Tylko się nie zaciągaj[Qatila]
: 14 sty 2024, 4:20
Ze co do przeruchanego zadka Na... Cicho bo się nauczy nowych słów
Qat spojrzała w mrok a potem na surykatkę. Tak ta na pewno nie miała całej duszy, pomiot jeden jeszcze chciał kocimiętki. W sumie to nieco biologiczne pazury na koty. Co prawda sama też była wielkim kotem ale jej wyobrażenie jak ktoś używa tego by zaciągną jakiegoś bezbronnego lwa w miejsce przeznaczenia sprawił że chwilowo postanowiła pomóc surykatce.
-oby było warto
Powiedziała do siebie i ostrożnie podeszła do roślin patrząc jak najlepiej je zerwać żeby się nie nawąchać
percepcja
-kto będzie ofiarą? Czy jeszcze nie wiadomo-
Zapytała przyglądając się i lekko chwytając kolejne z roślin. Robiła wszystko by zmysłami rejestrować skąd wieje i stać tak by wiało w stronę przeciwną niż stoi, a za razem przyjrzeć się roślinie i zrywać ją w miejscu osłabienia łodyk
percepcja
szumi już we łbie?
Qat nie bardzo cieszyła się z zagrożenia jakie sprawiają rośliny, a jej źrenice dziwnie się rozszerzyły. Co prawda ciepło było dziwne ale jeszcze starała się mu nie poddać i znów delikatnie znajdując miejsca osłabień roślin, te zbierać
percepcja
Kogoś bierze, zaraz będzie samoobrona
Im bardziej rośliny nie słuchały Qat tym bardziej ta była zła. Tak więc teraz wstrzymała oddech i upartą rośle przemocą postanowiła wyrwać
waleczność
No i się zaczęło. Malutka Rośliny to nie wrogowie
Lwica uśmiechnęła się, a jej źrenice... Może nie powinna jeszcze oddychać? Ale chyba każdy wypuści powietrze w uldze gdy coś mu się uda. Qat też była taka. No ale jak już "tępiła wrogów" To nie zatrzymywała się rwąc rośliny niczym głowy surykatek z nor
waleczność
Skok w lewo, skok w prawo, wyłożenie się i Qat zaczęła rozglądać się za odpowiednimi do zerwania roślinami. Co prawda wolała by się walną i słodko wypiąć ale gdzieś tam nie jasno tliła się myśl że potrzeba kocimiętki na później. Tak też patrzyła za najłatwiejszym do zebrania źródłem
percepcja
Ostatecznie położyła się obok koszyka i ledwie powstrzymując się od tarzania leżała rozmarzona
@Mistrz Gry
Qat spojrzała w mrok a potem na surykatkę. Tak ta na pewno nie miała całej duszy, pomiot jeden jeszcze chciał kocimiętki. W sumie to nieco biologiczne pazury na koty. Co prawda sama też była wielkim kotem ale jej wyobrażenie jak ktoś używa tego by zaciągną jakiegoś bezbronnego lwa w miejsce przeznaczenia sprawił że chwilowo postanowiła pomóc surykatce.
-oby było warto
Powiedziała do siebie i ostrożnie podeszła do roślin patrząc jak najlepiej je zerwać żeby się nie nawąchać
percepcja
Qatila wyrzuca 3d100:
55, 14, 57
55, 14, 57
-kto będzie ofiarą? Czy jeszcze nie wiadomo-
Zapytała przyglądając się i lekko chwytając kolejne z roślin. Robiła wszystko by zmysłami rejestrować skąd wieje i stać tak by wiało w stronę przeciwną niż stoi, a za razem przyjrzeć się roślinie i zrywać ją w miejscu osłabienia łodyk
percepcja
Qatila wyrzuca 3d100:
48, 90, 59
48, 90, 59
szumi już we łbie?
Qat nie bardzo cieszyła się z zagrożenia jakie sprawiają rośliny, a jej źrenice dziwnie się rozszerzyły. Co prawda ciepło było dziwne ale jeszcze starała się mu nie poddać i znów delikatnie znajdując miejsca osłabień roślin, te zbierać
percepcja
Qatila wyrzuca 3d100:
79, 64, 60
79, 64, 60
Kogoś bierze, zaraz będzie samoobrona
Im bardziej rośliny nie słuchały Qat tym bardziej ta była zła. Tak więc teraz wstrzymała oddech i upartą rośle przemocą postanowiła wyrwać
waleczność
Qatila wyrzuca 3d100:
49, 4, 43
49, 4, 43
No i się zaczęło. Malutka Rośliny to nie wrogowie
Lwica uśmiechnęła się, a jej źrenice... Może nie powinna jeszcze oddychać? Ale chyba każdy wypuści powietrze w uldze gdy coś mu się uda. Qat też była taka. No ale jak już "tępiła wrogów" To nie zatrzymywała się rwąc rośliny niczym głowy surykatek z nor
waleczność
Qatila wyrzuca 3d100:
83, 56, 89
83, 56, 89
Skok w lewo, skok w prawo, wyłożenie się i Qat zaczęła rozglądać się za odpowiednimi do zerwania roślinami. Co prawda wolała by się walną i słodko wypiąć ale gdzieś tam nie jasno tliła się myśl że potrzeba kocimiętki na później. Tak też patrzyła za najłatwiejszym do zebrania źródłem
percepcja
Qatila wyrzuca 3d100:
39, 13, 34
39, 13, 34
Ostatecznie położyła się obok koszyka i ledwie powstrzymując się od tarzania leżała rozmarzona
@Mistrz Gry