Strona 1 z 3

Pierwsze polowanie [Zafir]

: 02 cze 2019, 22:39
autor: Mistrz Gry
Choć Zafir nie był jeszcze na tyle dorosły, by samemu przemierzać Krainę w poszukiwaniu zwierzyny, mógł już sam poruszać się po sawannie. I choć lwiątka w jego wieku zajmowały się głównie zabawą, mogły też uczyć się polowania.
Właśnie takie plany musiały narodzić się w głowie młodego lwa, ponieważ znalazł się dziś na sawannie niedaleko Lwiej Skały. Dzień był słoneczny i ciepły, a okolica wydawała się spokojna. W pobliżu domu nie musiał obawiać się pojawienia się drapieżników, więc mógł spokojnie oddać się zabawie.


@Zafir

Re: Pierwsze polowanie [Zafir]

: 21 cze 2019, 20:57
autor: Zafir
Ten mały lecz dzielny mały lew był już w takim wieku, że instynkt walki miał już tak zaostrzony, także jego zęby, ciało i pazury tak już dorosły, że musiał w końcu udać się na pierwsze polowanie.
Była to dla niego wielka przygoda. Kiedyś będzie wielkim myśliwym...Ciekawe co to mu się trafi. Pomyślał, że warto już zacząć niuchać. Niuchał i rozglądał się w nadziei, że szybko zobaczy, albo wyczuje swoją ofiarę. Zafirek nie był zbyt cierpliwym lwiątkiem...

Test percepcji
Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
69, 41, 32

Re: Pierwsze polowanie [Zafir]

: 22 cze 2019, 20:38
autor: Mistrz Gry
Niestety, Zafir był na tyle mały że łepek ledwo wystawał mu znad trawy a i nie potrafił jeszcze skradać się na tyle cicho, by od razu nie przepłoszyć potencjalnej ofiary. Nie udało mu się na razie wypatrzeć niczego poza kolorowym motylem, który przysiadł na pobliskim kwiatku i powoli machał skrzydłami spijając słodki nektar.

Re: Pierwsze polowanie [Zafir]

: 27 cze 2019, 22:03
autor: Zafir
Świat dziecka jest większy niż dorosłego. Nie jest to zasługa wyłącznie dziecięcej wyobraźni, ale też samych wymiarów lwiątka, przez co trawy wydają się kilka razy większe niż widzi to dorosły, a całkiem małe zwierzęta wydają się być mu równe. Dziecięca główka nie pracuje też na takicch obrotach jak dorosła, traktował polowanie jako taką zabawę.
Stał tak w bezruchu, w trawie i rozmyślał. Nie wyglądało to poważnie, jak to lwiątko. Po chwili postawił pierwsze kroki. Wydawało mu się, że znalazł właśnie rozwiązanie. Podskoczył, by sprawdzić, w jakim jest położeniu. Chciał wyjść z tej trawy. Polowanie w trawie było dla dużych, a jemu to się to nie podobało. Może niedaleko było jakieś miejsce z nieporośniętą ziemią. Jeśli tak - niezwłocznie ruszyłby w tamtym kierunku. Przy okazji zastanawiał się, jakie to zwierzęta może napotkać na swojej drodze...

Re: Pierwsze polowanie [Zafir]

: 27 cze 2019, 23:28
autor: Mistrz Gry
Krótkie łapki z pewnością nie sprzyjały wypatrywaniu, ale podskakiwanie znacznie ułatwiało sprawę. Kilka skoków i Zafir mógł zorientować co znajduje się wokół niego. Trawa, trawa, więcej trawy i wreszcie... to czego szukał. Na wydeptanym obszarze, gdzie wcześniej musiało paść się jakieś stado zebr lub antylop, trawa była na tyle niska że nie musiałby zadzierać głowy żeby cokolwiek zobaczyć. Na razie nie napotkał żadnego zwierzęcia poza motylkiem oraz różnymi robakami przechadzającymi się po ziemi.

Re: Pierwsze polowanie [Zafir]

: 30 cze 2019, 23:40
autor: Zafir
Zafir jak na początek czuł się zawiedziony. Udało mu się znaleźć wyjście z tej trawy, ale nie spotkał nic ciekawego oprócz motylków i różnych żuczków chodzących sobie po ziemi. To nie było dla niego. Był jeszcze mały, ale nie był już niemowlakiem, który interesowałby się takimi zdobyczami. Szukał czegoś, czym może zaimponować starszym. Wychwalą go, że ma talent do polowania i da mamie swoją zwierzynę na obiad. Bo z robaczków to raczej obiadu nie będzie...
Mały jasny lew szukał więc dalej i teraz kiedy przed sobą miał większą część horyzontu, wytężał swój wzrok w poszukiwaniu jakieś godnej ofiary. A może, skoro był mały i nie widział zbyt wiele, to jak będzie większy będzie lepiej widział. Nie było możliwe, żeby urósł od razu, choć bardzo tego chciał. Było jednak możliwe, aby wspiął się na jakiś kamień, skałę, albo trochę na jakieś drzewo, lub bliskie wzniesienie, o ile takie jest.

Test percepcji
Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
90, 44, 99

Re: Pierwsze polowanie [Zafir]

: 01 lip 2019, 13:19
autor: Mistrz Gry
Niestety, żadne zwierzę wciąż nie pojawiło się w zasięgu wzroku Zafira. Lewkowi jak widać nie sprzyjało dzisiaj szczęście, a może po prostu sprytne ofiary chowały się głęboko w zarośla unikając otwartych przestrzeni. Jedyne co, to udało mu się zauważyć wysoki kamień, prawie jego wzrostu, na który mógłby się wspiąć.

Re: Pierwsze polowanie [Zafir]

: 02 lip 2019, 22:04
autor: Zafir
Maluch nie chciał tracić ani chwili dłużej, kiedy zauważył wysoki głaz od razu wspiął się na niego. Te polowania są trudniejsze niż myślał, a nie wiedział, ze to dopiero sam początek. Niecierpliwił się, wyszukiwanie zwierzyny było strasznie żmudne. Ale musiał jeszcze zebrać w sobie tą siłę i kolejny raz przyłożył się do wypatrywania potencjalnej ofiary. A może nie wszystkie zwierzęta stoją na środku pustej sawanny, nie wszystkie są tak wysokie żeby je zauważyć i może trzeba patrzeć również bardziej do ziemi, lub do pojedynczych kłębków traw lub krzaków, które się zdarzają. Jeśli nie znajdzie jakieś widocznej grupy czy osobników, to będzie rozglądał się w ten drugi sposób.

Test percepcji (+10 za stanie na kamieniu)
Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
37, 19, 7

Re: Pierwsze polowanie [Zafir]

: 02 lip 2019, 22:47
autor: Mistrz Gry
Nareszcie! Wysiłki z szukaniem kamienia się opłaciły, ponieważ już po chwili lewek mógł zauważyć w oddali jakiś ciemny kształt. Wyglądało na to, że kształt ten kica przed siebie i jest posiadaczem dość długich uszu. Nie było wątpliwości, że jest to zając. Nie krył się nawet szczególnie, jak widać nieświadomy że jest obserwowany przez drapieżnika. Spacerował sobie, skubiąc coś w trawie, co jakiś czas stawiając z uwagą uszy.

Re: Pierwsze polowanie [Zafir]

: 17 lip 2019, 23:33
autor: Zafir
Był wręcz uradowany tym, że wreszcie udało mu się znaleźć jakąś ciekawą ofiarę. To przecież był zając. Już wyobrażał sobie, jak chwali się dorosłym swoją pierwszą i nie byle jaką zdobyczą. Nie był cierpliwym lwiątkiem, nie myślał o skuteczności, ani o wysiłku który go czeka. Wystarczy tylko trochę się podkraść, wybiec i doścignąć swoją ofiarę. Proste. Przystąpił więc do działania.
Zafir zeskoczył ze skały i zaszył się w trawie - klasyczny początek. Robił tak samo jak dorośli, których wiele razy oglądał w akcji i wypatrzył ten schemat. Chciał zbliżyć się na jak najbardziej możliwą odległość, póki zając nie będzie ruszał uszami, ani odwracał głowy - to może być oznaką, że wyczuwa jego obecność.

Test zręczności
Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
75, 20, 1