Strona 1 z 3

Śmierć W Spojrzeniu, a W Uśmiechu Kły [Ragir x Ignis]

: 29 lip 2023, 17:38
autor: Ignis
Lokalizacja: Okolice Cmentarza na Północnym-Zachodzie.
Czas: Niedługo jeszcze przed wygnaniem H'urunów.

Ignis szedł z spojrzeniem, które mogło zabić, kierując się za śladami ostatnich niedobitków... Nie musiał się nawet wysilać, aby ich znaleźć. Większość z nich nie chciała się chować, a on miał swoją zemstę do wykonania. Ruszył przed siebie, ku powoli zapadającej ciemności. Choć słońce jeszcze nie zaszło, to jednak wnętrze krateru nie miało super doświetlenia, dlatego idealne miejsce, aby znaleźć jakiś H'urunów. Kto mógłby przewidzieć, że tutaj nie tylko on miał swój interes...

@Ragir

Re: Śmierć W Spojrzeniu, a Uśmiechu Kły [Ragir x Ignis]

: 29 lip 2023, 17:47
autor: Ragir
Kroczył bez strachu w oczach czy duszy. Jednak w milczeniu. Zemsta go nie interesowała. Przemierzał to miejsce w tylko sobie znanym celu. Znał je dobrze i nie czuł, ze powinien być jakoś przyczajony. Jak ktoś chce, niech go atakuje. Nie będzie uciekła. Może spokojny ale nie oznaczało to, ze bezbronny. Szedł tak przeglądając miejsce za ciekawymi rzeczami do jaskini. Wiatr przyniósł do jego nozdrzy znajomy zapach. Brązowy nie zatrzymał się jednak. Nie musiał analizować woni i wiedział z jakiej strony dochodzi. Ruszył w ów stronę.

@Ignis

Re: Śmierć W Spojrzeniu, a Uśmiechu Kły [Ragir x Ignis]

: 29 lip 2023, 18:19
autor: Ignis
Szedł dalej przed siebie, był pewny, że właśnie niedaleko garstka jego następnej zwierzyny zaszyła się niedaleko, aczkolwiek wiatr wiał od jego strony... I dobrze! Niech wiedzą, że Nadchodzi Śmierć! Ruszył pewnym krokiem przed siebie, gdy w pewnym momencie dotarł do pierwszego rozdzielenia się dróg. Wtedy dostrzegł coś co na pewno go zainteresowało... Ciemna sylwetka lwa, znajomego lwa. Czyżby to był... Bliznopyski? Przetarł oczy uważniej przyglądając się. Ignis pamiętał jak jakiś czas przed H'urunami nie był wstanie go odnaleźć. Stanął na przeciw niego, ilustrując go uważniej i sam zaczął iść powoli krokiem i dumną postawą wojownika w jego kierunku.

@Ragir

Re: Śmierć W Spojrzeniu, a Uśmiechu Kły [Ragir x Ignis]

: 29 lip 2023, 18:30
autor: Ragir
Dobrze wyczuł woń. Tę rudą grzywę poznałby raczej wszędzie. Czy był zaskoczony? Może trochę.
-Co tutaj robisz, szukasz sobie miejsca na przyszłość?- Uniósł lekko brew. Nie był to jednak ton, który mógłby świadczyć o żarcie. Był zaskoczony.
-Wyrosłeś trochę- To zaś mogło zabrzmieć zabawnie ale po pewnym czasie zauważył, ze postać Ignisa się zmieniła. Minął czas a jego postura czy grzywa prezentowały się lepiej niż ówcześnie.

@Ignis

Re: Śmierć W Spojrzeniu, a Uśmiechu Kły [Ragir x Ignis]

: 29 lip 2023, 18:42
autor: Ignis
@Ragir był zaskoczony nim, a co on miał powiedzieć? Też go kopelat nie widział.
Jego spojrzenie utkwiło na nim, choć ciężko było wyczytać żal, gniew czy radość, że go widzi. Coś pewnie z każdego po trochu.
- Bliznopyski. Nie sądziłem, że cię jeszcze zobaczę... Co się z tobą działo? - Nie ukrywał, że mógł chociaż zostawić jaką wizytówkę, czy coś. Mimo wszystko go polubił i traktował jak przyjaciela.
- Miejsce na przyszłość? - Parsknął rozbawiony, lecz zaraz jego poważna mina powróciła - Na pewno grób dla moich wrogów, którzy tutaj uciekli - Odpowiedział raczej mało konkretnie, gdyż większych celów nie miał. Na ostatnie jego słowa odpowiedział mimo wszystko przyjaźniej niż by sam tego chciał.
- A ty się nic nie zmieniłeś. Dobrze trzymasz forme - Rzekł, a przynajmniej nie widział, aby zaczął siwieć czy coś. Na pewno powodziło mu się.

Re: Śmierć W Spojrzeniu, a W Uśmiechu Kły [Ragir x Ignis]

: 29 lip 2023, 20:47
autor: Ragir
-Heh- Uniósł lekko brew- Nie tak łatwo mnie zabić- No i nie miał zamiaru nikomu to ułatwiać.
-Nim tutaj zaczęło się to całe bagno wyruszyłem w drogę by to zwiększać zakres wiedzy rzemieślniczej- Nie miał pojęcia o tym co w tym czasie tutaj się czaiło i potem wylazło.
-Wrogów, a kto byłby taki głupi?- Zapytał w duchy będąc tym rozbawiony. Po jego minie jednak nie było to zbyt widoczne.

@Ignis

Re: Śmierć W Spojrzeniu, a W Uśmiechu Kły [Ragir x Ignis]

: 29 lip 2023, 21:08
autor: Ignis
Spojrzał na niego, jednak to co @Ragir mógł zobaczyć w oczach Ignisa, to istna burza ognia.
- Nie wątpię - Stwierdził, po czym dodał bez większych emocji - Mam nadzieję, że masz to w genach... - Oczywistym było o kim teraz Ognisty myślał. Jednak nie miał zamiaru teraz odpływać w wspomnienia. Na wieść, że udał się w celu zdobyciu wiedzy nieco zaskoczyło lwa.
- U... To będziesz miał czym się pochwalić - Powiedział z nutką zaciekawienia, nie ukrywając, rzemiosło bardzo lubił. Chociaż na następne pytanie nawet nie wiedział jak zacząć odpowiadać.
- Gdy zniknąłeś, do krainy przybyła szarańcza zepsutych, tchórzliwych i przygaszonych H'urunów. Nieliczących się z swoim życiem i ślepo fanatycznie po dążący za swoim martwym bogiem... Zrobili dużo złego, a teraz w ramach hobby i osobistej zemsty wyrzynam ich w pień po kolei. Jedni z ostatnich których wytropiłem chowają się w tym cmentarzysku - mówił tonem poważnym, z czystą nienawiścią w głosie i pogardą. Zrobił parę kroków stojąc teraz obok Ragira.

Re: Śmierć W Spojrzeniu, a W Uśmiechu Kły [Ragir x Ignis]

: 29 lip 2023, 21:20
autor: Ragir
Czy miał to w genach? Trudno było jednoznacznie określić. On sam nie pamięta żadnego swojego dziecka, które by żyło.
-Jak coś zrobię to może tak- A czy coś zrobi było również pod dużym znakiem zapytania. Wiedzę powiększył z czego sam był zadowolony. Nie lubił przestoju. Nie lubił stac w miejscu.
Wysłuchał słów Ignisa. Coś tma do niego dotarło. Sam jednak ich nie widział. Nie było go tutaj. Był zajęty czymś innym i nie spodziewał się, ze ktokolwiek może stać się realnym zagrożeniem dla tego miejsca. Jego dom był nienaruszony. Nie spodziewał się czegoś takiego.
-Mogę ci pomoc- zaoferował się. Nie wiedział czy to w jakikolwiek sposób pomoże ale czemu nie.

@Ignis

Re: Śmierć W Spojrzeniu, a W Uśmiechu Kły [Ragir x Ignis]

: 29 lip 2023, 21:34
autor: Ignis
- To jesteśmy ugadani - Stwierdził przekonany, nawet jeśli nie o to Ragirowi chodziło. On bardzo chętnie by sobie o rzemieślnictwie pogadał, w końcu nie znał nikogo w tym jakkolwiek obeznanego, a Ragir reprezentował bardzo przyzwoity poziom. Z kolei gdy wykonał już następny krok naprzód, usłyszał propozycję od przyjaciela. Nie ukrywając ucieszył się, to zmniejszy szansę na ucieczkę kogokolwiek...
- Chętnie skorzystam, jednak nie zabijaj ich za szybko. Chce dopilnować, żeby ich śmierć była długa i bardzo bolesna - Stwierdził Ignis, i teraz można było odczuć prawdziwy mrok. Ognisto grzywy uwielbiał walkę i tylko raz zawahał się kogoś zabić, nie żałował tej decyzji, ale teraz nie było w nim już ani cienia litości.
- Ruszajmy, nie chce, aby nawet przez chwilę odczuwali ulgę... - Spojrzał na Ragira po czym ruszył biegiem w stronę drugiego rozwidlenia. Nie miał zamiaru pozwolić nikomu z jego wrogów na życie bez strachu i cierpienia.

Re: Śmierć W Spojrzeniu, a W Uśmiechu Kły [Ragir x Ignis]

: 29 lip 2023, 22:37
autor: Ragir
Zaskoczyło go trochę to co powiedział.
-Chcesz napawać się tą chwilą?- Na pysku brązowego nie było widać co myślał o takim postepowaniu. Nim ruszył zastanawiał się jednak nad słowami rudego. Ragir miał swoje podejście do pewnych rzeczy. Nie wiedział jak silne są te resztki co zostały. Jednak jeśli mu się uda, to nie będzie się pastwił i będzie chciał zabić szybko. Wbrew słowo rudego. Ruszył za nim ostatecznie.

@Ignis