Hatsuyuki
: 09 gru 2023, 15:22
Imię: Hatsuyuki dla przyjaciół Hatsu lub Yuki
Wiek: zbliża się pierwszy rok
Gatunek: Fenek
Charakter: zaczepno-obronny. Może być nie do końca normalna i popadać w skrajności, często wyalienowana
Mocne strony: Lśniące białe futro albinoski
Słabe strony: Nie znosi słońca
Wygląd: Lśniące białe futro i nietypowo długa "grzywa", smukła postawa, ostre kiełki i heterochronia (czerwone i niebieskie oko)
Cechy szczególne: niebieskie oko które niekontrolowanie zagląda za zasłonę życia
Historia:
Yuki urodziła się jako najsłabsze szczenię z miotu. A jej biała sierść nie wróżyła niczego dobrego. Szybko została porzucona gdyż matka nie wróżyła jej życia. Tu by się jej historia skończyła gdyby nie szaman, którego imienia nie poznała. To on ją przygarnął i wykarmił dziwnymi napojami. Wszak przodkowie powiedzieli mu że to stworzenie też będzie widzieć duchy.
Dla Hatsu otworzenie oczu było dziwne, a jej szczenięcy umysł musiał szybko pojąć że nie wszystko co widzi jest czymś na czym może postawić łamy. Jednak jej opiekun nie dał jej wiele czasu na uczenie się co jest prawdziwe i już od jej pierwszych szczeknięć wymagał by te miały melodię rytuałów. Tak też młoda szybko pojęła rytuały i choć zna ich treść musi jeszcze zrozumieć do czego służą. Ale w tym może jej pomóc oko które gdy zechce ukazuje duchy.
Sam szaman postanowił dać jej coś na kształt spinek by mogła odkrywać oko nie tylko zarzucaniem grzywki. Jednak Fenka woli mieć je zakryte, pamięta jak swego czasu dostrzegła coś tak dziwnego że postanowiła to sprawdzić. Jak się okazało słoń w dziurze już dawno nie żył, a ten duch był na miejscu swego ciała. To wtedy nauczyła się że lepiej nie widzieć tego wszystkiego gdy wizje są zbyt realne. A to co ją bardziej zszokowało to fakt że sam jej mistrz należał do tamtego świata. Gdy już odprawiła mu rytuał pogrzebowy po za słowami że dobrze jej wyszedł nakazał jej wziąć coś co było jego szamańską ozdobą i nosić na szyi póki fenka nie znajdzie sobie swojego kija.
Tak też młódka wyruszyła przed siebie, dowiadując się po drodze że przeciwstawne palce małp są dobre by z lnianych sznurków zrobić coś co przytrzyma nadmiar włosów, a same małpy często chcą by ich krewni jeszcze raz, nawet gdy nie żyją porozmawiali z nimi. Fenka dowiedziała się jeszcze czegoś, ciemność ma oczy, a niektóry po śmierci tam trafiają, ich rodziny nie chcą tego wiedzieć...
Teraz jej małe łapki przybyły na tereny lwów, a błękitne oko ukryte ze grzywką tylko czeka aż Yuki pozwoli mu zajrzeć za zasłonę ciemności.
Wiek: zbliża się pierwszy rok
Gatunek: Fenek
Charakter: zaczepno-obronny. Może być nie do końca normalna i popadać w skrajności, często wyalienowana
Mocne strony: Lśniące białe futro albinoski
Słabe strony: Nie znosi słońca
Wygląd: Lśniące białe futro i nietypowo długa "grzywa", smukła postawa, ostre kiełki i heterochronia (czerwone i niebieskie oko)
Cechy szczególne: niebieskie oko które niekontrolowanie zagląda za zasłonę życia
Historia:
Yuki urodziła się jako najsłabsze szczenię z miotu. A jej biała sierść nie wróżyła niczego dobrego. Szybko została porzucona gdyż matka nie wróżyła jej życia. Tu by się jej historia skończyła gdyby nie szaman, którego imienia nie poznała. To on ją przygarnął i wykarmił dziwnymi napojami. Wszak przodkowie powiedzieli mu że to stworzenie też będzie widzieć duchy.
Dla Hatsu otworzenie oczu było dziwne, a jej szczenięcy umysł musiał szybko pojąć że nie wszystko co widzi jest czymś na czym może postawić łamy. Jednak jej opiekun nie dał jej wiele czasu na uczenie się co jest prawdziwe i już od jej pierwszych szczeknięć wymagał by te miały melodię rytuałów. Tak też młoda szybko pojęła rytuały i choć zna ich treść musi jeszcze zrozumieć do czego służą. Ale w tym może jej pomóc oko które gdy zechce ukazuje duchy.
Sam szaman postanowił dać jej coś na kształt spinek by mogła odkrywać oko nie tylko zarzucaniem grzywki. Jednak Fenka woli mieć je zakryte, pamięta jak swego czasu dostrzegła coś tak dziwnego że postanowiła to sprawdzić. Jak się okazało słoń w dziurze już dawno nie żył, a ten duch był na miejscu swego ciała. To wtedy nauczyła się że lepiej nie widzieć tego wszystkiego gdy wizje są zbyt realne. A to co ją bardziej zszokowało to fakt że sam jej mistrz należał do tamtego świata. Gdy już odprawiła mu rytuał pogrzebowy po za słowami że dobrze jej wyszedł nakazał jej wziąć coś co było jego szamańską ozdobą i nosić na szyi póki fenka nie znajdzie sobie swojego kija.
Tak też młódka wyruszyła przed siebie, dowiadując się po drodze że przeciwstawne palce małp są dobre by z lnianych sznurków zrobić coś co przytrzyma nadmiar włosów, a same małpy często chcą by ich krewni jeszcze raz, nawet gdy nie żyją porozmawiali z nimi. Fenka dowiedziała się jeszcze czegoś, ciemność ma oczy, a niektóry po śmierci tam trafiają, ich rodziny nie chcą tego wiedzieć...
Teraz jej małe łapki przybyły na tereny lwów, a błękitne oko ukryte ze grzywką tylko czeka aż Yuki pozwoli mu zajrzeć za zasłonę ciemności.