Król Lew PBF

To był piękny dzień na Lwiej Ziemi, w sam raz na naukę polowania dla dwójki młodych. Na terenach rozciągających się nieopodal Lwiej Skały żyło mnóstwo małych ssaków które mogły paść ofiarą młodych myśliwych. Zachodni wiatr delikatnie kołysał czubkami traw wśródk których kryć się mogła potencjalna zdobycz. Łowy czas zacząć!

Młoda hiena siedziała samotnie znudzona pośród traw, w nie dużym dystansie od Lwiej Skały. Słońce górowało nad terenami stada, oświetlając je. Trzeba przyznać, to miejsce nawet po katastrofalnej powodzi było niezwykle piękne i obfitowało pożywieniem. Ten teren był najlepszym co widział w życiu i nie potrafił zrozumieć czemu zazwyczaj hieny nie chciały przyjąć filozofii Kręgu Życia, jeżeli mogłyby mieć to wszystko w zamian!? Znudzony zaczął przedzierać się przez trawy. Do tej pory czasami ganiał za jakimiś większymi żukami, w imitacji polowania. Miał nadzieję że i tym razem coś napotka. Najlepiej coś większego od żuczka!

MG wykonuje test na percepcję, wyniki pozytywny jest wtedy gdy wartość na kości będzie mniejsza lub równa percepcji postaci.

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
94, 90, 32

Interpretacja rzutów: zero sukcesów

Jasiri już od dłuższego czasu siedziała wśród traw. Teoretycznie miała obserwować wszystkich, którzy będą tędy przechodzić, i dowiedzieć się w ten sposób o nich kilka ciekawych rzeczy, ale na jej nieszczęście akurat dzisiaj takich osób był stanowczy niedobór, przez co jej zabawa stała się okropną nudą. Bardzo możliwe nawet, że z tej nudy zwyczajnie zasnęła, ale obudziła się błyskawicznie, gdy usłyszała obok jakiś szelest. Wyjrzała ponad trawy, by zlokalizować źródło dźwięku. Ktoś tu ewidentnie był. Lwiczka przylgnęła do ziemi i szybko podpełzła w stronę tajemniczego ktosia. Szybko rozpoznała ten zapach, co kazało jej tylko przyspieszyć kroku.
- Co robisz? - zapytała szeptem, zrównując się krokiem z hieną i starając się naśladować jego ruchy.

MG wykonuje test na percepcję, wyniki pozytywny jest wtedy gdy wartość na kości będzie mniejsza lub równa percepcji postaci.

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
42, 20, 91

Interpretacja rzutów: jeden sukces

Na razie wyglądało na to że nic ciekawego. Udało mu się znaleźć jakieś często występujące owady. Zajmował się przez chwilę ganianiem za nimi, póki mu się nie znudziło. W końcu zmienił jednak plany. Zaczął się rozglądać za Jasiri, zastanawiając się gdzie jest. Wypatrzył ją , jednak wydawała się być czymś zajęta. Znalazła coś? Nie chciał być gorszy. Zmienił nieco taktykę kryjąc się w wysokiej trawie i próbując cierpliwie zaczekać, w nadziei że coś mu się samo przyplącze pod łapy.

MG wykonuje test na percepcję, wyniki pozytywny jest wtedy gdy wartość na kości będzie mniejsza lub równa percepcji postaci.

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
89, 11, 48

Interpretacja rzutów: 1 sukces.

Nagle dostrzegła na ziemi malutkie ślady. Pochyliła głowę, by obwąchać je z uwagą i ciekawością. Czyżby jakaś surykatka? Lwiczka zaczęła powoli przesuwać się do przydu, wzdłuż śladów. Starała się też nie tracić tropu zapachowego. Pilnowała, by jak najmniej wystawać ponad trawy. Czasem zerkała dookoła, żeby sprawdzić, co robi Mzushi.

MG wykonuje test na percepcję, wyniki pozytywny jest wtedy gdy wartość na kości będzie mniejsza lub równa percepcji postaci.

Modyfikatory: +10 do percepcji, za podąrzanie za wcześniej pochwyconym tropem.

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
34, 27, 9

Interpreatcja rzutów: 3 sukcesy.

Raczej nie usłyszał nic podejrzanego. Zasadniczo zaczął się nudzić, gdy w końcu dostrzegł coś. Jakby ślady łap, tylko małych. Co to? CO to? Co TO? CO TO? Pamiętał co słyszał o polowaniu, choć były to bardzo ogólne informacje. Ale powinien uważać by nie przestraszyć tego...czymkolwiek to było. Ruszył powoli śladami, z nosem przy ziemi.
interpretacja rzutów: jeden sukces

Na widok surykatek Jasiri wypuściła powietrze z zadowoleniem. Ha! Czyli jednak nie jest taka beznadziejna w tropieniu! No tak, ale znalezienie zwierzyny to połowa sukcesu, teraz trzeba jeszcze ją złapać... Pamiętając, co uczono ją o surykatkach, poszukała wzrokiem strażnika. Nietrudno było go wypatrzeć. Na jej szczęście stał tyłem, toteż raczej jej nie widział. Cały czas go obserwując, zaczęła bardzo ostrożnie podkradać się do stadka. Będzie się podkradała tak długo, aż znajdzie się w odległości skoku od pijącej gromadki, lub do momentu, w którym strażnik spojrzy w jej stronę. W drugim przypadku niezwłocznie skoczy w kierunku jednego z młodych. interpretacja rzutów: zero sukcesów