Strona 1 z 8

Gwieździste jeziorko /miejsce wyjątkowe/

: 26 paź 2018, 16:21
autor: Praojciec
Przez wodę, która spada w to miejsce wiele księżyce, powstało tutaj wgłębienie i nie duże jeziorko. Można tutaj spędzić czas spoglądając na niebo albo wodę, której drobne kropelki mogą chłodzić lekko ciała zgrzanych zwierząt. W nocy w jeziorku odbija się nocne niebo i gwiazdy dodając magicznego uroku temu miejscu.
Miejsce wyjątkowe
W tym miejscu istnieje możliwość porozmawiania z przodkami, za ich wolą

Re: Gwieździste jeziorko

: 14 sty 2019, 18:22
autor: Raisa
Raisa po wyjściu z lwiej skały nie spoglądała wcześniej na inne lwy, bo chciała w końcu odpocząć od harmidru, którym częstostowali całymi dniami. Ruszyła przed siebie widząc drogę do dżungli, wtedy weszła do środka czując miły chłód i miej piękące dla niej słońce na swojej sylwetce. Usłyszała szum wody aż było to miłe dla jej ucha. Wgłębiła się bardziej w teren widząc jeziorko.
Niedaleko zobaczyła skałę na której można spokojnie poleżeć, wtedy ułożyła się chłodząc się w najlepsze.

Re: Gwieździste jeziorko

: 14 sty 2019, 18:57
autor: Leon
Biały lew spacerował sobie po okolicy, bo była dość przyjazna. Dużo wody, cień i brak widocznych niebezpieczeństw. Nie miał w planach zostawać tu zbyt długo, bo w końcu lwy to zwierzęta stadne. A tutaj było pustawo, ani żywej duszy. Tak mu się w każdym razie wydawało. Pierwotnie miał tylko napić się wody, odpocząć i iść dalej. W trakcie pojenia zauważył jednak jakiś ruch kątem oka. Ktoś chyba leżał na skale i dobrze się kamuflował tam. Postanowił to sprawdzić i podszedł nieco bliżej, nawet nie próbując ukryć swojej obecności. Spoglądał aby w górę, próbując wybadać kto tam siedzi.

Re: Gwieździste jeziorko

: 14 sty 2019, 19:46
autor: Raisa
Lwica mruknęła dwa razy do siebie zastanawiając się nad wyborem czy odejść do pierworodnych lub poszukać dalszych korzeni rodzinnych o ile posiadała tak naprawdę je. Jedynie wie o istnieniu dwóch braci Kitaniego i Siri, nie licząc siostry Jasiri. Z myśli wyrwał się dziwny szelest jakby ktoś zbliżał w jej kierunku. Na początku miała zwidy, bo kto by tu zapuszczał się w takim terenie. No chyba jedynie spragnione zwierzęta, które pragną odpocząć i wyruszyć w drogę. Biała nie była wędrownikiem dlatego ruszyła w takie miejsce, żeby jedynie odpocząć od skwaru i tłumu.

Re: Gwieździste jeziorko

: 14 sty 2019, 20:52
autor: Leon
Przystanął tuż przy skale i spoglądał nad siebie, bo ruch był wyraźny. Zapach lwa zresztą też. Jedyne co go dziwiło to to, że postać jakby nie przejmowała się w ogóle jego obecnością. Nawet się rozejrzał, czy to nie jest jakaś pułapka, ale niczego nie zauważył. Znów zerknął nad siebie, przechylając nieco łeb.
- Czy tu ktoś jest? - pytanie czysto teoretyczne, ale uniwersalne do rozpoczęcia kontaktu z nieznajomym, ukrywającym się lwem.

Re: Gwieździste jeziorko

: 14 sty 2019, 21:08
autor: Raisa
Samica usłyszała pytanie wbijające się w przestrzeń. Podniosła głowę do góry wtedy ujrzała jakby czyjś nieznajomy łeb.
- Tak, jestem tutaj - odpowiedziała melodyjnym i spokojnym głosem. Była nieco zaskoczona, że tu ktoś jest na terenie dżungli. Na początku uważała, że nikogo tu nie ma oprócz szumu wody i wilgoci. Spokojnie oddychała mając odczucia, że chyba zle coś zrobiła dając swoje położenie. Miała prawo tak czuć się, bo nie znała tej persony.

Re: Gwieździste jeziorko

: 14 sty 2019, 22:25
autor: Leon
Wysunęła się głowa zza skały. Biała głowa lwicy o czym świadczył brak grzywy i jej barwa głosu. Uśmiechnął się nieco, nie wiadomo tylko, czy do siebie czy do niej. Pozostał jednak na swoim miejscu i zmienił pozycję na siedzącą.
- Witam szanowną panią. Nie sądziłem, że szczęście aż tak mi dopisze w tym miejscu. Ale widać przeznaczenie tak chciało. Pani pozwoli, że się przedstawię. Nazywam się Leon i jestem nomadem, tak mniej niż więcej. Albo lepiej powiedzieć, że jestem samotnikiem przemierzającym tę krainę w pojedynkę. A panią cóż tutaj przysłało?

Re: Gwieździste jeziorko

: 14 sty 2019, 23:08
autor: Raisa
Raisa usiadła na zadzie słysząc kolejne słowa samca. Wysłuchała go co było widoczna kultura osobista, co jest miłym gestem, przynajmniej wiedziała z kim ma się rozmawia.
- Witaj, jestem Raisa. Pochodzę z terenów gdzie można zauważyć Lwią Skałę z horyzontu - odpowiedziała. Nie chciała zdradzać zbytnio szczegółów, na początku. O ile nowo poznany samiec nie będzie chciał poznać dalszych informacji.
- Przyszłam odpocząć od stada lwów, bo za duży hała się zrobił w podnóżu Lwiej Skały - odparła. Spoglądała złotymi oczami przed siebie lekko je przymrużając.

Re: Gwieździste jeziorko

: 14 sty 2019, 23:19
autor: Leon
Nieco skrzywił się na jej słowa, bo w sumie ta nazwa nic mu nie mówiła. Teraz mógł ją lepiej dostrzec i chyba była jeszcze dość młoda. Albo nie urosła. Miała za to bardzo ładne oczy. Od razu mu się spodobał ich kolor.
- Nic mi ta nazwa nie mówi, więc przyjmę to jedynie do wiadomości. - wzruszył nieco barkami - Widzę, że oboje znaleźliśmy się tu w podobnym celu, żeby odpocząć nieco od tego zgiełku i chaosu toczącego się dookoła. Nic dziwnego, idealne miejsce do przeczekania zgiełku.

Re: Gwieździste jeziorko

: 14 sty 2019, 23:38
autor: Raisa
Samica spokojnie spoglądała w miejsce gdzie przebywa jej rozmówca, który był nieco starszy od niej. Właściwie mogła się poprawić.
- Należę do stada Strażników Kręgu - wypowiedziała słowa, bo może faktycznie samiec nie kojarzy takich terenów jak Lwia Skała.
- Miło to słyszeć. Na to wygląda że nie jestem osamotniona jeśli chodzi o wspólny odpoczynek przy jeziorku w dżungli. Lubię tereny gdzie rosną różnorakie drzewa przynajmniej słońce nie piecze nas - odparła z uśmiechem na pyszczku, spoglądając na samca złotymi opalizującymi oczami.