiło czy jak?
-Co ty wyprawiasz stary pryku? Wyskakuj z paciorków, albo pożałujesz!- wykrzyknął w stronę lwa.
Tib odpowiedział delikatnym uśmiechem, po czym ugiął łapy i skoczył z pazurami ku czarnemu.
Tibowi udało się zaskoczyć lamparta na tyle, że jego pazury wbiły się głęboko w ciało czarnego. Ten odpowiedział na to wściekłym warknięciem, po czym sam zamierzył się łapa na Króla. Stary lew postanowił spróbować uskoczyć z linii ciosu.
Zabolało... Tib był niestety zbyt wolny i lampartowi udało się go trafić. Pazury czarnego zostawiły po sobie czerwone wstęgi na lewym boku Tiba. Lew zaklął w myślach, po czym przyjął pozycję do wyprowadzenia kolejnego ataku.
-Nie masz już dość, dziadku!- rzucił prześmiewczo lampart i wyraźnie z siebie zadowolony napiął mięśnie do skoku.
- Oddawaj wszystko co masz, a być może pozwolę ci zostać moim zwierzątkiem! Haha! - zakrzyknął, na co Tib zareagował uniesieniem prawej brwi ku górze.
-Chyba nie wiesz na kogo się porywasz, synu- odparł mu stary lew. po czym zgodnie z wyuczonym zwyczajem, posłał mu delikatny ukłon. Lampart był wyraźnie zdezorientowany jego zachowaniem. Staruszkowi do reszty już odbiło czy jak?
-Co ty wyprawiasz stary pryku? Wyskakuj z paciorków, albo pożałujesz!- wykrzyknął w stronę lwa.
Tib odpowiedział delikatnym uśmiechem, po czym ugiął łapy i skoczył z pazurami ku czarnemu.
► Pokaż Spoiler
► Pokaż Spoiler
-Nie masz już dość, dziadku!- rzucił prześmiewczo lampart i wyraźnie z siebie zadowolony napiął mięśnie do skoku.