Sawanna [Koto i Ragir]
: 21 cze 2019, 15:27
Południowa część lwiej ziemii gdzie rzeki wychodzące z bagien wpływają na szlachetną ziemię oblaną słońcem.
Przestraszył się nie na żarty. Wódz, który łatwo traci nerwy to władca, który omyłkowo może urwać głowę swoim podwładnym. Mimo, że nie doszło do żadnych łapoczynów to Koto nadal czuł strach przed agresywną reakcją Kanclerza. Może strach to złe słowo ale w momencie gdy pozwolono mu odejść czmychnął byle dalej od lwiej skały. Obawiał się, że jego bezczelne wystąpienie zasłużyło na jakąś puentę. Dlatego szedł wzdłuż, rzeki tak długo aż odgłosy warczących lwów zupełnie ucichły.
Nie zamierzał opóścić lwiej ziemii, o nie! Może nie wiele pamiętał ale przez te kilka dni bytowania tu udało mu się zjeść przynajmniej połowę tego co przez resztę życia. Jeśli okazjonalny strach a nawet lanie są ceną za taki dobrobyt to był gotowy zapłacić tę cenę.
Wędrując doszedł do miejsca, w którym sceneria wydawała rozciągać sawanne po horyzont. Zasiadł na jednej z wydm wygodnie rozciągając się na słońcu. Nie położył jednak głowy a obserwował krajobraz powoli relaksując się.
@Ragir
Nie zamierzał opóścić lwiej ziemii, o nie! Może nie wiele pamiętał ale przez te kilka dni bytowania tu udało mu się zjeść przynajmniej połowę tego co przez resztę życia. Jeśli okazjonalny strach a nawet lanie są ceną za taki dobrobyt to był gotowy zapłacić tę cenę.
Wędrując doszedł do miejsca, w którym sceneria wydawała rozciągać sawanne po horyzont. Zasiadł na jednej z wydm wygodnie rozciągając się na słońcu. Nie położył jednak głowy a obserwował krajobraz powoli relaksując się.
@Ragir