Strona 1 z 1
Kicająca przekąska [Dhoruba]
: 03 gru 2023, 13:14
autor: Dhoruba
Polowanie na zająca
Miejsce: Las
Czas: Krótko przed zachodem słońca
Narastające, uporczywe ssanie w żołądku dawało gepardowi jasne znaki, że powinien postarać się o jakąś kolację. Opuścił więc wąwóz, by wyruszyć na małe łowy. Udzielone mu przez Lwioziemców pozwolenie na polowanie w obrębie stadnych granic było mu jak najbardziej na łapę, tak więc bez skrupułów postanowił z niego skorzystać. Nie musiał obawiać się niebezpieczeństwa ze strony obcych drapieżników, które w innych okolicznościach mogłyby próbować go przepędzić bądź ukraść mu zdobycz. Podejrzewał, że tutejsze stado nie tolerowało takiego postępowania na własnych ziemiach, toteż mógł czuć się bezpiecznie.
Zamiast rozejrzeć się po sawannie obrał za swój cel tutejszy las. Po pierwsze, nie chciał wchodzić w drogę lwom, które jak podejrzewał, mogły właśnie ruszać na wieczorne łowy. Jeśli tak było, to tylko by sobie przeszkadzali. Po drugie, podejrzewał, że w okolicznych lasach z łatwością natknie się na zające. Niewielkie zwierzątko z pewnością wystarczy, by zaspokoić głód jakby nie patrzeć, lekko zbudowanego cętkowanego, a i sam fakt, iż nie miało ono szans w jakikolwiek sposób porządnie go zranić było dla niego olbrzymim plusem. Jak wiadomo, Dhoruba wolał unikać ryzyka.
Szybko okazało się, że miał rację - nie minęło zbyt wiele czasu, nim gepard natknął się na jakże dobrze mu znane ślady zajęcy. Ewidentnie kilka długouchych osobników zatrzymało się w okolicy, by zaspokoić głód, po czym podążyło dalej w las. Gepard ruszył więc za odnalezionym tropem, przemykając zwinnie wśród drzew i zarośli.
Automatyczny sukces na tropienie zająca
Re: Kicająca przekąska [Dhoruba]
: 03 gru 2023, 13:28
autor: Dhoruba
Podążał za śladami, aż znalazł to, czego szukał. Wkrótce jego oczom ukazała się niewielka polanka otoczona zewsząd zaroślami. Pośrodku rosło potężne drzewo, u stóp których ziało wejście do niewielkiej nory, zapewne należących do tropionych przez niego zajęcy. Zresztą, nie trzeba było długo szukać potwierdzenia jego domysłów. Trójka długouchych wciąż kręciła się przed wejściem, postanawiając sobie nieco pojeść nim udadzą się na spoczynek. Zające skubały spokojnie trawę, od czasu do czasu rozglądając się czujnie na boki. Lecz najwyraźniej nie były jeszcze świadome zbliżającego się do nich niebezpieczeństwa.
Dhoruba przypadł niżej do podłoża. Upewnił się, że wciąż stoi pod wiatr i żaden zdradziecki podmuch nie przywieje jego woni prosto pod czujne, zajęcze nosy. Powoli zaczął skradać się w stronę roślinożerców, pilnując przy tym, by nie narobić zbyt wiele hałasu i korzystając z osłony, którą dawały mu zarośla. Co jakiś czas zamierał, gdy jeden z niedużych zwierzaków wspinał się na tylne łapy, by rozejrzeć się po okolicy i ruszał dopiero wówczas, gdy żadne z połyskliwych, ślepi ani długich uszu nie było skierowane w jego stronę. Nie śpieszył się, skradając się powoli. Wiedział, że cierpliwość popłaca. Jeśli zwierzyna się spłoszy, zapewne czmychnie do nory, z której jej nie wyciągnie.
Automatyczny sukces na skradanie za polowanie w lesie.
Re: Kicająca przekąska [Dhoruba]
: 03 gru 2023, 13:46
autor: Dhoruba
Cierpliwość popłacała, bowiem udało mu się zbliżyć się do zajęcy na odległość dobrego susa pozostając niezauważonym. Gepard przycupnął w miejscu, znów korzystając z osłony krzaków. Zza zasłony liści obserwował poczynania długouchych.
Jeden z zajęcy w chwilę później skończył swój posiłek i oddalił się w stronę norki. Nie było sensu nawet próbować go ścigać, toteż niebieskooki stracił zainteresowanie, przenosząc wzrok na pozostałą dwójkę. Kolejny z zajęcy, nieco starsza od reszty samica, być może nawet i matka całej reszty, co jakiś czas czujnie rozglądała się dookoła, wypatrując niebezpieczeństwa. Na jego szczęście, na razie bezskutecznie. Jednakże podejrzewał, iż skoro była tak czujna, w przypadku ataku szybko rzuci się do ucieczki, umykając mu sprzed łap i znikając w bezpiecznym podziemnym schronieniu. Oczywiście, istniała szansa, że ją dogoni, i to całkiem spora. Jednakże czy opłacało mu się ryzykować, skoro pod nosem był trzeci zając?
Tamten nie dość, że oddalił się o kilka skoków od jamy, to jeszcze pozostawał zwrócony grzbietem w jego stronę. Skubał spokojnie trawę, najwyraźniej pozwalając sobie na uśpienie czujności. To był jego błąd, który Dhoruba miał zamiar wykorzystać. Podkradł się odrobinę bliżej, uważając, by nie zostać wykrytym, ustawiając się tak, by w razie potrzeby odciąć zającowi drogę ucieczki w stronę nory. Tak zamarł, czekając na dalszy rozwój sytuacji. Pozwalając długouchemu oddalić się od bezpiecznego domu o kolejne dwa kicnięcia, gdy skuszony soczystą kępką trawy podążył w jej stronę.
Dokładna obserwacja (+20 do trafienia, +10 do obrażeń)
Re: Kicająca przekąska [Dhoruba]
: 03 gru 2023, 13:59
autor: Dhoruba
Zając dotarł do upatrzonej przekąski, chwycił parę źdźbeł w zęby i zaczął je przeżuwać. I właśnie w tym momencie Dhoruba odbił się od podłoża, wyskakując ze swojej tymczasowej kryjówki i wyciągając pazury w kierunku upatrzonej przez siebie ofiary. Hałas, który rozległ się w tym samym momencie poinformował go, że swym skokiem spłoszył właśnie resztę zajęczej rodzinki, która czym prędzej rzuciła się do ucieczki w stronę bezpiecznej jamy. Jednakże tamta dwójka już go nie obchodziła. Skupił się na zającu, którego sobie upatrzył. Planował po prostu na niego skoczyć, przyciskając jego nieduże ciało uzbrojonymi w pazury łapami do podłoża, by uniemożliwić mu ucieczkę.
Rzut na waleczność (30 + 20 za dokładną obserwację)
Dhoruba wyrzuca 3d100:
80, 48, 31
2 sukcesy
Być może nie do końca dobrze wymierzył skok, bo nie wyszło mu idealnie tak, jak sobie to zaplanował. Owszem, zając wylądował na ziemi, przyciśnięty do podłoża, z kompletem pazurów wbitym głęboko w jego nieduże ciałko, lecz zdołał chwycić go tak pewnie, jak początkowo zamierzał. Spanikowana zwierzyna chyba też zdała sobie z tego sprawę, gdyż zaczęła się wiercić i miotać, próbując się wyrwać.
Zając - 21 HP (11 + 10 za Znak Łowcy), pozostaje 9 HP
Re: Kicająca przekąska [Dhoruba]
: 03 gru 2023, 14:33
autor: Dhoruba
Zając szarpał się i wierzgał, zakłócając uprzedni spokój okolicy swymi spanikowanymi okrzykami. Dhoruba wiedział, że prędzej, czy później uda mu się wyślizgnąć z jego uścisku. Co prawda nie obyłoby się bez dodatkowych ran, lecz byłby wolny i miałby szansę umknąć gepardowi. Cętkowany nie mógł do tego doprowadzić, toteż musiał działać szybko. Pochylił się więc nad wiercącą się, przerażoną ofiarą, by zacisnąć kły na jego niewielkiej szyi.
Rzut na waleczność (30 + 20)
Dhoruba wyrzuca 3d100:
75, 63, 91
0 sukcesów
Uparty długouchy wreszcie dopiął swego, wyślizgując się spomiędzy łap geparda, zanim jego szczęki go dosięgły. Zerwał się od razu, rzucając się do ucieczki. Dhoruba kłapnął zębami w miejscu, w którym przed chwilą znajdowała się szyja ofiary. Fuknął pod nosem, mierząc uciekającego zająca rozgniewanym spojrzeniem, po czym rzucił się w pogoń.
Re: Kicająca przekąska [Dhoruba]
: 03 gru 2023, 14:49
autor: Dhoruba
Przyśpieszył, by ponownie dogonić oddalającego się zająca. Na szczęście miał o wiele dłuższe łapy, tak więc nadążenie za długouchym nie sprawiało większych problemów. Choć oczywiście wciąż istniało ryzyko, że ów po prostu go wyminie, robiąc nagły zwrot i popędzi prosto do nory, gdzie będzie bezpieczny. Nie mógł na to pozwolić. Dał susa, przeskakując nad ofiarą i zagradzając jej drogę, zmuszając zająca do zmiany kierunku ucieczki. Po czym skoczył w jego stronę, po raz kolejny próbując zacisnąć kły na jego szyi.
Rzut na waleczność (30 + 20)
Dhoruba wyrzuca 3d100:
35, 68, 33
2 sukcesy
Znów nie do końca poszło mu tak, jak planował, lecz nie miało już to znaczenia. Mimo wszystko dosięgnął swego celu. Zacisnął więc szczęki tak mocno, jak tylko był w stanie, po czym szybkim ruchem głowy skręcił mu kark, kończąc jego żywot. Poczekał, aż zwierzyna na dobre znieruchomieje i położył ją sobie u łap, przyglądając się jej niewielkiemu ciałku.
Zając - 21 HP (11 + 10), umiera.
Przez chwilę oddychał głęboko, by uregulować przyśpieszony po wysiłku oddech. Po czym ponownie wziął zająca w pysk i oddalił się, szukając odpowiedniego miejsca, by móc w spokoju się najeść. Wreszcie spoczął na miękkiej trawie pod jakimś drzewem, gdzie wgryzł się w mięsiwo, odrywając zaraz kęs i przeżuwając ze smakiem.
Był zadowolony. Zdobył swoją kolację, więc nie będzie musiał wracać do wąwozu głodny.
@Mistrz Gry
Re: Kicająca przekąska [Dhoruba]
: 16 gru 2023, 23:28
autor: Mistrz Gry
Polowanie zakończone powodzenieM
Zakończenie:
Zając był bez szans w konfrontacji z cętkowanym łowcą, który tego dnia mógł napełnić swój brzuch świeżym zajęczym mięskiem.
Nagroda: 5 PD do waleczności, 5 PD do zręczności, 5 PD do percepcji, 15 PD do łowcy
@Dhoruba