Strona 1 z 3

Słone jezioro

: 30 paź 2018, 12:47
autor: Nana
Obrazek
Tuż na obrzeżach znajduje się jedyne w swoim rodzaju różowe jezioro zasiedlane przez kolonie flamingów. Kolor nadają mu słonolubne algi, produkujące czerwony pigment absorbujący promienie słoneczne. Woda nie jest zdatna do picia, jest to naturalne miejsce do pozyskiwania soli, która gromadzi się na brzegu.

Re: Słone jezioro

: 19 wrz 2019, 13:07
autor: Nawiri
Niech by to! Myślała, że plama, którą widzi przed sobą będzie dobrym źródłem wody. Gdy jednak podeszła bliżej, uderzył ją w nozdrza zapach soli, unoszący się w powietrzu, drażniący, a jednocześnie orzeźwiający. No nic, nie tym razem. Wody to my tutaj nie znajdziemy. Mimo wszystko ruszyła w kierunku jeziora i usiadła na brzegu, chowając się w niewielkim cieniu tworzonym przez parę kamieni. Nie mogła zostać zbyt długo w tej okolicy, ale chociaż chwila odpoczynku była pożądana. Zwłaszcza, że dało się tutaj oddychać bez parnego powierza.

Re: Słone jezioro

: 23 wrz 2019, 14:14
autor: Mistrz Gry
Flamingi leniwie brodziły w słonej wodzie, co chwila pochylając dziób by wyłowić z wody kolejny smakołyk. Stado liczyło sobie tak wiele ptaków, że same zdawały się tworzyć jezioro, a ich skrzydła zdawały się poruszać niczym fale. Kilka osobników trzymało się jednak wyraźnie na uboczu, przy brzegu gdzie zostawało im niewiele pożywienia. Czasem któryś z nich zerkał lękliwie na lamparta, który pojawił się w pobliżu, lecz na razie nie decydowały się na ucieczkę.

Re: Słone jezioro

: 24 wrz 2019, 18:14
autor: Nawiri
Nie miały po co uciekać - lampart nie miał ochoty na polowanie. Jedynie leniwie obserwowała ptaki, odpoczywając przed dalszą podróżą. Gdy zebrała wystarczająco dużo sił, wstała i ruszyła dalej, w poszukiwaniu zbiornika wodnego. Tym razem z wodą pitną.

z/t

Re: Słone jezioro

: 06 paź 2019, 12:13
autor: Mistrz Gry
Może i koty nie miały zbyt wiele instynktu samozachowawczego, ale Kron nie zamierzał prędko żegnać się z życiem na morderczych piaskach pustyni. Prowadził więc wycieczkę wzdłuż obrzeża, które było stosunkowo przyjazne. Przyczyną takiej nie innej trasy był też fakt, że tak naprawdę nie wiedział dokładnie gdzie znajduje miejsce, do którego zamierzają dotrzeć. Owszem, słyszał plotki i legendy, lecz skupiały się one bardziej na nieprzeliczonych skarbach niż praktycznych wskazówkach jak je odnaleźć. Wypatrzył z powietrza jezioro zamieszkałe przez flamingi, więc stwierdził że popytanie miejscowych o drogę może być być najlepszym rozwiązaniem. Wylądował przed kotami.
- Chwila przerwy. Lecę popytać flamingi co wiedzą na temat skarbów. Zaraz wrócę. - powiedział i poleciał w stronę skupiska ptaków.

/ @Kisulisuli @Fatum zanim Kron nie wróci możecie pisać sami między sobą/

Re: Słone jezioro

: 06 paź 2019, 12:46
autor: Kisulisuli
Lamparcica patrzyła uważnie jak orzeł oddala się. Gdy ledwie było go widać, postanowiła nie marnować czasu.
-To co? Bawimy się dalej w to co wcześniej, czy może znasz inne fajne zabawy, chociażby chowanego? Jestem otwarta na propozycje, byle by to była fajna zabawa i nie było nudno.- Po czym zaczęła przeskakiwać z łapki na łapkę z niecierpliwości i rozsadzającego od środka ducha zabawy. Miała nadzieję, że pozna jakąś nową zabawę, którą znają gepardy czy kojoty, a ona nie.

Re: Słone jezioro

: 06 paź 2019, 15:42
autor: Fatum
Wzrokiem śledził orła, aż ten stał się jedynie małym punktem na niebie. Wtedy zwrócił się do Kisulisuli z uśmiechem:
- Pewnie! Chowanego jest dobre, ale generalnie wolę zabawę w berka.
Zmrużył oczy, zastanawiając się.
- Miałem sporo rodzeństwa, więc niektóre zabawy nie nadają się dla dwojga - stwierdził po chwili namysłu. - Lubisz wyścigi?
Przecież nie zabawi się z nią w zapasy! Już raz go położyła!

Re: Słone jezioro

: 06 paź 2019, 18:09
autor: Kisulisuli
Podskoczyła z radości.
-Dobrze to w takim razie ścigamy się stąd...-narysowała łapką linię-...aż do jeziora i z powrotem. I co potem? Może ten co przegra to poluje raz za tego co wygrał? Czy masz może inną propozycję?
Na jej nieszczęście był w niej taki duży duch zabawy, że nie pamiętała, że Fatum jest od niej znacznie szybszy, więc nie miała z nim żadnych szans, chyba że nie wyrobi się przy zawracaniu lub wpadnie gdzieś to jakieś szanse już miała, ale nie była na tyle mądra, by ewentualnie wpaść na pomysł, by oszukiwać. Zresztą nigdy i tak by tego nie zrobiła, nawet jakby ktoś zaproponował jej to. Sama nie znosiła jak ktoś oszukuje w zabawie, więc czemu sama miałaby to robić?

Re: Słone jezioro

: 06 paź 2019, 19:55
autor: Fatum
Prześledził czujnym wzrokiem trasę wyścigu. Nie był to typowy sprint. Fatum nie myślał jednak o rozkładaniu sił. Przytaknął Kisulisuli, stanął na linii mety i uniósł zad do góry.
- Gotowi... Do startu... Start!- Była to dla niego z pewnością najbardziej emocjonująca część pościgu.
Wyrwał do przodu gepardzim pędem, co jakiś czas oglądając się za koleżanką.

Re: Słone jezioro

: 06 paź 2019, 20:34
autor: Kisulisuli
Widząc jaki szybki jest gepard, bardzo zaskoczyło to ją. Mimo to nie chciała dawać za wygraną, biegła ile sił w łapach i najszybciej jak może. Niestety nic jej to nie dało. Jak dotarła do jeziora i zaczęła wracać do linii rozpoczęcia wyścigu, zauważyła, że Fatum przekracza tą linię, ale nie zwalniała i biegła dalej. Skończywszy bieg położyła się na piasku, by odzyskać siły po męczącym biegu.
-Szybki jesteś. Wiszę Ci jedno upolowanie.-wydyszała-To w co teraz chcesz się bawić zwycięzco?-Zapytała z nadzieją, że nie będzie to kolejna zabawa, w której biegnie się, bo przecież znowu przegra.