Strona 1 z 4

Spotkanie nad Jeziorem Szmaragdowym [Shadow, Berghi]

: 11 wrz 2019, 16:54
autor: Shadow
Pewnego razu czarnogrzywy lew przybył nad piękne jezioro o przejrzystej, szmaragdowej tafli. Pływały w nim małe, kolorowe ryby, których łuski mieniły się w ostrym słonecznym świetle. Lew spłoszył je, pochylając głowę i nurzając język w orzeźwiającej, chłodnej wodzie, za pomocą której ugasił pragnienie. Wtem usłyszał za sobą czyjeś miękkie kroki. Poderwał gwałtownie głowę i stanął naprzeciw zmierzającej w jego stronę istoty. Okazało się, że była to płowa lwica o zielonych oczach. W dodatku bardzo ładna lwica, która zapytała go kim jest i co robi na terenie jej stada, przyglądając mu się podejrzliwie.
- Twego stada? Cóż, nie wiedziałem, iż ten teren do kogoś należy. Przybywam z daleka, a zwę się Shadow - odpowiedział na jej pytania, lustrując ją beznamiętnym spojrzeniem intensywnie zielonych ślepi.

Re: Spotkanie nad Jeziorem Szmaragdowym [Shadow, Berghi]

: 14 wrz 2019, 19:36
autor: Berghi
Napotkała obcego lwa i na swoje pytanie otrzymała szybko sprawną odpowiedź od zielonookiego, który swoją drogą był osobnikiem, który wyjątkowo przypominał jej opowiadania Sarabi na pytania córki odnośnie wyglądu jej ojca. Jednak ten samiec zdecydowanie był za młody na to, by być jej ojcem.
- Miło mi poznać. - skinęła głową - Co cię tu sprowadza, wędrowcze.

Re: Spotkanie nad Jeziorem Szmaragdowym [Shadow, Berghi]

: 15 wrz 2019, 16:06
autor: Shadow
- Cóż, prawdę mówiąc poszukuję stada, do którego mógłbym dołączyć. Przybywam z dalekich ziem znajdujących się za pustynią - odpowiedział na jej pytanie. Przypatrywał jej się równie czujnie, co ona jemu. - Nie jesteś tu sama, prawda? - spytał wyczuwając woń innych lwów, które musiały kręcić się gdzieś w pobliżu. Czyżby było to terytorium jakiegoś stada, na które przypadkowo trafił podczas swej wędrówki?

Re: Spotkanie nad Jeziorem Szmaragdowym [Shadow, Berghi]

: 15 wrz 2019, 16:45
autor: Berghi
- Trafiłeś na teren stadny, a to chyba oznacza, że sama nie na nim nie jestem? - zapytała retorycznie, nie rozumiała jego powodów chęci dołączenia do stada, ale jak na ten moment nie miała mu nawet ochoty takiej możliwości proponować, nie dopóki nie stwierdzi, że może mu ufać, a on jest idealnym osobnikiem będącym gotów poświęcić wszystko dla swojej królowej.

Re: Spotkanie nad Jeziorem Szmaragdowym [Shadow, Berghi]

: 16 wrz 2019, 16:45
autor: Shadow
- Spodziewałem się tego - uśmiechnął się ironicznie w odpowiedzi. - Czy mogę poznać Twe imię, Pani? - spytał spoglądając na nią spod nieco przymrużonych powiek. Cóż, lwica bardzo mu się podobała, lecz nie dawał po sobie tego poznać.

Re: Spotkanie nad Jeziorem Szmaragdowym [Shadow, Berghi]

: 16 wrz 2019, 17:29
autor: Berghi
- Nazywam się Berghi z rodu Lwiej Ziemi, Pierwsza Tego Imienia, Niespalona, Królowa zza gór, Wybawicielka Niewolników, Królowa Królestwa Końca Burzy. - uśmiechnęła się śmiało, jakby chciała go zaskoczyć tym co powiedziała, pewny ton tylko mógł mu to zasugerować. Rzuciła mu ponadto kokieteryjne spojrzenie jak to już miała w zwyczaju przy poznawaniu nowych person. Przecięła powietrze swoim ogonem i mruknęła, przeciągając się.

Re: Spotkanie nad Jeziorem Szmaragdowym [Shadow, Berghi]

: 17 wrz 2019, 16:00
autor: Shadow
- Coś takiego - mruknął unosząc brwi, kiedy usłyszał jej tytuły wypowiedziane dumnym głosem. - Aż dziw, że o Tobie nie słyszałem - dodał z nutą sarkazmu w głosie. - Królowa Królestwa Końca Burzy? To mi się nawet podoba - stwierdził. - A powiedz mi, gdzie znajdę ów królestwo? - uśmiechnął się szyderczo, myśląc że to jakaś bujda.

Re: Spotkanie nad Jeziorem Szmaragdowym [Shadow, Berghi]

: 21 wrz 2019, 12:01
autor: Berghi
- Nic w tym dziwnego, nie wyglądasz na wysoko urodzonego osobnika z znanego rodu. - rzuciła ostro w odpowiedzi na jego słowa, które nie tyle co ją uraziły, co nadszarpnęły bardzo delikatny wątek zwątpienia lwa w jej osobę. Nie kłamała, bo nie miała w tym korzyści, lecz jeśli ktoś dawał jej podstawy do podejrzeń o niedowierzanie jej, potrafiła się rozzłościć.
- Mówiłam już, że jesteś na jego terenie, równie dobrze mogę zaraz wezwać swoją straż i rozkazać wydalić cię z granic mojego stada. - uśmiechnęła się pewnie.

Re: Spotkanie nad Jeziorem Szmaragdowym [Shadow, Berghi]

: 21 wrz 2019, 16:00
autor: Shadow
- Nie sądziłem, że jedna lwica może posiadać tyle tytułów. Wyjaśnisz mi ich pochodzenie? Skąd na przykład wziął się tytuł Niespalona? Albo Wybawicielka Niewolników? Czyżby jacyś niewolnicy zawdzięczali Ci wolność? - spytał z nutą wyczuwalnego sarkazmu w głosie. Jakoś trudno mu było uwierzyć w jej przechwałki. Być może rzeczywiście znajdował się na terenie jakiegoś stada, lecz żeby zaraz nazywać je królestwem? To chyba gruba przesada.

Re: Spotkanie nad Jeziorem Szmaragdowym [Shadow, Berghi]

: 21 wrz 2019, 18:20
autor: Berghi
- Nie zasłużyłeś na ani jedną opowieść ich dotyczącą, Shadow. - jęknęła - Zachowujesz się nieodpowiednio, a twój ton nie przystoi jak na intruza w dodatku kierowany względem właścicielki terenu, która jest głową stada. - wydęła dumnie pierś i spojrzała na czarnogrzywego lekko zdegustowana brakiem etykiety i dobrych manier.
- Jestem zmuszona poprosić cię o opuszczenie mojego terytorium. - oznajmiła twardo.