Strona 1 z 3

Podziemne jamy

: 29 paź 2023, 17:30
autor: Praojciec
Niedaleko uschniętego drzewa znajduje się skupisko masywnych głazów. Z pozoru wyglądają jak zwyczajny element krajobrazu. Pomiędzy nimi ukryte jest wejście do podziemnych jaskiń, wyżłobionych być może przez rzekę, która płynęła tędy wiele pokoleń temu. Wnętrze jest mroczne i chłodne, w przeciwieństwie do palących słońcem pustkowi.

Re: Podziemne jamy

: 29 lis 2023, 3:42
autor: Bastet
Szara lwica przyprowadziła ich tutaj. Lamparcica wślizgnęła się za nią do środka, a przywitał ją przyjemny chłód. A także to, że rezydowało tutaj więcej lwów, co wywołało w niej pewne spięcie. Skinęła łbem na przywitanie.
Na pewno musiała się przyzwyczaić. Wdech, wydech... Tak pomyślała, ale jej oddech się nie zmienił, bo nie miała zamiaru praktykować takiego oddychania nagle widocznie z niczego wśród wszystkich. Jeszcze przyciągnęłoby to uwagę. Zajęła sobie miejsce raczej na uboczu, pod jedną ze ścian, jednak wciąż niedaleko wyjścia, jakby jednak ktoś postanowił ją sprać, przegonić, czy jeszcze coś innego. Stare blizny pozostają.
Zaraz też popatrzyła na ranę opatrzoną przez wcześniej poznanego miniaturowego lwa. Miała nadzieję, że tego nie pożałuje - choć nie widziała jakichś specjalnych reakcji na pyskach innych opatrzonych, więc może faktycznie było to bezpieczne. Zresztą - ta cała roślinna papka czy cokolwiek to było przyłożone do jej skaleczeń przynosiło pewne odczucie ulgi.

Re: Podziemne jamy

: 02 gru 2023, 22:37
autor: Hathor
Zaśmiała się cicho pod nosem słysząc pretensje szarej, co do obudzenia jej, po czym udała się za nią do miejsca, gdzie w końcu mieli trochę odpocząć oraz czekać na kolejne rozkazy. O ile tak to powinna nazwać, wszak skoro należeli do stada musieli teraz wypełniać wolę władcy, no, chyba że za jakiś czas któreś z nich się zirytuje i postanowi obalić króla. Okaże się jednak jakim władcą był czarny oraz czy nie było błędem przygarnięcie dość silnych ale i dość niezależnej gromady. Póki co trzymała się blisko @Davu z którym to się dość polubiła, weszła więc do środka tuż przed nim i wybrała miejsce w którym to było chłodno i pusto, by położyć się i westchnąć. Po polowaniu była dość zmęczona, do tego te rany które mimo wszystko mały lew podleczył, nadal jednak energii jej to nie zwróciło. Przymknęła więc oczy z zamiarem małej drzemki.

@Bastet @Zeus @Mistrz Gry

Re: Podziemne jamy

: 05 gru 2023, 20:23
autor: Mistrz Gry
Kwanza pisze:
Z mroku przyglądały im się jasne oczy Kwanzy. Jako najmniej szanowany członek stada spał najbliżej wyjścia, a przez to znalazł się w towarzystwie nowo przybyłych. Lew przywykł do swojego legowiska oddalonego od innych i nie był szczególnie zachwycony towarzystwem. O tyle dobrze tylko, że nowi byli cicho i nie przeszkadzali nikomu w śnie. Pozostali członkowie stada spali na swoich miejscach z wyjątkiem Sumu, której przypadła kolej na nocny patrol. Kwanza liczył na to, że lwica przy okazji upoluje coś na śniadanie. Sam nie był najlepszym łowczym.
@Bastet @Hathor

Re: Podziemne jamy

: 07 gru 2023, 23:56
autor: Davu
W końcu trafili do miejsca spoczynku. W obszernej, acz przytulnej jamie znajdowała się pokaźna grupka lwów. Wszyscy zdawali się po prostu odpoczywać i nie zwracali na nich uwagi, więc nie było czym się stresować.
Potuptał za Hathor i ułożył się gdzieś niedaleko niej, ale nie za blisko by nie przeszkadzać jej w przyśnięciu. Głowę położył na swoich łapach i rozglądał się leniwie po zebranych którzy po wyżerce za bardzo ruchliwi nie byli, z resztą tak samo jak on.
Jedyną osobą która zwróciła na nich uwagę był żółty lew o niebieskich oczach i ciemnej grzywie. Leżał gdzieś przy wejściu, przyglądając się im tajemniczo. Bezgrzywy zwrócił uwagę na to, że był trochę oddalony od reszty stada z niewiadomych powodów. Nie chciał przerywać ciszy rozmową, więc tylko posłał mu lekki, trochę niepewny uśmiech, bo nie wiedział jakie jest jego nastawienie do nich.

Re: Podziemne jamy

: 09 gru 2023, 3:54
autor: Bastet
Uszy Bastet lekko drgnęły do tyłu na bycie obserwowaną i sama zwróciła swe różnokolorowe ślepia w stronę tych jasnoniebieskich. Wpatrywała się tak przez parę dobrych chwil, bez nawet drgnięcia, po czym odwróciła wzrok i ułożyła łeb na łapach. Był to dla niej czas na odpoczynek, choć z pewnością będzie drzemać z przysłowiowo jednym okiem otwartym. Jej uszy wciąż poruszały się lekko od czasu do czasu.

@Hathor @Davu @Mistrz Gry

Re: Podziemne jamy

: 09 gru 2023, 21:32
autor: Mistrz Gry
Dobra, budzimy się XD
Umahiri pisze:

Pazury spały głęboko, odpoczywając po trudach polowania. Noc była spokojna, więc nawet Sumu wcześniej zakończyła patrol i wślizgnęła się nad ranem do swojego legowiska. Noc minęła i promienie wschodzącego słońca powitały członków stada. Pierwszy obudził się Umahiri. Przeciągnął się i omiótł wzrokiem poszczególnych podwładnych. Następnie wyszedł przed jamy i zaryczał, by obudzić stado.
- Poszukuję ochotników, którzy wyruszą do sąsiednich stad by oznajmić naszą obecność. Pozostali wyruszają do Dżungli. Zbierajcie się. - powiedział. Czas odpoczynku się skończył, teraz czas działać.
@Bastet @Davu @Hathor @Zeus

Re: Podziemne jamy

: 11 gru 2023, 5:42
autor: Bastet
Bastet przeciągnęła się na dzień dobry. Szczerze to tuż po obudzeniu się - w swoim zaspaniu - została nieźle swoją lokalizacją i towarzystwem zszokowana... ale po tym zdążyła jeszcze przysnąć i teraz była nieco bardziej rozluźnionia.
Otrzepała się lekko i wyszła przed jamy.
- Wiem, jak poruszać się po dżungli. - oznajmiła w odpowiedzi na słowa Umahiriego. Większość życia spędziła na sawannach, jednak też całkiem sporo włóczyła się po dżungli. Była w końcu lampartem, a te zwykle preferowały te tereny - Bastet nie była w tym przypadku wyjątkiem.
Jeszcze był fakt, że nie widziało jej się wyruszać do sąsiednich lwich stad. Też dlatego, że była innego gatunku - i szczerze to nie wiedziała, czy inne stada wzięłyby takie oznajmienie na poważnie, czy ją przegoniły. Dlatego też nie uznawała siebie za dobry wybór na posłańca i swoim stwierdzeniem faktu dała też znać, że to dżungla byłaby jej preferowaną misją.

@Hathor @Davu @Mistrz Gry

Re: Podziemne jamy

: 13 gru 2023, 20:10
autor: Hathor
Kompletnie zignorowała samca, który leżał przy wejściu, wszak były najwidoczniej ku temu powody, skoro tam właśnie się znajdował. Poza tym dla czarnej ważniejszy był odpoczynek niżeli zacieśnianie więzów z resztą stada. Dzięki temu, gdy pojawił się ich władca, przeciągnęła się i podniosła, wyspana i zdrowa, po czym zerknęła na każdego po kolei. -Również znam dżunglę, mieszkałam kiedyś nieopodal.- co prawda nie przeżyła tam całego życia, wiedziała jednak co i jak. Poza tym, doskonale wiedziała jakie było ryzyko odwiedzania innych stad, nie każdy był miły i towarzyski, przez co równie dobrze mogłaby już nie wrócić, lub co gorsza zostać po drodze zaatakowana i zgwałcona, a jej boskiego ciałka tykać nie wolno.
@Mistrz Gry @Bastet @Zeus @Davu

Re: Podziemne jamy

: 15 gru 2023, 11:25
autor: Mistrz Gry
Umahiri pisze:
Umahiri skinął głową obu samicom, które zgłosiły się jako ochotniczki do trudniejszej misji. Właśnie kogoś takiego potrzebował. Przywódca przekonał się już o ich zwinności i sprawności podczas polowania. Wierzył więc im słowom, że są zaznajomione z Dżunglą.
- Dobrze, przenieśmy się w inne miejsce, gdzie omówimy szczegóły. - powiedział do @Bastet i @Hathor. Nie było sensu tłoczyć się wśród śpiących.
- Sumu, zajmij się pozostałymi kiedy się obudzą. - zwrócił się do lwicy, która podniosła głowę znad legowiska. Lwica liczyła na drzemkę po nocnym patrolu, więc nie będzie mieć przeciwko jeśli nowi nie będą się spieszyć z pobudką. Na pewno byli wyczerpani po polowaniu. Sumu przytaknęła przywódcy i ponownie zamknęła oczy.

ZT