Strona 1 z 3
Za górami, za lasami...[Enasalin] (zakończone)
: 19 sty 2019, 14:45
autor: Mistrz Gry
Biała lwica zawędrowała do skrytej za łańcuchem górskim doliny. Słońce świeciło wysoko na niebie a wierzchołki traw uginały się pod delikatnymi podmuchami wiatru który niósł ze sobą ogromną ilość zapachów. Warunki były w sam raz na małe polowanie.
Re: Za górami, za lasami...[Enasalin]
: 22 sty 2019, 23:25
autor: Enasalin
Brzuch burczał niemiłosiernie, czasem doprowadzając do furii lwicę, która objawiała się głównie cięższymi krokami i zmarszczonym nosem. Przeprawa przez góry jednak się opłaciła - gdzie okiem nie sięgnąć były zielone, wręcz dziewicze tereny i zapewne pożywienia tam nie brakowało. Z uśmiechem na twarzy szła przed siebie, licząc na to, że uda się jej coś wypatrzeć. Przy takiej mnogości zapachów dookoła ciężko było coś konkretnego wywęszyć, niemniej jednak, za każdym razem kiedy zapachy stawały się mniej intensywne, zawracała na właściwe tory, kierując się też tym skupiskiem.
MG wykonuje test percepcji:
Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
13, 58, 47
Interpretacja rzutów: 1 sukces
Re: Za górami, za lasami...[Enasalin]
: 24 sty 2019, 13:06
autor: Mistrz Gry
Enesalin uważnie obserwowała okolicę i w końcu jej trud został wynagrodzony, bo w pewnym momencie jej wzrok napotkał odciśnięte na ziemi ślady. Należały do parzystokopytnego i sądząc po rozmiarach odcisków, raczej niedużego. Od lwicy zależało teraz, czy zdecyduje się ruszyć tym tropem, czy może spróbuje poszukać jakiejś większej zdobyczy?
Re: Za górami, za lasami...[Enasalin]
: 25 sty 2019, 0:30
autor: Enasalin
Trochę niechętnie spoglądała na ślady przed nią. W zasadzie, gdyby chciała zapolować na coś naprawdę dużego, to zapolowałaby w grupie, niemniej, też jak trafi na zakąskę to będzie musiała w niedalekiej przyszłości znów gdzieś w tej dolinie zanurkować...
Ostatecznie ruszyła do przodu za śladem małych kopyt. Trochę wolniej niż jakby to był zwykły spacer, w końcu nie chciała od razu spłoszyć swojej przyszłej ofiary, o ile ją znajdzie. Wzrok wytężyła, ale i tak w tropieniu sugerowała się bardziej znalezionymi już śladami, bo jednak... no wzroku orła nie posiadała.
A taki skromny posiłek łatwo przeoczyć.
Re: Za górami, za lasami...[Enasalin]
: 26 sty 2019, 16:45
autor: Mistrz Gry
Lwica podążała za odciśniętymi w podłożu śladami, aż w pewnym momencie do jej nozdrzy wtargnęła charaterystyczna woń, która przywodziła na myśl guźca. Po dłuższej chwili spędzonej na marszu, Enasalin przekonała się, że tym razem zmysł jej nie zawiódł. Przy niewielkiej sadzawce odpoczywał młody guziec. Na szczęście lwicy, łeb roślinożercy zwrócony był w przeciwną stronę a wiatr wiał od jego strony. Wszystko wskazywało na to, że osobnik nie zdaje sobie sprawy, że nie jest sam. Enasalin miała troche czasu by obrać najlepszą taktykę. W tej sytuacji tylko wyjątkowa nieostrożnaść z jej stron, albo kapryśny witr moły pokrzyżowac jej plany.
Re: Za górami, za lasami...[Enasalin]
: 03 lut 2019, 1:03
autor: Enasalin
Na moment zamarła w bezruchu, mrużąc jedynie powieki. To nie był posiłek wysokich lotów. Gdyby, nie daj bogowie, miałaby młode, nie starczyłoby jej to na zbyt długo. No ale na szczęście mogła mieć w dupie kogokolwiek, w końcu była całkiem sama. Miała tylko nadzieję, że jak już zrobi swoje, to nie przypałęta się jakaś hiena.
Nie cierpiała hien jak diabli.
Lwica przylgnęła bliżej ziemi, pozwalając by trawy (popraw MG jeśli się mylę, ale założyłam, że trawy nie są przesadnie wysokie ani też tak malutkie że ledwo od ziemi odrastają) muskały jej biały brzuszek. Pusty brzuszek domagający się papu.
Cicho i powolutku prawie doczołgiwała się do swojego przyszłego posiłku. Guziec wyglądał tak apetycznie, że wręcz czuła już jego smak. Nie podchodziła jeszcze aż tak blisko, żeby wyskoczyć. A nuż trafi się tak, że ten ruszy w jej stronę ułatwiając polowanie.
Mistrz gry wykonuje test przeciwstawny na skradanie: Percepcja ofiary vs zręczność łowcy:
Enasalin:
Z: 53
Rzuty:
Mistrz Gry wyrzuca 3d50:
20, 3, 28
Guziec:
K:30
Z:36
P:30
Rzuty:
Mistrz Gry wyrzuca 3d50:
23, 8, 48
Interpretacja rzutów: trzy sukcesy
► Pokaż Spoiler
Rzut złymi kośćmi
Enasalin:
Z: 53
Rzuty:
Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
41, 37, 68
Guziec:
K:30
Z:36
P:30
Rzuty:
Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
82, 55, 90
Re: Za górami, za lasami...[Enasalin]
: 04 lut 2019, 14:03
autor: Mistrz Gry
Enasalin wykonała swój plan bezbłędnie. Udało się jej podkraść się do niczego nie spodziewającego się guźca gdy ten w najlepsze się wylegiwał. Przyczajona w krzakach lwica miała teraz idealny widok na swoją ofiarę jednak nic nie wskazywało na to, że ta w najbliższym czasie zamierza się ruszyć. Lwica mogła jeszcze trochę poczekać, ale z drugiej strony gdzieś w pobliżu mogła znajdować się reszta guźcowej rodzinki.
Re: Za górami, za lasami...[Enasalin]
: 17 lut 2019, 22:24
autor: Enasalin
Oblizała obeschłe wargi. Ewidentnie chciała jeść, skoro tak bardzo już musiała usta wylizywać. Powolutku, pomalutku adrenalina wpompowywała się w mięśnie, pobudzając zastała z wędrówki komórki, poprawiając spojrzenie i apetyt.
Plan wyszedł dokładnie tak jak chciała, wystarczyło tylko, żeby choć na parę metrów ten guziec zbliżył się w jej stronę i miała gotowy obiad. Tyle, ze... no nie mogła czekać w nieskończoność. W najlepszym wypadku wiatr zmieniłby niekorzystnie kierunek, ale była pewna że bogowie jej sprzyjali. Jakkolwiek nazwać ten przewrotny los.
Naprężyła mięśnie, pokręciła się minimalnie by się rozgrzać i pofrunęła do przodu, wprost na guźca, mając na dzieję, by dogonić go bez problemu w kilku susach. Pościg nie powinien długo potrwać, bo jednak zadziałała na szczęście z ukrycia. Prawda?
Re: Za górami, za lasami...[Enasalin]
: 18 lut 2019, 20:43
autor: Mistrz Gry
► Pokaż Spoiler
Mistrz gry wykonuje test zręczność vs zręczność
Enasalin: Z:53, modyfikator: +10 za atak z dogodnej pozycji
Mistrz Gry wyrzuca 3d50:
7, 39, 29
Guziec: Z:36
Mistrz Gry wyrzuca 3d50:
2, 6, 28
interpretacja rzutów: 3 sukcesy.
Lwica wystrzeliła z krzaków wprost na niczego niespodziewającego się guźca. Ponieważ dzieliło ich kilka metrów, ostrzeżony szelestem trawy guziec zdążył podnieść się z ziemi, jednak na wykonanie uniku nie miał już najmniejszych szans. Enasalin powaliła prosiaka na glebę i przygniotła go swoim ciałem na co jej ofiara zareagowała rozpaczliwym piskiem który niósł się po okolicy. Jeżeli w przebywała jego grupa to białofutra mogła się spodziewać kłopotów. No chyba, że znajdzie jakiś sposób by szybko uciszyć prosiaka.
Re: Za górami, za lasami...[Enasalin]
: 18 lut 2019, 22:53
autor: Enasalin
Mechanicznie już myśląc, w momencie powalenia swojej ofiary i przygniecenia do ziemi, wbiła pazury wystarczająco głęboko, by zaraz się jej ten guziec nie wyrwał w przypływie adrenaliny. Następnie przyciągnęła ku sobie tak, że wystarczyło przechylić delikatnie ofiarę i swoją głowę, żeby się do krtani dorwać. Nie miała za wiele czasu, świniak tak skwierczał, że aż uszy więdły, więc sprawnie operowała sytuacją by szybko uciszyć cholerę silnym uciskiem lwich szczęk na prosiakowej krtani. Patrząc na to, że niezbyt wygórowaną ofiarę sobie wybrała to nie powinna mieć z tym problemów.
► Pokaż Spoiler
Prosiak próbuje się wyrwać, mg wykonuje test krzepa vs krzepa
Enasalin: K: 62
Mistrz Gry wyrzuca 3d50:
6, 29, 36
Guziec: K:30
Mistrz Gry wyrzuca 3d50:
50, 9, 34
Interpretacja rzutów: dwa sukcesy Enasalin
Rozpatrzenie rzutu za obrażenia: 62 - 30/2 = 47
Mistrz Gry wyrzuca 1d100:
40
Wynik: rana ciężka.
Rzut za obrażenia:
Mistrz Gry wyrzuca 1d10:
5
10+ 5 =15
Guziec traci 15 HP