Strona 1 z 20

Rozłożyste Akacje

: 26 paź 2018, 16:07
autor: Praojciec
Pięć znacznie wyróżniających się swoją wysokością rozłożystych akacji, których korony zapewniają wiele cienia zwierzynie podczas upałów. Tworzą pięciokąt, pośród którego znajduje się płaski głaz pokryty wieloma spękaniami i ukruszeniami. Jedne z nielicznych miejsc na postój i odpoczynek na całej sawannie.
~Lyanna

Re: Rozłożyste Akacje

: 28 lis 2018, 17:43
autor: Saoirse
Saoirse postanowiła zrobić sobie przystanek w trasie spoczywając na skale w cieniu akacji. Nie chciało jej się wierzyć, ze takie ogromne i bogate w zwierzynę połacie terenu nie należały do nikogo. A jednak, w drodze tutaj nikt jej nie zaczepił, a zapachy wokół były jakieś takie... blade, chyba stare. Także wielki, bardzo charakterystyczny masyw skalny wyróżniający się wśród okolicznego krajobrazu wydawał się jej idealnym domem dla jakiegoś władcy, który chciałby zaimponować innym swoja potęgą. Dziwne. Następny przystanek: Wielka skała. Ale teraz sobie trochę odpocznie.

Re: Rozłożyste Akacje

: 09 gru 2018, 17:34
autor: Mistrz Gry
Tymczasem spośród gałęzi wysokich akacji ktoś przyglądał się samotnej lwicy. Sęp machnął skrzydłami i zeskoczył na niższy konar. Wychylił łeb w dół, lecz samica zdawała się go nie zauważać. Przeszedł kilka kroków wzdłuż gałęzi, tak że znalazł się bezpośrednio nad jej głową. Niczym złowrogi posąg siedział nad lwicą i obserwował ją w milczeniu.

Re: Rozłożyste Akacje

: 17 gru 2018, 12:11
autor: Ember
Podróż była długa i męcząca, po opuszczeniu parnej dżungli, przemierzyła pustynię szczęśliwym trafem znajdując oazę, która pomogła przetrwać upały i ugasić pragnienie. Stamtąd też droga wcale nie była lepsza, pustkowia, pole cierniowe, które wolała obejść. Wąwozy rozdzierające ziemie na pół, aż w końcu trafiła na okolice, które trawa bardziej porastała. Zrobiła niewielki rekonesans chcąc się upewnić czy ziemie nie są zajęte. Nie miała ochoty bezpośrednio wtargnąć na czyjeś włości. Mając pewność, że raczej nikt tu nie zaglądał od dłuższego czau legła wśród cieni, które dawały drzewa.
Ziewnęła dość głośno i bez krępacji, pysk oparła na swych łapach obserwując jeszcze przez jakiś czas tereny. Zastrzygła uchem chcąc wyłapać podejrzane dźwięki. Pośród szumu wiatru i świergotu ptaków nie dane było jej usłyszeć więcej. Cicha, przyjemna okolica.
Wróciła myślami do lwów, które spotkała całkiem niedawno, ciekawe czy im udało się zebrać w większa grupę i wyruszyć w podróż szukając właściwego stada dla siebie czy też się rozdzielili. Parsknęła na samą myśl o Alexandrze, może faktycznie nie powinna wtedy interweniować. Wtrącanie się w nie swoje sprawy nie popłaca jak widać. Chociaż myślała, że będzie miała towarzystwo na najbliższą podróż, brakowało jej tego. Machnęła zirytowana kikutem ogona. Postanowiła zamknąć ten temat i więcej się tym nie zadręczać. Stało się, nie ma co się zadręczać błahostkami.
Zerknęła ku gorze na przebijające się w postaci cienkich strużek promienie słoneczne przez kopulę drobnych listków. Malowniczy i relaksujący krajobraz.

Re: Rozłożyste Akacje

: 20 gru 2018, 16:21
autor: Saoirse
Straciła rachubę czasu. Leżąc tak na skale w cieniu drzew w końcu zasnęła nie zauważając ani sępa ani drugiego lwa dopóki nie było za późno. Obudzona jakimś hałasem wstała gwałtownie zauważając sępa nad sobą i jakieś wielkie cielsko leżące w trawie całkiem niedaleko niej, które wzięła za polującego młodego samca.
- Ej, spokojnie, zapewniam was że będę niesmacznym obiadem!

Re: Rozłożyste Akacje

: 20 gru 2018, 19:13
autor: Mistrz Gry
Ptak podreptał po gałęzi, próbując ukryć się przed wzrokiem lwicy, lecz ta już go dostrzegła. Co gorsza, pojawiła się druga kocica, więc nadzieja że jednooka wykituje pod tym drzewem i zdobędzie darmowy obiad prysła.
- I tak jesteś zbyt koścista. - odparł ptak i wzbił się w powietrze, a już po chwili zniknął na niebie.

Re: Rozłożyste Akacje

: 21 gru 2018, 8:46
autor: Ember
Myślała, że jest tu sama, miała już nawet przysnąć gdy podniosła się niedaleko jakaś wrzawa. Dziw brał, że nie dostrzegła wcześniej tej lwicy. Mniejsza o to.
Podniosła tylko łeb przyglądając się całemu zajściu. Nie miała pojęcia, że to ona była też powodem do zmartwień. Zmrużyła ślepia zaspana, burknęła coś niezrozumiałego zachrypniętym głosem odnośnie spokoju. Przez co mogło się wydawać, że spogląda na lwice złowrogo i obrzuca jakimiś klątwami. Nie widziawszy w niej zagrożenia a skrzekliwy sep odleciał ponownie położyła łeb na łapach i przymknęła ślepia. Jeszcze tylko minutka.

Re: Rozłożyste Akacje

: 27 gru 2018, 22:27
autor: Saoirse
- Nawet z jednym okiem zrobię z ciebie pióropusz! - Podskoczyła w miejscu i krzyknęła gniewnie za odlatującym sępem, choć wredne ptaszysko raczej już nie miało zamiaru wracać. Jednak on i lew nie współpracowali, ale nie zmieniało to faktu, że lew dalej czaił się na nią zza wysokiej trawy. Jeśli był jednym z lwów zamieszkujących te ziemie to stosował dość dziwną technikę śledzenia obcych. Albo po prostu te tereny zostały niedawno opuszczone i samiec był takim samym wędrowcem jak ona. No cóż, trzeba po prostu zapytać.
- A ty co się tak czaisz? Mieszkasz tu?

Re: Rozłożyste Akacje

: 28 gru 2018, 9:23
autor: Ember
Myślała, że skoro ptaszysko odleciało to dane będzie jej zaznać odrobinę spokoju dłużej. Ale nie, zawsze ktoś musi wydzierać swoją buźkę. W pierwszej chwili nie doleciał do niej za bardzo sens całego pytania i potrzebowała czasu by przetrawić go w myślach. Ziewnęła głośno mlasnąwszy parę razy jęzorem. Podniosła się rozprostowując kończyny, wypinając przy tym zgrabnie tyłek do góry.
- Czaję? To niby do mnie? - Wychrypiała, przecierając łapą ślepie. Zlustrowała przy tym samice z góry do dołu. Świeżynka jak ona sama skoro pyta czy tu mieszka.
- Nie jestem stąd, tak samo jak ty. - Stwierdziła pokrótce. Nigdy nie była zbyt rozmowna dopiero co po przebudzeniu.

Re: Rozłożyste Akacje

: 06 sty 2019, 16:48
autor: Ember
Jako iż lwica zaniemówiła a Ember nie miała jakiś wielkich pokładów cierpliwości postanowiła się podnieść. Przeciągnęła zesztywniałe mięśnie od drzemki, rozejrzała się i ruszyła w dalszą drogę.

z/t