Król Lew PBF

Ku zdziwieniu kanclerza dość szybko udało im się wytropić wymarzoną zdobycz. No nic, w takim razie należało zabrać się do roboty.
-Dobra plan jest taki: Asu wejdziesz na górkę i będziesz obserwować naszą zdobycz. Im ty obejdziesz górkę od prawej strony a my z Daturą od lewej. Następnie musimy ustawić się tak, żeby podczas ataku nie wpaść na jego róg i móc łatwo dostać się na jego grzbiet. Kiedy zobaczycie jak wyłaniam się z zarośli zaatakujemy wszyscy razem, klar?- zapytał spoglądając po reszcie kompanów.

Nie musiała nawet uważnie nasłuchiwać, by doszedł jej uszu donośny dźwięk należący być może do ich przyszłej ofiary.
- Oczywiście, ktoś musi pana pilnować. - odpowiedziała idąc za Tibem. Miała nadzieję, że będzie miała przy tym polowaniu coś więcej do zrobienia niż tylko wypatrywanie zwierzyny, której zresztą i tak już nie trzeba było wypatrywać. Miała ze sobą podstawowe medykamenty na wypadek, gdyby trzeba było kogoś na szybko połatać jeśli dozna zbyt bliskiego spotkania z nosorożcem.

-Tak jest kanclerzu- Rzekł i ruszył tak jak mu powiedziano. Starał się przy tym nie robić hałasu i nie rzucać się od razu w oczy. Nie Imari był tutaj od myślenia. Wiedział, ze grupa porywa się na niebezpieczne zwierze, trochę to było dla niego bez sensu ale nie śmiał głośno komentować tego pomysłu.

Cóż, to trochę psuło mu plany. O ile starcie z jednym nosorożcem mogło przebiec stosunkowo gładko to dwa stanowiły już znacznie poważniejsze zagrożenie. Najrozsądniej byłoby je rozdzielić, albo ściągnąć w miejsce gdzie będzie można łatwo się do nich dobrać.
-Poczekaj tu- rzucił Daturze, po czym spokojnym krokiem ruszył ku Asu.
-Widzisz może jakie ciekawe miejsce gdzie moglibyśmy je zwabić?- zapytał, po czym zaczął się rozglądać po okolicy.

Test Percepcji

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
84, 45, 9

Prychnęła pogardliwie. Nie po to szła taki kawał drogi, żeby w trakcie polowania stać z tyłu i nic nie robić.
- Przecież on jest ślepy jak kamień. - wymamrotała pod nosem i nie przejmując się samcami, którzy zapewne zaraz zaczną pławić się w samouwielbieniu, przylgnęła do ziemi by pozostać niewidoczną i zaczęła wypatrywać jakichś dołów lub skalnych formacji, które mogłyby posłużyć jako pułapki. Ewentualnie nawet nadał by się osłonięty z jednej strony obszar, byle tylko zachować jakikolwiek element zaskoczenia kiedy się na nie rzucą.

Test Percepcji

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
89, 54, 35

Imari obserwował nosorożce. Były potężne, spotkanie takiego oko w oko to na pewno nic przyjemnego, a walka to samobójstwo. Ufał jednak kanclerzowi i liczył, ze wie co robić. Był na swojej pozycji i wyczekiwał dalszych polecenie... nie wiedział tylko czy je zrozumie.

Spojrzała z tryumfem w oczach na pozostałych, a po ich zagubionych minach mogła wywnioskować, że nie zauważyli tego stosu kamieni (o ile to właśnie były kamienie).
- Spójrzcie tam. - powiedziała szeptem, wskazując na ciemne kształty.
- Pójdę to sprawdzić. - oznajmiła, nie czekając na polecenia dowódcy. Niemal leżąc na ziemi, zaczęła czołgać się w prawą stronę, gdzie dostrzegła skało-podobne coś. Zamierzała podejść na tyle blisko, by móc ocenić przydatność kryjówki, jednocześnie starając się by nosorożce jej nie zauważyły. W tym celu szła powoli, ostrożnie stawiając łapy i nie wychylając się niepotrzebnie ponad trawy.

Test Zręczność vs Percepcja nosorożców

Danusia (+ 15 za czołganie się i wysoką trawę):
Zręczność 62:

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
88, 80, 43

Nosorożce
Percepcja 55:

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
41, 44, 15