Strona 1 z 1

Akcja Ratunkowa - Nyota

: 01 gru 2023, 9:09
autor: Nyota
"Podczas podróży przez góry natknąłeś się na hienę, która utknęła na półce skalnej.
- Hej ty, pomóż mi się jakoś stąd wydostać - zawołała psowata.
- Poślizgnęłam się i spadłam tutaj, proszę nie zostawiaj mnie na śmierć - dodała błagalnym głosem. Po przyjrzeniu się psowatej mogłeś się zorientować, że ta utyka na jedną ze swoich łap. Niezależnie od tego co sądzisz o psowatych, to czym potrafiłbyś skazać biedne zwierzę na śmierć z głodu?"

Taka właśnie niespodzianka czekała lwa, gdy ten schodził z góry.
Jako Uzdrowicielowi Nyocie nie bardzo widziało się pozostawianie zwierzęcia na śmierć, gdy mógł temu zaradzić - a na pewno nie na tak okrutną, powolną śmierć, jeśli to miało głodować. Nawet, jeśli była to hiena, której gatunek w końcu miał na pieńku z lwami. Sam lew jednak nierzadko pomagał innym gatunkom, ba, nawet zdarzyło mu się pomóc kilku roślinożercom w przeszłości. Może nawet więcej, niż tylko kilku - w końcu nie liczył każdego pacjenta.
Darował sobie tym razem swoje typowe przedstawienie się. Sytuacja wymagała od niego sprawnego rozejrzenia się, akcji.
- Postaram się coś wymyślić! - zawołał w odpowiedzi i zaraz zabrał się za rozglądanie się z góry, gdzie na pewno miał lepszy widok na różne możliwości niż hiena na dole otoczona skałami i gdzieniegdzie wystającą spomiędzy nich górską roślinnością. Jego uwadze nie utknęło także, że hiena miała coś nie tak z jedną z łap, jednak temu już przyjrzy się później, gdy już uda mu się ją stamtąd wydostać.

Rzut na percepcję (61)
Nyota wyrzuca 3d100:
83, 39, 31

2 sukcesy, pierwszy udany rzut

Dostrzegł coś przydatnego - może nie jakąś jasną drogę w dół dla hieny, ale za to inną półkę skalną, połączoną z jeszcze nieco niższą. Miałby stamtąd lepszy kąt widzenia, bliższego przyjrzenia się, co znajduje się wokół zwierzęcia w niedoli. Wymagało to jednak zrobienia skoku. Miejsce na szczęście wyglądało, jakby miało całkiem prostą drogę na dół, gdy już się tam znajdzie. Nie chciał w końcu utknąć, więc była to ważna rzecz do wypatrzenia przez podjęciem decyzji.
No i tę decyzję podjął. I dał susa, ignorując zszokowany hieni okrzyk.

Rzut na zręczność (45)
Nyota wyrzuca 3d100:
57, 16, 35

2 sukcesy, drugi udany rzut

No i proszę, wylądował całkiem zgrabnie na wypatrzonej przez siebie półce skalnej. Otrzepał się i uśmiechnął pogodnie jakby nigdy nic. Hiena wpatrywała się w niego zdumiona z krawędzi swojej półki skalnej - Nyota jednak zignorował to spojrzenie na rzecz rozejrzenia się za jakąś łatwiejszą drogą w dół dla jej osoby.

Rzut na percepcję (61)
Nyota wyrzuca 3d100:
79, 68, 75

0 sukcesów, rzut nieudany

Czyżby wykonał ten manewr na próżno? Powstrzymał skrzywienie się. Westchnął cicho i wychynął łeb na powrót do przodu, wyciągając szyję i dalej się rozglądając. Nie mógł tak szybko dochodzić do wniosków, zwłaszcza takich - w końcu teraz zależało od niego życie innej istoty. Zresztą dopiero co zaczął się rozglądać. Może jeszcze coś wychwyci.

Rzut na percepcję (61)
Nyota wyrzuca 3d100:
19, 57, 96

2 sukcesy, trzeci udany rzut

No i proszę - coś wypatrzył! I nic dziwnego, że nie zauważył tego na pierwszy rzut oka, bowiem półka skalna, na którą właśnie spoglądał, częściowo była przesłonięta wyrastającą z boku góry roślinnością. Hiena jednak miała do niej łatwy dostęp z góry, nawet, jeśli jej nie widziała. Musiała mu tylko zaufać...

Re: Akcja Ratunkowa - Nyota

: 01 gru 2023, 10:21
autor: Nyota
- Po przeciwnej stronie od miejsca w którym stoisz na półce skalnej - pod nią - jest inna półka skalna. Na pewno jest przysłonięta przez rośliny z twojej perspektywy. Myślę, że na oko pomiędzy nimi jest około metra wysokości. - Co prawda jako Uzdrowiciel nie polecałby jej takiego skakania z tą łapą nawet na ten metr, jednak nie widział innego wyjścia. Oby dobrze wylądowała i sobie nie pogorszyła. - Musisz zejść z tamtej strony. Postaraj się ostrożnie wylądować.
- Zejść? Ostrożnie? Żartujesz! - zawołała hiena z niedowierzaniem, a w jej głosie czaiła się panika. Podeszła do strony, o której poinformował ją lew i spojrzała w dół, jakby próbując dostrzec tę inną półkę skalną.
- Niestety nie widzę innej drogi na dół. - rzekł Nyota z powagą. Chciał dodać, że albo to, albo pewnego dnia się zagłodzi. Albo skoczy w desperacji z tego głodu, ale wtedy będzie już zbyt osłabiona na dalszą drogę i po prostu padnie. Nie chciał jednak jej dodatkowo teraz straszyć - może się jeszcze namyśli. Jak nie, to będzie musiał się do tego odwołać. Zobaczymy.
- Może i coś widzę... nie wiem... - odezwała się samica po przeciągającej się chwili ciszy. - Jesteś pewien, że jest tam półka skalna, tak? A z niej droga na dół?
- Dość łatwa droga na dół, tak. - Nyota pokiwał głową, obserwując uważnie hienę ze swojej pozycji.
I ta po kolejnej dłuższej chwili wahania się w końcu skoczyła. Rozległ się jęk, gdy przeleciała przez jakieś gałązki i wylądowała na kolejnej półce skalnej. Rozejrzała się wokół, a następnie po chwili spędzonej na ogarnięcie się ruszyła w drogę na dół, nieco chwiejnym, zszokowanym krokiem. Było to dla niej zbyt wiele wrażeń.

Sam Nyota ruszył w dół nieco inną drogą. Na szczęście obyło się bez większych trudności. Krótko po tym odnalazł odpoczywającą na dole hienę.
- Widziałem, że utykasz na jedną z łap. Moje imię to Nyota - jestem Wędrownym Uzdrowicielem. Mogę ją obejrzeć.
- Ah, nie trzeba, już wystarczająco dużo zrobiłeś... swoją drogą wielkie dzięki, ocaliłeś mi życie. Wybiorę się do znajomego medyka... - mruknęła hiena jakoś tak bez przekonania cała zmęczona tym zajściem i wstała, by ruszyć w drogę, ale zaraz syknęła, gdy przystawiła bolącą łapę do podłoża. - Ups, nie powinnam na niej stąpać... Haha. - rzuciła zmieszana.
Nyota zastąpił jej drogę.
- Opatrzę ją chociaż wstępnie, byś miała łatwiejszą podróż. - rzekł tonem nieznoszącym sprzeciwu, przy czym przywdział poważną minę i surowe spojrzenie, tak dla lepszego efektu.
Krokuta westchnęła i skinęła głową, mówiąc cicho: - W sumie to i tak przyda mi się trochę odpoczynku - choć jeśli jeszcze trochę dłużej będę musiała patrzeć na te przeklęte góry, to chyba oszaleję.

Lew oddalił się trochę, by wśród skał i krzewów rozejrzeć się po zacienionych miejscach. Aha! Nie minęło dużo czasu a znalazł to, czego szukał - całkiem sporych rozmiarów pajęczynę. Złapał jakiś patyk, by ją na niego owinąć i przetransportować. Nie był pewien, czy hiena wciąż będzie na niego czekać, gdy wróci, jednak ta tam wciąż była, gdy się zjawił - wylizywała sobie łapę. Dobrze.
+1 pajęczyna

Przysiadł obok niej i polecił wyciągnąć łapę. Obejrzał ją dokładnie, nawet dotknął palcem to tu, to tam, mimo cichych sprzeciwiań krokuty.
- Łapa na szczęście nie wygląda na złamaną. Jest zwichnięta. Widzę też niewielkie rozcięcie wzdłuż niej. Teraz trochę zaboli - postaram się ją usztywnić. - zapowiedział i zaraz zabrał się do roboty, gdy tylko samica dała mu lepszy dostęp do swojej łapy. Owijał ostrożnie pajęczynę wokół niej, uważając, by nie zrobić tego zbyt ciasno. Na lepsze usztywnienie potrzebowałby pewnie więcej pajęczyny, jednak to wystarczyło na prowizoryczny opatrunek. Na pewno też osłoni skaleczenie i ułatwi jego gojenie.
-1 pajęczyna

- No i proszę, gotowe. Polecam odpoczynek i niezapuszczanie się w góry. - rzucił samiec wesoło, choć krokuta wzięła to jak najbardziej na poważnie, krzywiąc się przy tym lekko.
- Tak jest, Panie Uzdrowicielu. - mruknęła, wstając i przechodząc kilka kroków, jakby dla wypróbowania tego prymitywnego opatrunku. - Jeszcze raz wielkie dzięki.
- Przyjemność po mojej stronie. - odparł lew z lekkim, przyjaznym uśmiechem. Czy było to prawdą, czy tylko typową kulturalną gadką? Kto wie. - Czas na mnie - i na ciebie, powinnaś odnaleźć tego "znajomego medyka". Tylko się nie nadwyrężaj. - Wykonał głębokie skinięcie głową na pożegnanie, po czym kontynuował swą podróż. Cóż za dzień!

@Mistrz Gry

Re: Akcja Ratunkowa - Nyota

: 01 gru 2023, 22:54
autor: Mistrz Gry
Zadanie Zakończone Powodzeniem
Zakończenie:
Dzięki tobie hiena wyszła z tego cało i została od razu opatrzona. Na pewno tego tobie nie zapomni, choć na pewno będzie miała co opowiadać innym hienom!

Nagroda: 15 PD dla medycyny, 25 PD dla percepcji i 5 PD dla Zręczności. (Za zadanie to: 10 PD dla percepcji oraz 5 dla zręczności, reszta za leczenie 1 poziomu) (PD zostaną przyznane po wpisaniu akcji do dziennika)