Strona 1 z 6

Rzeczna Jama

: 27 paź 2018, 23:48
autor: Praojciec
W pewnym momencie można dostrzec wodę spływającą w bok w stronę zagłębienia znajdującego się przy samym lustrze wody. Widoczna jedynie z drugiego brzegu wydaje się być intrygującym punktem. W środku jest sporo wody i roi się od pajęczaków. Wszechobecna wilgoć i zgnilizna niezbyt zachęcają do dłuższego zagrzania tu tyłka. Plusem jest to, że zagłębiając się dalej można postawić łapę na skalnym podłożu. ~Lyanna

Re: Rzeczna Jama

: 21 maja 2019, 22:20
autor: Berghi
Od opuszczeni przez Berghi i Ukatiliego ciernistego pola minęły dwa dni. Lwica zorientowała się w okolicy i poznała kilka nowych lwów. W międzyczasie zapolowała z szarym samcem i upolowali gazelę, która starczyła im na zaspokojenie głodu przez ten czas. Za noclegownię obrali sobie właśnie to ustronne miejsce, które Ber uznała za najbardziej odpowiednie. Mieli blisko wodę i oboje byli najedzeni.
Lwica przebudziła się wcześniej i wyszła zażyć kąpieli słonecznej, nie znosiła wręcz warunków w jakich przyszło jej spać, ale zawsze lepsze to niż nic. Po krótkim czasie nieobecności wróciła do środka i zaczęła rozglądać się za towarzyszem.

Re: Rzeczna Jama

: 21 maja 2019, 22:33
autor: Ukatili
Gdy obudził się w pobliżu nie było Berghi. Pomyślał, że na pewno wstała wcześniej i poszła sie rozejrzeć.
Lew wstał, przeciągnął się i dopiero teraz zauważył, że miał jeszcze trochę zaschniętej krwi swoich rodziców. Nie była prawie widoczna na jego ciemnej sierści. Podszedł więc do rzeki i zanurzył się i przetarł miejsce gdzie była zaschnięta krew. Po chwili gdy miejsce już było przemyte wyszedł i położył się w wysokiej trawie obok i suszył się na słońcu.
Nagle usłyszał kroki kawałem za sobą przed jamą. Odwrócił łeb i zauważył, że było to jego nowa znajoma. - Hej tutaj jestem. - powiedział i się uśmiechnął.

Re: Rzeczna Jama

: 21 maja 2019, 22:39
autor: Berghi
- A więc tu jesteś! - zachichotała, jak mogła go wcześniej nie dostrzec. - Wyspałeś się? Warunki są okropne, ale póki co na nic więcej nie możemy sobie pozwolić. - pokręciła głową sfrustrowana tym faktem dość wyraźnie.
Lwica podeszła do czerwonookiego i legła się obok niego wlepiając w niego swoje soczyste spojrzenie i pomrukując, było jej wygodnie wśród miękkich traw i słonecznego światła.
- Jeśli mogę spytać... dlaczego właściwie sam wędrujesz bez braci, czy kompanów. Samce chyba tak robią? - zapytała zainteresowana.

Re: Rzeczna Jama

: 21 maja 2019, 23:28
autor: Ukatili
Nie no coś ty. Piękne tutaj tereny macie. U mnie były o wiele gorsze warunki do życia ale jakoś dawaliśmy rade.
Znowu odniósł wrażenie, jakby go podrywała. Gdy zobaczył jej spojrzenie odwzajemniał tym samym nie wiedząc co do końca robi.
Gdy usłyszał pytanie lwicy trochę się zakłopotał. Nie widział co ma powiedzieć. Nie chciał na razie nikomu mówić, że 3 dni wcześniej zamordował całą swoją rodzinę. Na razie wolał kłamać, czego niestety aż tak dobrze nie umiał robić. - No wiesz... mmmm... jak by to powiedzieć... no jestem sam po prostu.

Re: Rzeczna Jama

: 22 maja 2019, 0:03
autor: Assurbani
Assurbani zaciekawiony miejscem, które zobaczył podczas swojej przechadzki udał się w stronę Rzecznej Jamy. Szedł tak przez jakiś okres czasu, aż w końcu dokładnie obadał wzrokiem owe terytorium. Tutaj również nie obeszło się bez nostalgicznych myśli które ciągle przemierzały umysł samca. Ciekawe cóż mogło być powodem takich nagłych wspomnień ze swojego dzieciństwa. Przechadzał się tak jeszcze jakieś kilkanaście minut, aby po chwili poczuł coś dziwnie pachnącego,
spojrzał się w stronę dziwnego zapachu, oczywistym jest, że to zapach krwi, cóż, ewidentnie ktoś musiał tutaj niedawno urządzić sobie jakąś dobrą wyżerkę, albo stoczyć pojedynek. Wiedział już teraz, że musi być ostrożny, bo ktoś niepowołany prawdopodobnie gości sobie na terenie Lwiej Skały. Po dokładnym zastanowieniu się,za pomocą obcego zapachu który wyczuł zaczął bardzo powoli skradać się w stronę miejsca w którym oni sami przebywają, żeby za chwilę dojrzeć ich samych. -Jeden siwy, podobnej postury, niecodzienne oczy. Druga, samica.-pomyślał i wytężył swój wzrok, żeby dokładnie przyjrzeć się jej jeszcze raz. Przypominała mu totalnie opisywaną przez Tiba do niedawna poszukiwaną lwicę. Począł więc tak stać i obserwować ich z ukrycia, o ile mu się to udało zrobić bezszelestnie.

Re: Rzeczna Jama

: 22 maja 2019, 16:18
autor: Berghi
Tak, tereny Lwiej Ziemi są niezwykle piękne i urodzajne nie tylko w roślinność, ale też i zwierza łownego, nawet wody nie brak. Zaczęła bawić się źdźbłem trawy poprzez potrząsanie nim jedną z przednich łap. Dawno nie mogła pozwolić sobie na taki relaks i zabawę. Gdy zdała sobie sprawę dlaczego tak było zaprzestała tej czynności, tron czeka...
- Rozumiem, ja również się tak czuję... - przerwała, bo w oddali dostrzegła jakiś ruch trawy, ale być może był to tylko wiatr, a może urojenia lwicy związane z obawą o swoje życie. Podniosła się lekko spłoszona, bała się, że wpadli w pułapkę. Lwica podeszła do szarego i szturchnęła go ogonem w pysk. Zaraz po tym wyraźnie szybkim krokiem udała się w kierunku wąwozu. Jej mimika mówiła Ukatiliemu, że ma ruszyć za nią. Szybko! Nie mogą ryzykować swojego zdrowia.


z/t

Re: Rzeczna Jama

: 22 maja 2019, 20:28
autor: Ukatili
Zdziwił się, bo nie zauważył nic w trawie o której mówiła lwica. Widział, że przeraziła się trochę wiec wziął jej słowa na poważnie i ruszył za nią szybkim krokiem.
/zt

Re: Rzeczna Jama

: 25 maja 2019, 15:40
autor: Assurbani
Widząc co wyczyniają przymrużył tylko oczy i gdy się oddalili zawarczał nieco zdenerwowany. Kiedy nie było juz ich w pobliżu wyszedł z krzaków, żeby dokładnie obadać wzrokiem to, co po sobie pozostawili. Po dogłębnym poszukiwaniu już było wiadome, że nic przy sobie ciekawego nie mieli. Dziwne w sumie, że domniemana królowa nie posiada żadnych cennych przedmiotów. Assurbani nie był grabieżcą, aczkolwiek chciał sprawdzić w ten sposób, czy faktycznie posiada jakiekolwiek roszczenia, w końcu zamożność to również jakiś punkt w odniesieniu do tronu. Wyszło na jedno, albo jest uzurpatorką albo faktycznie ma jakieś korzenie, ale zostala wygnana. Różne scenariusze się tutaj malują. Młody samiec westchnął tylko krótko po czym bardzo szybkim krokiem pomaszerował w stronę Lwiej Skały, by tam dopełnić swoich obowiązków.

z/t

Re: Rzeczna Jama

: 13 gru 2019, 16:58
autor: Shimo
Kiedy tylko trafił na rzekę, szedł sobie jej tropem w kierunku źródła. Nie mógł wiedzieć, że niedługo może wpaść w kłopoty, gdy zjawi się na terenie jakiegoś stada. Skąd mógł wiedzieć, że jakieś w ogóle istnieją? Co prawda idąc nie tak dawno koło dziwnej, wysokiej skały dostrzegł jakieś zgromadzone lwy, jednak ominął zbiorowisko, bo nie szukał kłopotów. Nie pchał się też w tłumy, jakoś nie czuł się w nich najlepiej. Wolał mniejsze skupiska, a najlepiej takie, gdzie każdego może w jednym momencie objąć wzrokiem. Teraz, kiedy ONA milczała, nie czuł się pewnie i bezpiecznie i wolał mieć na oku każdego, kto mógłby go ewentualnie zaatakować. Przystanął, znowu się napił. Krótki postój dobrze mu zrobi. Oblizał pysk.