Strona 1 z 1

Przy wąwozie po stronie ZZ [Raisa, Nyeusi]

: 14 sty 2019, 20:27
autor: Raisa
Nastał piękny dzień gdy samica zapragnęła przejść się, chcąc odwiedzić tereny złej ziemi o której tak słyszała od członków stada, zatem ruszyła w kierunku gdzie zobaczyła na horyzoncie wulkan bardzo daleko, a najbliższym punktem obserwacyjnym był wąwóz. Stanęła pomiędzy granicą lwiej ziemi, a rudawą ziemią. Zaczynała szukać wejścia dlatego skierowała się odnalezioną drogą w dół. Dotarła na dolną część wąwozu. Po chwili rozglądała się czy nie ma żywej duszy, nic nie skazywało na to żeby komuś miała narazić. W danym momencie znalazła ścieżkę prowadzącą za pewne na tamte ziemie. Raisa idąc spokojnie nie chcąc spaść spojrzała w gorę dochodząc do celu.
- Ah.. ale tu ponuro.. dziwne że nic nie rośnie. Podziwiam ją że tu tyle przeżyła... - wypowiedziała sama do siebie, miała jedynie taką nadzieję w rzeczy samej. Chciałaby po prostu poznać tereny swojej matki Vitani, która tu wychowywała się z bratem i jak jej wujkiem Kovu. Przypomniało się że dużo lwów w białej widzieli samą Vitani, bo odziedziczyłam urodę i była mylona przez ich słowa "Vitani żyje, ale czekaj to Raisa, ależ one są podobne". Była często mylona od dziecka aż do teraz podczas dorastania dalszego. Nie chciała zbytnio się narażać dlatego przystanęła ciut dalej od wąwozu nie chcąc spaść i potłuc na kawałeczki. Usiadła kilka kroków do tyłu spoglądając w dal.