Strona 1 z 4
Wśród szelestu traw [Ignis i Furaha]
: 21 sie 2020, 18:40
autor: Mistrz Gry
Tego popołudnia na lwioziemskiej sawannie pasło się naprawdę sporo roślinożerców. Dodatkowo nie było ani za gorąco ani za zimno, a na niebie próżno było szukać jakiejkolwiek chmurki zwiastującej deszcz. Warunki były wręcz idealne na polowanie więc czemu by ich nie wykorzystać? Dokładnie tak samo pomyślała dwójka naszych bohaterów. Jednak już na początku nie będą mieli łatwo wszak trudno podjąć decyzję jeśli jest za duży wybór. Gnu, zebry, nawet oryksy wszystkie te zwierzęta byłyby doskonałym obiadem. Zatem na co ostatecznie się zdecydują? Przekonamy się.
@Ignis
@Furaha
Re: Wśród szelestu traw [Ignis i Furaha]
: 22 sie 2020, 18:11
autor: Ignis
Podczas zwiedzania terenów Lwiej Ziemi nie umknęło mi, że tutejsze tereny są bardzo bogate w różnorodne zwierzęta, w tym również cele do polowań. Więc, dlaczego by nie skorzystać i upolować jednego z nich. Także wybrałem się na sawannę, gdzie ostatnio widziałem najwięcej dorodnych okazów. Jak szybko się okazało, nie tylko ja wpadłem na ten pomysł, po drodze zauważyłem... a może raczej, on mnie zauważył? Nieważne ...innego lwa o krótkiej białej grzywie oraz jednej... w sumie dwóch rzeczy, które rzuciły mi się w oczy, a były nim dwa piórka za jego uchem, co fajnie wyglądało. Podczas tego przypadkowego spotkania nieznajomy zgodził się połączyć ze mną siły i razem upolować coś interesującego. Tak właśnie dotarłem na sawannę z...
-
Moim imieniem jest Ignis, a jak ciebie zwą? - Zapytałem lwa o pomarańczowej sierści i poczekałem na jego odpowiedź, w końcu wypadałoby by wiedzieć, jak się do niego zwracać. Następnie zacząłem się rozglądać, za śladami wśród zdeptanej złocistej trawy, ukrytym tropem pomiędzy jej źdźbłami oraz wyszukaniu zapachów jednej z przyszłych ofiar. Byłem podekscytowany tym polowaniem, lecz nie była to ekscytacja małego lwiątka, a wojownika, który będzie miał okazję wykorzystać swoje pazury i kły oraz trochę się wyżyć.
Test percepcji:
Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
25, 59, 81
Re: Wśród szelestu traw [Ignis i Furaha]
: 23 sie 2020, 16:07
autor: Furaha
Dobrze spotkać na swej drodze kogoś, kto nie jest agresywny a i można siły z taka osobą połączyć.
-Furaha- Przedstawiłem się młodszemu lwu. Samiec zdawał się dość silny, a to z cała pewnością może się przydać. Sam nie grzeszyłem zbytnio siłą. Możemy dobrze sie uzupełnić w tym polowaniu. Postanowiłem wypatrzyć może jakieś zwierze, które jest oddalone, słabsze lub starsze. Takie są o wiele prostszą zwierzyna niż zdrowe jednostki.
Test percepcji:
Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
55, 24, 18
Re: Wśród szelestu traw [Ignis i Furaha]
: 23 sie 2020, 17:37
autor: Mistrz Gry
Kiedy już oba lwy się sobie przedstawiły od razu zaczęły się rozglądać po okolicy. Cóż, albo samce były bardzo głodne albo po prostu nie lubiły czekać. Los chciał, że zarówno Ignis jak i Furaha spojrzeli dokładnie w to samo miejsce. Ich oczom ukazało się niewielkie stado zebr składające się co najwyżej z kilkunastu osobników. Jednak jeden z owych roślinożerców skubał trawę nieco oddalony od pozostałych. Wyglądał jak idealny cel dla dwójki naszych bohaterów. Czy to właśnie jego postanowią zaatakować? Czas pokaże.
Re: Wśród szelestu traw [Ignis i Furaha]
: 23 sie 2020, 18:20
autor: Ignis
Zauważyłem z oddali stado zebr, a to była interesująca zdobycz, pomijając przeznaczenie jednej z nich jako posiłek, to była istna ruda złota dla rzemieślnika. Podszedłem dwa kroki do przodu, przyglądając się im, po czym rzuciłem do Furahy.
- Co o tym myślisz? - Spojrzałem na niego, po czym wróciłem wzrokiem na pasające się zebry. Było ono sceptyczne, nie miałem pomysłu jak rozdzielić to stado i wyłapać jedną zebrę, a nie zauważyłem, aby jakaś się oddzieliła.
- Hmn... jakiś pomysł jak je rozdzielić? - Zadałem pytanie ciągle przyglądając się stadu oraz uderzając dwa razy ogonem o ziemię. Opcji było kilka, lecz może białogrzywy zauważył coś, co mi umknęło. W końcu od początku miałem wrażenie, że dostrzega więcej rzeczy niż ja. Jeśli nie, to trzeba będzie poszukać dalej.
Re: Wśród szelestu traw [Ignis i Furaha]
: 23 sie 2020, 18:54
autor: Furaha
-Nie jestem lwicą ale..- W końcu to one są najlepszymi łowcami, przynajmniej w moim mniemaniu-Tam spójrz- Wskazałem na jedną, która pasła się trochę dalej.
-Możemy ją odgonić- Zaproponowałem patrząc na Ignisa-Wydajesz szybszy ode mnie, to możesz za nią pogonić , a ja mogę spróbować pogonić reszta tak aby ja odizolować, co myślisz?- Taki pomysł na to polowanie. Nie uważałam się za lepszego od młodszych ani tez neigh jestem liderem, wole spokojnie intifada.
Re: Wśród szelestu traw [Ignis i Furaha]
: 23 sie 2020, 19:29
autor: Ignis
Spojrzałem tam gdzie pokazał @Furaha... i dostrzegłem jedną samotną zebrę, o której mówił, teraz sytuacja z tej perspektywy wyglądała inaczej. Następnie wysłuchałem pomysłu białogrzywego.
- Bez problemu - Odparłem pewnie, uśmiechając się, pewnie jakby teraz lew się przyjrzał to dostrzegłby iskierkę w moich oczach, w końcu co to dla mnie dogonić jakąś zebrę, a tym bardziej ją powalić.
- Wcielmy to w życie - Odpowiedziałem od razu, zanim nawet zdążył dokończyć swoje pytanie, po czym od razu ruszyłem w stronę samotnej i pasiastego zwierzęcia. Oczywiście powoli skradałem się cicho podchodząc do celu oraz ukrywając się w bujniejszych skupiskach złotawej trawy. O ile ta maskowała moje futro, to byłem świadomy, że niestety grzywa mocno wyróżniała się i łatwo było ją zobaczyć. Dlatego obrałem trasę omijając stado zebr szerokim łukiem, nie chcąc ryzykować wykryciem przez którąś z nich, aż dotarłem w pobliże mojego celu, gdzie czekałem aż, Furaha zajmie dogodną dla siebie pozycję.
Re: Wśród szelestu traw [Ignis i Furaha]
: 24 sie 2020, 10:19
autor: Furaha
Skinąłem mu lekko głową. Nie wątpiłem, że samiec sobie poradzi. Wraz z jego masą i szybkością bez problemu wykona swoja część zadania. Ja sam nie jestem an tyle silny ale zebry to zebry. panikują szybko, nie ważne czy widza lwa czy geparda. Drapieżnik to drapieżnik i zawsze musza uważać. @Ignis szybko zaczął działać.
Ja sam najpierw określiłem siłę i kierunek wiatru aby zająć zebry tak by mnie nie wyczuły, wyższa trawa dawała mi możliwość ukrycia się w niej. Moim celem było zbliżenie się do stada najlepiej między nimi a samotną zebrą aby ta widząc mnie ruszyła w przeciwnym kierunku. Inaczej wpadła by na mnie bo byłoby złym dla niej ruchem. Skradałem się spokojnie ale pewnie będąc nisko przy ziemi. Nie wychylałem sie ponad wyschnięte trawy aby mieć pozycję do pogonienia stada.
Re: Wśród szelestu traw [Ignis i Furaha]
: 24 sie 2020, 13:40
autor: Mistrz Gry
Starszy samiec obmyślił i zaproponował całkiem niezły plan, który od razu zaczęliście realizować. Jednak czy będzie on skuteczny? Tego nie wiedzieliście ale brzmiał naprawdę dobrze. Momentalnie zaczęliście się skradać w stronę upatrzonej zwierzyny co wychodziło wam całkiem dobrze gdyż zebry zdawały się niczego nie spodziewać. Według ustaleń Ignis zajął wyznaczoną pozycję i zaczekał aż towarzysz także zbliży się do obranego celu. Kiedy już tak się stało i Furaha znalazł się między stadem a samotnym osobnikiem, który najwyraźniej musiał zauważyć lwa bo właśnie zaczął uciekać w panice. Na szczęście biegł dokładnie w tym kierunku gdzie znajdował się drugi samiec. Lecz czy krwistoogrzywy zdoła złapać ofiarę? Cóż, na pewno nie będzie to łatwe bo owa zebra biegła naprawdę szybko wymachując przy tym gwałtownie kończynami. Jednak Ignis był silnym i przede wszystkim młodym lwem więc powinien sobie poradzić.
Re: Wśród szelestu traw [Ignis i Furaha]
: 24 sie 2020, 14:59
autor: Ignis
Śledziłem drogę Furahy, aż znalazł się w przewidywanym według mnie miejscu, gdy nagle samotna zebra zaczęła biec w moją stronę.
Dobry jest pomyślałem, gdyż stado obok nie podniosło jeszcze żadnego alarmu oraz nie zaczęło uciekać w panice. Natomiast zebra zbliżała się szybko, jednak byłem już przygotowany. Starałem się być nisko ziemi, aby mnie nie zauważyła i gotowy, aby za chwilę się na nią rzucić. Chciałem skoczyć na nią, wbijając moje kły w jej szyję (bardziej od strony krtani), przewrócić ją i przygwoździć go do ziemi. Więc, gdy tylko zebra podbiegła do mnie, to ruszyłem na nią z impetem.
► Pokaż Spoiler
Statystyki zebry:K:50, Z:60, P:30
Ignis atakuje z zaskoczenia:
Z:60
Mistrz Gry wyrzuca 3d50:
7, 1, 25
Zebra:
P:30
Mistrz Gry wyrzuca 3d50:
18, 26, 1
Interpretacja: 3 sukcesy Ignisa, 35% na ranę ciężką, 7% na ranę krytyczną
Rzut za rodzaj rany:
Mistrz Gry wyrzuca 1d100:
96
Rana lekka, rzut za obrażenia:
Mistrz Gry wyrzuca 1d6:
5
Zebra: -7 HP