Strona 1 z 2
Chwila odpoczynku [Maisha, Dhoruba]
: 08 cze 2019, 21:53
autor: Dhoruba
Przed przybyciem Dhoruby nad jezioro, okolice wąwozu.
Gepard podążał przed siebie. Mając serdecznie dosyć pustynnych piasków, postanowił udać się bardziej na południe, w stronę bardziej urodzajnych terenów. Trzymał się jednak z daleka od Lwiej Ziemi, ot tak, na wszelki wypadek. Przynajmniej na razie.
Tego dnia samiec zawędrował bardzo blisko lwioziemskiej granicy. Był niemalże pewien, że to miejsce niegdyś należało do stada, lecz znaczenia zapachowe, a raczej ich brak świadczyły o czymś zgoła innym.
A może jednak nieco zboczyć i porozglądać się po stadnych terenach? W końcu tamtejsze lwy zazwyczaj nie przepędzają każdego intruza, na jakiego się natkną, a nikt nie miał żadnych podstaw, by powiązać go ze spiskowcami.
Właśnie zastanawiał się nad tym, leżąc w trawie pod jakimś kamieniem, by dać wytchnienie zmęczonym łapom.
Re: Chwila odpoczynku [Maisha, Dhoruba]
: 09 cze 2019, 1:10
autor: Maisha
Zamyślona jak zwykle Maisha szła podziwiając widoki. W końcu nie co dzień widziało sie tak piekny I zarazem złowieszczy wąwóz. Jednak wolała tam nie podchodzić. Obawiała sie o swój lęk wysokości. Wtem jej wzrok przykuł leżący nieopodal gepard. Szlak! przecież na pewno już ją zobaczył. No trudno. Miała nadzieję że to nie jego teren.
-Wybacz, nie wiedzialam ze tu ktoś odpoczywa. Juz stad idę- powiedziała uśmiechając się niepewnie.
Re: Chwila odpoczynku [Maisha, Dhoruba]
: 11 cze 2019, 11:55
autor: Dhoruba
A i owszem, dostrzegł zbliżającą się lwicę wcześniej, niż ona jego. Skupił na niej wzrok, marszcząc nieco czoło. Lwy zazwyczaj oznaczały kłopoty. Co prawda ostatnie wydarzenia pokazały coś zgoła innego, lecz nie do końca zmieniły poglądy samca wobec większych kotowatych. W końcu ile razy został pozbawiony przez jednego z nich zdobyczy? Ile razy musiał przed jakimś umykać? Niemniej, zbliżająca się ku niemu samica nie wydawała się być rozmiaru dorosłej lwicy. Wyglądała na młodą, czyli była odrobinę mniej groźna. Przez jakiś czas zastanawiał się, czy nie pochodziła z Lwiej Ziemi. W końcu znajdował się tuż obok ich granicy. Może przydałoby się ją nieco podpytać?
Uniósł lekko brew, słysząc jej słowa.
- To nie mój teren, więc nie mam prawa cię przeganiać - oznajmił krótko.
Re: Chwila odpoczynku [Maisha, Dhoruba]
: 11 cze 2019, 12:44
autor: Maisha
Odetchnęła widząc, że samiec nie jest nastawiony do niej wrogo.
-Jestem Maisha- uśmiechnęła się podchodząc do obcego ( choć pewnie najmądrzejsze to nie było)- A ty? Ja dopiero co tu przybyłam, jestem z daleka dlatego nie do końca wiem czyje to czyje tereny- westchnęła. Nigdy nie wędrowała, była sama po raz pierwszy. Zmarszczyła brwi. Może to tutejszy i powie jej co nieco o tej krainie.
- Słuchaj jesteś stąd? Może byś mi coś o tych ziemiach powiedział?- spytała siadając nieopodal z zaciekawioną minką.
Re: Chwila odpoczynku [Maisha, Dhoruba]
: 14 cze 2019, 18:08
autor: Dhoruba
A więc samica nie pochodziła z tych okolicy wbrew temu, co początkowo założył. Z jednej strony to dobrze, ale z drugiej nie wyciągnie od niej żadnych informacji. No nic. Może przynajmniej będzie w stanie przekonać ją do swoich racji.
- Dhoruba - przedstawił się krótko, wyginając pysk w lekki uśmiech, który, jak zwykle, nie objął jego oczu. Wydawać by się mogło, że od czasu, kiedy stracił rodzinę te zastygły w tym samym obojętnym wyrazie.
- Może nie do końca stąd, ale owszem, urodziłem się w tej krainie - odrzekł krótko. Zmienił lekko pozycję na wygodniejszą. - Tak więc co nieco wiem. Co konkretnie chciałabyś wiedzieć? - zapytał, przekrzywiając lekko łeb.
Re: Chwila odpoczynku [Maisha, Dhoruba]
: 15 cze 2019, 0:40
autor: Maisha
Kiwneła głową z uśmiechem.
- Może cos o stadach? Jakie grupy tu rządzą?- zastanawiała sie na głos. Byla również ciekawa wielu innych rzeczy, ale jak na razie starczy.
Re: Chwila odpoczynku [Maisha, Dhoruba]
: 21 cze 2019, 21:39
autor: Dhoruba
Gepard zmienił nieco pozycję na wygodniejszą i chrząknął, starając się powstrzymać wpełzający mu na pysk paskudny uśmieszek. To jego szansa, by choć odrobinę zniechęcić ją do Lwiej Ziemi. Nie był może pewien, czy Berghi zależałoby na takim sprzymierzeńcu, jak przypadkowo poznana młoda lwica, lecz z drugiej strony, im więcej zwierząt ich popiera tym lepiej.
- Najbardziej znanym i najbardziej wpływowym jest stado Lwiej Ziemi. Jesteśmy niedaleko ich granicy - dodał, wskazując przy tym ruchem łba kierunek, w którym znajdowała się Lwia Skała. - Rządzą na tych ziemiach od pokoleń. Gdybyś zapytała kogokolwiek, najpewniej przedstawiłby ich jako dobrych i szlachetnych, szanujących wszelkie życie, lecz... No cóż, nie powiedziałbym, że to do końca prawda - urwał na chwilę. - Również od nich wywodzi się drugie stado, Złej Ziemi. To potomkowie przegnanych przed laty z Lwiej Ziemi, którzy popierali lwa, który niegdyś podstępem zdobył tron. Jak można się domyślić do tej pory nie pałają do siebie sympatią.
Re: Chwila odpoczynku [Maisha, Dhoruba]
: 23 cze 2019, 21:16
autor: Maisha
- Dwa stada. Jeden konflikt- powiedziała tajemniczym tonem po czym uśmiechnęła się szeroko.- Tylko te dwa? Zwykle gdy dwóch się bije tam trzeci korzysta. - spytała.Popatrzyła zamyślona na geparda.- Nigdy nikt nie jest do końca dobry. Ani do końca zły. Wszyscy mamy w sobie zarodki obu. Tylko od nas zależy który wygra. Choć czasem nie mamy na to wpływu- lwiczka zmarkotniała nagle. Nigdy nie wierzyła w całkowite dobro na świecie. W końcu nigdy dobroci nie doświadczyła. Zażenowana popatrzyła na towarzysza- Przepraszam, wspomnienia. Nie mam nikogo bliskiego. A do stad nie jestem przekonana. Moje najlepsze nie było
Re: Chwila odpoczynku [Maisha, Dhoruba]
: 26 cze 2019, 15:00
autor: Dhoruba
Nieco zaskoczyła go odpowiedź lwicy. Jedna z brwi powędrowała nieco wyżej na chwilę, lecz błękitne ślepia pozostały niezmienne. Po czym powoli skinął łbem.
- No cóż, ja wiem tylko o dwóch. Ale kto wie, może niedługo się to zmieni - mruknął z cieniem uśmieszku na pysku. Miał na myśli Berghi i jej sprzymierzeńców? A może jakąś całkowicie odmienną grupę, która mogłaby chcieć wykorzystać sytuację w krainie? Właściwie jedno i drugie.
- To prawda. Nikt nie jest tylko dobry albo tylko zły. Ci, którzy temu zaprzeczają to kłamcy - oznajmił krótko.
Re: Chwila odpoczynku [Maisha, Dhoruba]
: 06 lip 2019, 20:11
autor: Maisha
Już miała odpowiedzieć kiedy na nos spadła jej wielka kropla. Deszcz! Lwiczka ucieszyła się I zaczęła łapać krople językiem. Jedną, drugą... I rozpadło sie na dobre. Lwiczka siedziała śmiejąc sie I patrząc w niebo. Całkiem zapomniała o gepardzie.
- Przepraszam, to było niepoważne. Ale naprawdę kocham deszcz. -uśmiechnęła się zawstydzona.