Strona 1 z 3

Obrzeża

: 27 wrz 2019, 13:23
autor: Saoirse
Obrazek
Właśnie tutaj piasek pustyni łączy się z zielenią Oazy. Można tu znaleźć trochę cienia bez zapuszczania się w gęstą roślinność.

Re: Obrzeża

: 27 wrz 2019, 13:26
autor: Saoirse
Jednooka ucieszyła się na widok zieleni. W końcu coś innego niż tylko piasek, piasek i piasek! Gorąco zbyt mocno dawało się jej ostatnio we znaki. Położy się tu i odpocznie, może potem sprawdzi co tam słychać u mieszkańców tej oazy? Jeśli w ogóle jakichś ma.

Re: Obrzeża

: 27 wrz 2019, 13:58
autor: Sekhmet
Szara lwica kierowała się w stronę swego domu. Nie było jej już dłuższy czas. Miała nadzieję, że jej rodzina nadal zamieszkuje te ziemie i nie zapomnieli o niej. Będąc blisko pasa zieleni ujrzała jakaś lwicę? Nie kojarzyła jej i zatrzymała się. Dopiero po przemyśleniu wszystkich za i przeciw zbliżyła się bliżej.
-Niech Ra prowadzi twa drogę- Przywitała się wyczekując reakcji.

Re: Obrzeża

: 27 wrz 2019, 14:15
autor: Saoirse
- W końcu jakaś żywa dusza na tej martwej pustyni! - Ucieszyła się na widok obcej lwicy. Co prawda jej przywitanie brzmiało trochę dziwnie, tatko opowiadał jej kiedyś że spotkał się ze stadem religijnych fanatyków, ale nie byli groźni. Wystarczy tylko trochę puścić te religijne uwagi mimo uszu. Nie, żeby Saoirse miała jakikolwiek problem w ignorowaniu cudzego zdania, prywatności i zasad dobrego wychowania.
- Cześć, mieszkasz tutaj? - zagadała jeszcze.

Re: Obrzeża

: 27 wrz 2019, 14:33
autor: Sekhmet
Lwiczka ucieszyła się z nastawienia brązowej.
-Tak tam- Wskazała łapa na oazę- Nie było jej dawno i w duszy liczyła, ze nadal tam jest jej dom.
-Jestem Sekhmet córka wielkiego Setha oraz Nefthis- Przedstawiła się pogodnie. Nie miała do czynienia z dużą ilością lwów, więc to spotkanie uważała, za przydatne oraz ważne.

Re: Obrzeża

: 01 paź 2019, 9:32
autor: Saoirse
- Jestem Saoirse, podróżniczka - Jednooka przeciągnęła się leniwie.
- Nie jesteście z tych złych i zaborczych, co? - W sumie nie dziwiło jej aż tak ze są tutaj jakieś lwy, taka oaza to łakomy kąsek do zgarnięcia. Bardziej w tym wszystkim dziwiło ją to, że nie bronią jej zaciekle, przemocą i podstępem zmuszając spragnionych podróżników do jakichś okropieństw w zamian za napicie się i schronienie.
- Widzisz, mam dosyć pustyni, choć na zachód stąd są ciekawe budowle wyrastające z piasku, a zieleń waszej oazy przyciąga wzrok strudzonego wędrowca. - Zaczęła. Młoda wydawała się dosyć pogodna i gościnna. Saoirse wątpiła, żeby jej stada mogło ją zainteresować na dłużej, ale przynajmniej może chociaż jedną noc odpocznie nie budząc się od upału. Co ją w ogóle poniosło z tym wybieraniem się na pustynie?! - Ale możemy sobie pomóc, za odrobinę gościnności mogę was zabawić historią z okolicznych krain, a wierz mi, jest co opowiadać! - Uśmiechała się przyjaźnie czekając na reakcję Sekhmet.

Re: Obrzeża

: 04 paź 2019, 10:37
autor: Sekhmet
-Ojciec może robić wrażenie takiego ale raczej nie, an pewno nie ja- Mówiła to pogodnie. Lwiczka nie miała złych zamiarów i nie widział powodów by takie mieć. Była ciekawa świata dlatego znikał jak tylko była w stanie jakoś sobie radzić. Nie aby to rodziców uszczęśliwiało...
-Widziałam je!- Może za bardzo entuzjazm ją w tym momencie ogarnął- Przepraszam- Położyła uszy po sobie. Nie powinna się tak łatwo dawać ponieść emocjom.
-Ja z chęcią posłucham- Szara była "spragniona" takich rzeczy. Nie miała jednak pewności jak rodzice zareagują i cz nie będą chili aby brązowa dołączyła.
-To chodźmy Sao- Powiedziała do nowej znajomej- Mogę tak mówić do pani?- Zapytała po fakcie

Re: Obrzeża

: 07 paź 2019, 15:32
autor: Saoirse
- Jasne młoda, no to ruszajmy! - Odpowiedziała beztrosko. Może w końcu ochłodzi się w lazurowej wodzie i zmyje z siebie wszechobecny piasek. Kto wie, może nawet poczęstują ją jakimś lokalnym rarytasem. Mała cena odrobiny luksusu za kilka historyjek. A potem? Kto wie, gdzie łapy poniosą.
Na razie ruszyła za Sekhmet przekonać się ile dobrego jest w tej wspaniałej oazie.

zt?

Re: Obrzeża

: 15 paź 2019, 9:19
autor: Sekhmet
-Z wielką chęcią- Lwiczka przytaknęła i ruszyła z lwicą do domu. Nie wiedziała jak zostaną przywitane ale liczyła, ze będzie wszystko dobrze. Nie czekając dłużej skierowała swoje kroki w dal.
zt

Re: Obrzeża

: 21 lis 2019, 21:14
autor: Seth
Zatrzymał się na skraju zieleni w cieniu, niebo dziś było naznaczone kilkoma leniwie płynącymi białymi barankami. Na horyzoncie majaczyła niczym fatamorgana zieleń, Seth wiedział że tym razrm nie jest to miraż. To też będzie zadanie dla Bomvu i Ember.
- ... - Z zadumą spojrzał w górę na niebo.