Strona 1 z 4

Ponowne spotkanie [Danusia, Ventruma]

: 07 maja 2019, 18:51
autor: Ventruma
Na lwiej ziemi było spotkanie stadne. Jednak Ventruma nie była stąd, więc za bardzo nie wiedziała co się dzieję. Kręciła się w koło rozglądając się na wszystkie strony. Nie którzy patrzyli na nią jak na opętaną. W tłumie była osoba którą Ven już poznała, ale wolała nie zwracać na to uwagi.




@Danusia

Re: Ponowne spotkanie [Danusia, Ventruma]

: 07 maja 2019, 18:59
autor: Danuta
Pomiędzy jednym niespełna rozumu lwem, a drugą szaloną lwicą potrzebowała chwili oddechu. Nie oddalała się z miejsca, gdzie się znajdowała, ale cofnęła się kilka kroków, żeby złapać trochę świeżego powietrza. Panował tutaj straszny tłok, a z każdą chwilą zdawało się jeszcze przybywać zgromadzonych. Tib i Athastan wciąż byli zajęci, więc musiała czekać na swoją kolej. Wtedy zauważyła lwicę, z którą niedawno rozmawiała. A więc udało jej się odnaleźć właściwe miejsce. Ciekawe czy widząc cały ten raban dalej tak ślepo była zdecydowana przyłączyć się do Lwiej Ziemi. Podeszła do niej powoli z uśmiechem na pysku. Nie żeby chciała ją dręczyć, po prostu była ciekawa.
- My chyba skądś się znamy - rzuciła wesoło, zastanawiając się czy Ven specjalnie udawała że jej nie widzi, by z nią nie rozmawiać.

Re: Ponowne spotkanie [Danusia, Ventruma]

: 07 maja 2019, 19:21
autor: Ventruma
-Co... ah.. tak.- Odpowiedziała zakłopotana. Nie sądziła, że Danusia ją zauważy. Jednak bardzo zdziwiło ją miłe usposobienie Datury. Ona coś szykuje. Lepiej ją spławić ale tak, żeby nie miała mi za złe, bo wściekła Danusia to nic dobrego. Z drugiej strony jak przy niej zostanie może coś chlapnąć co się jej nie spodoba.- Ja tu tylko tak... stoję.- Powiedziała. Ale palnęła. Chyba na prawdę nie wiedziała co powiedzieć.

Re: Ponowne spotkanie [Danusia, Ventruma]

: 07 maja 2019, 19:43
autor: Danuta
Zmrużyła podejrzliwie ślepia. Mała miała nietęgą minę i mówiła tak jakby coś ukrywała. Czyżby ta pozornie niegroźna Ven coś knuła? Może kolejna, co jej się zachciewa przejęcia tronu a dołączenie do stada było tylko pięknym alibi.
- To akurat widzę. - zmierzyła lwicę wzrokiem.
- Bardziej mnie ciekawi, co chcesz zrobić później. Jesteś w podobnym wieku co Narie. - zauważyła, choć w jej oczach wszystkie niedorosłe lwy wyglądały jakby były w takim samym wieku. - Znasz ją? Może z nią współpracujesz, co? Tak jak ten szczur. - pochyliła się nad Ventrumą, spoglądając jej w oczy.

Re: Ponowne spotkanie [Danusia, Ventruma]

: 07 maja 2019, 19:56
autor: Ventruma
-Co? W jakiem sensu współpracuje? Nawet nie wiem kto to!- Koszmary Ven się spełniły. Chciała wręcz odwrotnie musiała się zmyć, ale wiedziała, że Danusia nie odpuści, więc wolała dokończyć rozmowę.

Re: Ponowne spotkanie [Danusia, Ventruma]

: 07 maja 2019, 20:03
autor: Danuta
Musiała przyznać, że zaprzeczenia Ven brzmiały całkiem szczerze albo była z niej niezła aktoreczka.
- Nie wiesz kto to? Bardzo ciekawe. Tak się składa, że to księżniczka stada, którego tak wielką fanką jesteś. - doprawdy nie wiedziała co sądzić o Ventrumie. Skoro nic nie wiedziała, to bardzo dziwny zbieg okoliczności, że znalazła się tutaj akurat w tym dniu, który wydawał się wręcz idealny na zamach. Może by się nawet o jakiś pokusiła, gdyby nie to, że sama musiałaby później łatać ofiarę. Co jak co, ale nie będzie sobie dodawać roboty.
- A może znasz niejaką Berghi, co? Nieopalona, czy jak tam się zwie. - ponowiła przesłuchanie. Berghi wspominała przecież o swoim stadzie, więc Ven mogła z niego pochodzić i być na usługach pretendentki do tronu.

Re: Ponowne spotkanie [Danusia, Ventruma]

: 07 maja 2019, 20:11
autor: Ventruma
-Nie wiem kto to! Tak się składa, że nie znam tego stada! Ale chce tu bo prawdopodobnie była tu moja matka..- Powiedziała zupełnie szczerze. W ogóle nie kojarzyła tych imion. Chodź jednak... skojarzyło jej się imię Narie. Gdzieś je słyszała, ale tylko słyszała więc nie mogła powiedzieć, że wie kto to. A po za tym jaka księżniczka? Mówili, że nie ma w lwiej ziemi króla i królowej tylko jest dwóch kanclerzy to skąd księżniczka?

Re: Ponowne spotkanie [Danusia, Ventruma]

: 07 maja 2019, 21:28
autor: Danuta
Zastanawiała się, czy uwierzyć w zapewnienia lwicy. Wciąż wydawało jej się dość podejrzane jak nagle się tu zjawiła.
- Niech będzie. Załóżmy, że ci wierzę. - powiedziała powoli, a wyraz jej pyska nie pozostawiał wątpliwości, że jeśli tylko zauważy coś podejrzanego, nie będzie już tak miło.
- Tak, chyba coś wspominałaś o matce. - zamyśliła się. Kolejne zabłąkane dziecko. Jakby Nil i Tamu to było jeszcze za mało.

Re: Ponowne spotkanie [Danusia, Ventruma]

: 07 maja 2019, 22:06
autor: Ventruma
Tak, wspomniałam.- Potwierdziła nie zamierzając rozwinąć tematu. Nie znała Datury i nie wydawała się zaufaną osobą.

Re: Ponowne spotkanie [Danusia, Ventruma]

: 07 maja 2019, 22:21
autor: Danuta
Chwilowo nie mając innego wyjścia musiała przyjąć słowa Ventrumy za prawdziwe. Zamierzała jednak wyciągnąć jeszcze od niej to i owo.
- Zdążyłaś już rozejrzeć się po okolicy? Lwia Skała, członkowie stada i takie tam. - była ciekawa na co Ven zdążyła zwrócić uwagę. Wiadomo, że inne rzeczy ogląda szpieg-zamachowiec a inne turysta.