Strona 1 z 3
Resocjalizacja [Shadow i Nabo]
: 18 kwie 2020, 1:50
autor: Nabo
Nabo miał co do tego wszystkiego na prawdę złe przeczucia. Nie podobał mu się ten cały pomysł z resocjalizacją. Z tego co usłyszał to jego nowy "przyjaciel" nie był zbyt przyjemnym typem a co gorsza był monarchistą. Rudogrzywy nie przepadał za tymi paskudnymi typami, ba w jego osobistym rankingu zwolennicy monarchii byli tylko o jedną pozycję wyżej niż złodupcy. Grubas wtoczył się do celi niosąc w pysku naczynie z marulowym napojem a w jego torbie znajdowały się dwa soczyste kawałki mięsa i i dwa naczynia z których będzie można pić napój. Przecież nie będą pić z jednego naczynia, to by było niehigieniczne. Nabo przystanął przed celą Shadowa, ostrożnie odstawił naczynie z napojem, po czym zastukał pazurami w ścianę.
-Panie monarchisto, nie śpi pan?- rzucił, jednocześnie mając nadzieję, że tamten uderzył już w kimono a on będzie mógł sobie stąd pójść.
@Shadow
Re: Resocjalizacja [Shadow i Nabo]
: 30 kwie 2020, 15:55
autor: Shadow
Shadow drzemał w kącie celi, bo i co innego miał do roboty? Raczej nie miał co liczyć na to, że prędko stąd wyjdzie, na próżno szukając drogi ucieczki. Jedyne, co mu pozostało, to czekanie na to, aż ktoś w końcu się nim zainteresuje. W końcu nie mogli go tu więzić w nieskończoność, prawda? I gdy tak sobie drzemał, to w pewnym momencie usłyszał jak ktoś wchodzi do celi, nazywając go monarchistą. Otworzył jadowicie zielone oczy, unosząc głowę i posyłając wchodzącemu lwu jadowite spojrzenie.
- Czego chcesz? - burknął spoglądając na niego spode łba.
Re: Resocjalizacja [Shadow i Nabo]
: 04 maja 2020, 18:28
autor: Nabo
Nabo już miał zacząć wycofywać się z celi, gdy nagle z celi doszło go shadowowe burkniecie.
Że akurat musiał się obudzić...
-Żyć w bogactwie i codziennie sypiać z inną lwicą- odparł zielonookiemu.
-A skoro znasz już moje najskrytsze pragnienia, to może wyjdziesz stąd i pójdziemy coś zjeść w jakieś normalne miejsce?- zaproponował, po czym, podstawił Shadowowi kładkę, tak by tamten mógł wyjść z celi. Oczywiście, specjalnie na ta okazję Lwia Skala była obstawiona przez strażników i ewentualna próba ucieczki skończyłaby się dla Shadowa dość tragicznie.
Re: Resocjalizacja [Shadow i Nabo]
: 05 maja 2020, 15:12
autor: Shadow
- No co Ty powiesz - wstał niechętnie przeciągając się, by rozprostować kości. Jednak dalsze słowa lwa sprawiły, że znieruchomiał posławszy mu pełne zaskoczenia spojrzenie.
- Ty tak na poważnie? - zapytał z niedowierzaniem, zanim ten zrzucił mu z góry drewnianą kładkę. Shadow spędził w tej obskurnej celi już tyle czasu, że już zaczął tracić nadzieję, iż jeszcze kiedykolwiek ujrzy światło dnia. A tymczasem ten obcy lew tak po prostu pozwolił mu z niej wyjść. To było dość podejrzane. Ostrożnie postawił łapy na kładce i wszedł po niej na górę, obrzuciwszy Lwioziemca pełnym nieufności spojrzeniem. Wyglądał na skończonego naiwniaka i obżartucha o beztroskim sposobie bycia. Doskonale.
- No to chodźmy - mruknął układając już w głowie plan ucieczki. Grubas nie powinien stanowić dla niego żadnej przeszkody. Jego powolne ruchy świadczyły o tym, że nie miał żadnego pojęcia o walce. Mógłby go z łatwością wykończyć i to tak, że pewnie nawet by się nie spostrzegł.
Re: Resocjalizacja [Shadow i Nabo]
: 06 cze 2020, 18:43
autor: Nabo
-Oczywiście, ze nie. Kładka zrobiona jest z kupy i zarwie się gdy tylko na nią wejdziesz- odparł na słowa Shadowa, jednocześnie wywracając przy tym oczyma.
Kiedy czarnogrzywy wyszedł już ze swojej celi i posłał grubasowi pełne nieufności spojrzenie, ten pozwolił sobie na ciche westchnienie.
-Tak, mi też się to nie podoba i na początku nie chciałem tego robić. Ath przekonał mnie tylko tym, że gdy tylko spróbujesz ucieczki, to strażnicy przerobią cię na mielonkę a ja będę mógł dostać to co z ciebie zostanie na badania. Więc proszę, zapomnijmy na kilka chwil, ze jesteśmy wrogami i zjedzmy coś w miłej atmosferze, zgoda?- rzucił, po czym wyszedł z jaskini. Rudogrzywy poprowadził Shadowa wąska ścieżką, wprost do swojej jaskini, gdzie czekały juz na nich dwa solidne kawałki mięcha a w powietrzu unosiła się woń alkoholu.
-Zapraszam w moje skromne progi- powiedział, zwracając łeb kierunku zielonookiego.
-Tylko bądź tak miły i nie popsuj tutaj niczego...-dodał.
Re: Resocjalizacja [Shadow i Nabo]
: 07 cze 2020, 15:36
autor: Shadow
Shadow podążył za Nabo, wychodząc z jaskini na światło dnia. Jaskrawe promienie słońca oślepiły go na moment. Zamrugał podążając za nim i rozglądając się wkoło.
- Ty sobie nie myśl, że jesteś taki zabawny - mruknął wchodząc z nim do jaskini zajmowanej przez spaślaka.
- Aha - rozejrzał się wkoło. - Zdajesz sobie sprawę z tego, że jeśli szukasz towarzystwa, to źle trafiłeś? - prychnął zatrzymując się w progu i obdarzając go niezbyt przyjaznym spojrzeniem tych swoich przenikliwych, jadowicie zielonych ślepi.
Re: Resocjalizacja [Shadow i Nabo]
: 08 cze 2020, 18:09
autor: Nabo
-A czemu nie? Ponoć jestem najbardziej komediową osobą na Lwiej Ziemi od czasu, gdy pewien szaman przypadkiem zamienił się kiwano. Podobno wołał wtedy:"Spójrzcie, jestem ogórem! Ogór Veru to ja!". Mówię ci, to najzabawniejsza rzecz o jakiej słyszałem- powiedział wyraźnie rozbawiony swoją opowieścią. W głębi duszy tłuścioch marzył, że sam kiedyś powtórzy ten numer.
-A myślisz, że ja szukałbym towarzystwa wśród sługusów Berghi?- odparł, pozwalając sobie przy tym wymowne wywrócenie oczami.
-Jeżeli coś ci nie odpowiada, to zawsze możesz wrócić do celi...-rzucił jakby od niechcenia.
Re: Resocjalizacja [Shadow i Nabo]
: 09 cze 2020, 16:50
autor: Shadow
Przez dłuższą chwilę wpatrywał się w niego wzrokiem świadczącym, że ma go za ostatniego idiotę, po czym podszedł do kawałka mięsa i zanurzył w nim swoje kły, ignorując bezsensowną paplaninę Lwioziemca.
Re: Resocjalizacja [Shadow i Nabo]
: 21 cze 2020, 17:04
autor: Nabo
-Tylko nie mów, że nie śmieszy cię lew, który zamienił się w ogóra?- rzucił z wyraźnym niedowierzaniem. Szamanowi już cisnąc się na pysk jakieś niemiłe słowa, jednak powstrzymała go świadomość, że jego rolą nie jest obrażanie więźnia. Zamiast tego, poszedł po miski i nalał do nich swojego napoju. Jedną postawił przed sobą a drugą przed Shadowem, który właśnie konsumował swój posiłek.
-To co właściwie porabiałeś w tym całym Królestwie Końca Burzy? Z tego co słyszałem nie mieliście tam zbyt ciekawie- zagadnął, po czym pociągnął łyk ze swojego naczynia.
Re: Resocjalizacja [Shadow i Nabo]
: 27 cze 2020, 15:04
autor: Shadow
Postanowił nie komentować głupoty otyłego lwa, posilając się wybornym mięsiwem, jakiego już dawno nie miał w pysku, choć jego spojrzenie pozostawało czujne i przenikliwe. Zakończywszy posiłek powąchał podejrzliwie ów dziwaczny nektar, jaki postawił przed nim Nabo, posyłając mu pełne nieufności spojrzenie. - Snułem perfidne intrygi jak pozbyć się tamtejszej przywódczyni by zająć jej miejsce, jeśli już musisz wiedzieć. W końcu kto to słyszał, by lwica przewodziła stadem? - prychnął z pogardliwą ironią spoglądając na niego z ukosa.