Strona 1 z 5

Tajemnice dżungli [Noir] [zakończona]

: 02 mar 2019, 20:27
autor: Mistrz Gry
Mrok dżungli skrywa wiele zagadek. Nawet stali mieszkańcy nie znają wszystkich zakamarków i tajemnic kryjących się w dzikiej puszczy. Noir, który przyszedł tutaj na świat miał niewątpliwą przewagę nad zwierzętami, które czasem zaglądają na te tereny w poszukiwaniu przygód i skarbów.
Ciemne futro pozwalało mu skryć się w cieniu wysokich drzew, a zręczne łapy przemykać niezauważenie wśród gęstej roślinności. Lecz czy rzeczywiście to lampart jest władcą dżungli? Wiele oczu obserwowało go w tej chwili spośród gałęzi i traw, lecz na palcach jednej łapy można by policzyć te nastawione przyjaźnie do drapieżnika.


@Noir

Re: Tajemnice dżungli [Noir]

: 07 mar 2019, 19:21
autor: Noir
Przemieszczał się spokojnie po gałęziach drzew, przywykł do nieprzychylnych spojrzeń małp i ptaków. Niektóre potrafiły nawet podnieść raban gdy zbliżył się do nich aż nadto. Tym razem jednak wolał ich nie prowokować i zszedł bardziej w niższe partie. Wciąż jednak nie zamierzał stawać łapami na ziemi bez potrzeby, preferował przewagę a wspinaczka była dla niego chlebem powszednim. Rutynowo wybrał się tego dnia na patrol zachodniej części dżungli, nie lubił gdy nieproszeni goście pałętali się po jego terenach. Choć może tym razem zostanie zaskoczony czymś innym niż tylko zwykły intruz? Rozglądał się uważnie, uszy chodziły niczym radary próbując wyłapać podejrzane dźwięki.

Re: Tajemnice dżungli [Noir]

: 08 mar 2019, 19:13
autor: Mistrz Gry
Przechadzka wśród gałęzi drzew pozwalała dostrzec o wiele więcej niż na ziemi, samemu pozostając niezauważonym. Przynajmniej na razie.
W pewnej chwili do uszu czarnego kota dobiegł szelest, dobywający się z zarośli nieopodal jego kryjówki. Zdawało się, że przez gąszcz przedziera się niewielkie zwierzę. Po chwili spomiędzy liści wypadła zdyszana małpka, wyraźnie czymś zdenerwowana. Wbrew małpim instynktom zaczęła krążyć po ziemi, krocząc szybko przed siebie i powtarzając szeptem jakieś niezrozumiałe z tej odległości słowa. Małpa nie zdawała sobie sprawy z obecności drapieżnika ani z tego, że w tej chwili byłaby łatwym łupem. Cokolwiek chodziło po jej głowie, w tamtej chwili zaprzątało ją to bardziej niż instynkt samozachowawczy.

Re: Tajemnice dżungli [Noir]

: 11 mar 2019, 19:55
autor: Noir
Poruszył nieznacznie uszami, które obróciły się w stronę szelestu. Następnie i jego łeb zerknął ku źródle tego szmeru. Przylgnął bardziej do gałęzi napinając mięśnie i wysuwając pazury. Gdy się okazało, że było to ledwie małpa rozluźnił napięte ciało. Nie widział potrzeby atakować, przynajmniej na razie. Obserwował w milczeniu to co ona robiła a zachowywała się dość nietypowo, starając się wyłapać słowa, które wypowiadała.

Re: Tajemnice dżungli [Noir]

: 12 mar 2019, 19:21
autor: Mistrz Gry
Po chwili małpka zastygła w bezruchu. Powodem było nadejście potężnego szympansa, na widok którego otworzyła szeroko oczy ze strachu.
- Panie... - małpka rzuciła się do jego stóp w pokłonie, lecz szympans warknął na nią z pogardą i odsunął ją od siebie.
- Wstawaj! - rozkazał władczym tonem - Słyszałem plotki. Dość niepokojące. Lepiej dla was wszystkich, żeby nie okazało się to prawdą. - jednym ruchem chwycił małpkę za kark i podniósł na wysokość swoich oczu.
- Co na prawdę stało się w świątyni? I dlaczego ty jeszcze żyjesz?! - wykrzyknął, lecz po chwili rozejrzał się wokół i ściszył głos. Małpka jąkając się, odpowiadała jeszcze ciszej. Noir był w tej chwili zbyt daleko by słyszeć rozmowę.

Re: Tajemnice dżungli [Noir]

: 17 mar 2019, 20:55
autor: Noir
Dobrze, że poczekał bo pojawiła się druga małpa. Szympans, to wciąż nie goryl. Można powiedzieć, obiad i podwieczorek stoją obok siebie. Wyłapał fragmenty rozmowy o jakiejś świątyni, dość interesujące. Stare zabytki mają to do siebie iż ukryte są tam przeróżne skarby a te podrzędne ssaki tylko kolekcjonują dobra dla własnego widzimisię. Największym świadkiem wydawała się być ta mniejsza naczelna. Wypadałoby ją przepytać ale najpierw musi pozbyć się tego większego. Postanowił zajść szympansa od tyłu, skupiony był raczej na dręczeniu więc może manewr się uda. Zbliży się na tyle na ile będzie potrzebował, przymierzy się do skoku z gałęzi wprost na odwróconego do niego plecami szympansa. Celować będzie łapami w głowę by otumanić przeciwnika i móc swobodnie złapać za kark by udusić lub przetrącić.
► Pokaż Spoiler

Re: Tajemnice dżungli [Noir]

: 18 mar 2019, 11:41
autor: Mistrz Gry
Noir skradał się po gałęzi do odwróconego tyłem szympansa. Plan był niemalże doskonały. Szympans był pochłonięty rozmową z małpką, tak że do ostatniej chwili nie dostrzegał czyhającego na niego drapieżnika. Zachowywał jednakże cały czas czujność i spoglądał na boki, upewniając się, że nikt nie podsłuchuje. Sam też nasłuchiwał, by wyłapać choćby najlżejszy szelest, mogący świadczyć, że ktoś się zbliża.
Czarny lampart zwinnie wybił się z gałęzi, celując w pochylonego szympansa. Gdy wyskakiwał, stary konar zaskrzypiał pod jego ciężarem, a obie małpy natychmiast odwróciły się w stronę dźwięku. Szympans widząc lecącego nań drapieżcę, w ostatniej chwili padł na ziemię, unikając jego pazurów i przetoczył się kawałek po trawie. Lekko poturbowany, zaczął podnosić się na nogi. W tym czasie mniejsza małpka przez chwilę stała w miejscu oszołomiona nagłym wydarzeniem, lecz zaraz rzuciła się do biegu, przerażona że za chwilę może stać się czyimś obiadem.

Re: Tajemnice dżungli [Noir]

: 18 mar 2019, 21:42
autor: Noir
Nie poszło wszystko po jego myśli jak chciał. Miał zamiar pozbyć się niepotrzebnego osobnika, nie udało mu się to ale może małpa wystraszy się jego osoby i nie podejmie się ataku. Nie chciało mu się bawić teraz w potyczkę gdy ten, który posiadał informacje zaczął uciekać.
Warknął głucho mierząc złowrogim spojrzeniem szympansa, a potem rzucił się w pogoń za tą mniejszą naczelną. Nie może pozwolić jej uciec.

► Pokaż Spoiler

Re: Tajemnice dżungli [Noir]

: 18 mar 2019, 22:03
autor: Mistrz Gry
Małpka pędziła co sił w łapach, a strach przed drapieżnikiem dodał jej nadzwyczajnych sił. Na ziemi znaczną przewagę w biegu miał lampart, ale małpka nie zamierzała dać się tak łatwo schwytać. Ledwo zipiąc wskoczyła na jedną z niższych gałęzi, by chwytając się zręcznymi łapami przeskakiwać na kolejne, aż zniknęła gdzieś pomiędzy listowiem. Nie miała sił dłużej uciekać. Liczyła na to, że czarny kot nie dosięgnie jej na tej wysokości. W końcu raz już udało się jej uciec w ten sposób przed kocicą, która zabiła Kapłankę. Skuliła się, obserwując z góry Noira i starając się oddychać jak najciszej, by lampart jej nie zauważył.

Re: Tajemnice dżungli [Noir]

: 02 kwie 2019, 19:03
autor: Noir
Stracił ją z oczu, zastrzygł uszami próbując wychwycić jakieś dźwięki. Włącznie z tymi jeśli tamten szympans zamierzał ich dogonić. Przystanął na moment węsząc, chciał złapać trop. Wzrokiem zaś śledził korony drzew, były tylko dwie opcje ukryła się albo zwiała. Miał nadzieję, że to pierwsze i skoro małpka lubi się bawić w chowanego to zagra na jej zasadach. Postanowił udać, że rezygnuje a w rzeczywistości, zakręci się obchodząc teren i skryje w zaroślach czekając na ruch zdobyczy. Oby się gdzieś czaiła inaczej straci niepotrzebnie czas na czekaniu.