Strona 1 z 1

Spotkanie nad rzeką (Silver & Vulkana)

: 02 lis 2023, 14:36
autor: Silver Hunter
Tego dnia Silver wybrał się nad rzekę przepływającą nieopodal granicy Lwiej Ziemi. Był to wyjątkowo skwarny dzień i wszystkie zwierzęta szukały schronienia przed żarem z nieba, przez co gepard strasznie się nudził. Stąd też pomysł wybrania się nad rzekę, gdzie spodziewał się znaleźć cień i miejsce do odpoczynku w gęstych szuwarach, porastających brzeg. Upał był naprawdę dokuczliwy, więc dotarł na miejsce bardzo spragniony. Schyliwszy się nad taflą wody zanurzył pysk w orzeźwiającej wodzie. Gdy uniósł głowę, na przeciwległym brzegu ujrzał zachwycające zjawisko. Była to najpiękniejsza lwica, jaką kiedykolwiek widział. Czarna o wyrazistych, złocistych oczach, z długą i bujną grzywą, niezwykle rzadko spotykaną u lwic. Srebrzysty gepard zamrugał kilkakrotnie, nie mogąc oderwać od niej wzroku. Czyżby niemiłosiernie prażące słońce płatało mu figla i stojąca naprzeciw niego samica była jedynie wytworem jego wyobraźni?

Re: Spotkanie nad rzeką (Silver & Vulkana)

: 03 lis 2023, 10:42
autor: Vulkana
Dzisiejszy dzień był rzeczywiście upalny pod względem temparuty niż wczorajszy. Vulkana wybrała się na sawannę w poszukiwaniu roślin oraz zasobów szamańskich, potrzebnych do, jak można się domyślić, rytuałów wszelakich. Grzywiasta szukała ponad godzinę ziół aż się zmęczyła i postanowiła ochłonąć. Dobrze, że nieopodal miejsca poszukiwań biegła rzeka, tak też lwica postanowiła się schłodzić. Podeszła na brzeg rzeki i zanurzyła w nim łapki. Przyjemne to dla Vulkany było uczucie, takie schłodzenie to coś wartego polecenia. Wszystko miło i przyjemnie, ale dopiero po chwili szamanka zauważyła, że ktoś na niá zerka. Był to gepard. Dawno takiego Vulkana nie widziała, a może będzie on skory do rozmowy. Samica zanurzyła łapy jeszcze raz w letniej wodzie, po czym napiła się jej, a wodę z łap wtarła w grzywę. Na koniec puściła oczko do geparda.

@Silver Hunter

Re: Spotkanie nad rzeką (Silver & Vulkana)

: 03 lis 2023, 18:25
autor: Silver Hunter
Wpatrywał się zafascynowany w prześliczną lwicę. Pierwszy raz w życiu znalazł się w sytuacji, w której zupełnie odebrało mu mowę, bo przecież znany był ze swojej towarzyskiej natury i z bycia wygadanym. Odchrząknął, gdy po dłuższej chwili zdał sobie sprawę, że nie powinien tak stać i wpatrywać się w nią jak urzeczony, bo jeszcze pomyśli ona, że brak mu dobrych manier.
- Witaj, piękna nieznajoma. Jestem Silver. Silver Hunter - przedstawił się, starając się, by jego głos brzmiał jak najbardziej naturalnie i swobodnie.

Re: Spotkanie nad rzeką (Silver & Vulkana)

: 05 lis 2023, 12:22
autor: Vulkana
Vulkana czuła się pewnie w rozmowie z nieznajomym. Nigdy nie była szczególnie nieufna, co do poznawania nowych osobistości. Być może ma to swoje wady jak i zalety, jednak szamnka skupiła się na doczesności. Grzywiasta czuła, że w jakiś sposób oddziaływuje na geparda przez co ten nie był swobodny, pomimo tego w jaki sposób wypowiada się kotowaty, choć równie dobrze lwica może się mylić.
- Silverze Hunterze, miło mi Cię poznać. - zaczęła w grzecznościowy sposób Vulkana, po czym sama postanowiła się przedstawić, żeby nie wyjść na wycofaną lub niekulturalną.
- Na imię mi Vulkana. - przedstawiła się z uśmiechniętym wyrazem twarzy, po czym postanowiła pociągnąć rozmowę.
- Upalny mamy dziś dzień. Gorąco jak we wnętrzu wulkanu. - zagaiła Grzywiasta.

@Silver Hunter

Re: Spotkanie nad rzeką (Silver & Vulkana)

: 26 lis 2023, 16:20
autor: Silver Hunter
- Vulkana to bardzo ładne imię - powiedział szczerze, uśmiechając się do ślicznej lwicy. - No tak, w końcu mamy porę suchą. Oby tylko wodopoje nam nie powysychały, bo wtedy nie będzie za wesoło - zauważył, przyjrzawszy się krytycznym okiem poziomowi wody w rzece, której było widocznie mniej niż za poprzednim razem jego bytności w tej okolicy. - Jesteś z tych okolic? - zapytał ciekaw, co też mogła tu porabiać. Może też, jak niegdyś on, szukała stada, do którego mogłaby się przyłączyć, by poczuć się jego częścią?