Przerwa od samotności [Vulkana & Noc Bez Gwiazd]
: 21 lis 2023, 5:56
Sawanna w pobliżu rzeki
Popołudnie
Jakiś czas temuTM
Już trochę się nałaził, a w zasadzie to całkiem sporo - i wciąż nie natrafił na żaden hieni klan, a nawet jego ślady. Czy nawet na inną hienę. Jasne, znalazły się jakieś ślady, co świadczyło o tym, że te wymarłe w tej krainie nie były, jednak... To nie zadowalało Nocy. Był zwierzęciem stadnym, chciał znaleźć sobie jakąś odpowiednią grupę. A tu nic. Powinien zakręcić się obok lwów - to nawet nie byłoby dla niego niczym nowym, bo w ich towarzystwie spędził już szmat czasu. Gatunek się nie miał znaczenia, gdy chodziło o przetrwanie.
Pogrążony w myślach leżał wśród traw, obgryzając przy tym całkiem pokaźnych rozmiarów kość swymi słynącymi z siły hienimi szczękami. Babunia zawsze mówiła, że te były dobre na zęby. I twoje własne kości. Część ciała jaką zjesz miała polepszyć funkcjonowanie twojej własnej - czy jakoś tak.
A przynajmniej obgryzanie kości było dobre tak długo, jak nie nadziałeś się nieuważnie na jakąś zbyt ostrą część albo nie przesadzałeś z wgryzaniem się. Noc jednak zbyt wiele ich obgryzł i zeżarł, by złapać się na takie rzeczy.
Mmm, szpik...
@Vulkana
Popołudnie
Jakiś czas temuTM
Już trochę się nałaził, a w zasadzie to całkiem sporo - i wciąż nie natrafił na żaden hieni klan, a nawet jego ślady. Czy nawet na inną hienę. Jasne, znalazły się jakieś ślady, co świadczyło o tym, że te wymarłe w tej krainie nie były, jednak... To nie zadowalało Nocy. Był zwierzęciem stadnym, chciał znaleźć sobie jakąś odpowiednią grupę. A tu nic. Powinien zakręcić się obok lwów - to nawet nie byłoby dla niego niczym nowym, bo w ich towarzystwie spędził już szmat czasu. Gatunek się nie miał znaczenia, gdy chodziło o przetrwanie.
Pogrążony w myślach leżał wśród traw, obgryzając przy tym całkiem pokaźnych rozmiarów kość swymi słynącymi z siły hienimi szczękami. Babunia zawsze mówiła, że te były dobre na zęby. I twoje własne kości. Część ciała jaką zjesz miała polepszyć funkcjonowanie twojej własnej - czy jakoś tak.
A przynajmniej obgryzanie kości było dobre tak długo, jak nie nadziałeś się nieuważnie na jakąś zbyt ostrą część albo nie przesadzałeś z wgryzaniem się. Noc jednak zbyt wiele ich obgryzł i zeżarł, by złapać się na takie rzeczy.
Mmm, szpik...
@Vulkana