szamani, szamanizm i co dalej...
: 07 sie 2020, 15:46
To wątek rzeka,każdy inaczej to widzi, ma inna wizje itp. Ja pozwolę sobie napisać moje przemyślenia, wizje, pomysły odnośnie tak ciekawej.. klasy?
Mam szamana, którym chciałam grać ale cóż czas, w którym go złożyłem był trudny i w sumie szamanizm był nudny, moze nawet bardziej niż teraz? Osobiście kocham klimaty spirytystyczne i interesuję sie nimi od lat xD
Chciałbym poruszyć kilka kwestii.
1. Szaman z zapisu.
No w końcu się niby da ale jakos to pokątne z tego ci mi tam ludki gadali ale to inna sprawa.
Nasz szamanizm miał sie opierać w jakimś stopniu an tym z afryki.
O co mi chodzi? O prosta sprawę mam Furahę, którego zapis opisywał jego szkolenie szamańskie i inne takie a i tka an fabule mimo posiadania <7 laT?> wiedzę na poziomie młodziaka, który dopiero poznaje szamanizm. Co już samo w sobie trochę kłoci sie z szamanizmem w kulturach gdzie wiedzę nabywa się z czasem i czym starszy tym mądrzejszy i posiada większe "zdolności". Taki starszy szaman potem przekazuje wiedzę swemu następcy itp.
Nie wiem czemu tutaj ludki u władzy bali się, że szamanów będzie za duzo, będą za silni i takie tam. A jakoś nie widzę aby szamanów było aż tyle. Ani to, ze sa jakos super silni.
Uważam, ze dobrze, że staty maja takie jakie mają, ok. bojowy szaman może wykraczać poza pojmowanie przez niektórych x).
Szaman expi sie niczym rzemieślnik czy medyk, rozumiem, ze to pewna doza progresu itp. Może byc całkiem ciekawie lub męczące. Każdy jest inny.
Uważam po prostu, że czym starsza postać szamana z zapisu tym powinien posiadać faktyczną wiedze ,poziomy u nas xp> Aby móc nauczać czy robić coś z tym.
Jedni powiedzą, ze to powergaming i zaraz namnoży sie takich. Możliwe ale co w tym złego? Mamy od czegoś chociaż MG, który może być tym strażnikiem, który będzie wymagał konsekwencji w odgrywaniu takim szamanem. W końcu jesli ktoś jest szamanem a zachowuje się jak zwykły lew to odebrać mu "moce". Jak? Prosto fabularnie zawsze mozna uznać, ze duchy opuściły ów szaman lub popadł w niełaskę temu nie użyczają mu swej wiedzy czy mocy.
A to, że osoba grająca starszym szamanem moze zbierać jakieś tam rzadsze rzeczy to pikus w gruncie.
Do tego to co można jako szaman an danym poziomie to bym jakoś pozmieniała xp.
Nauki szamańskie a expienie i sprawa duchów
Expienie szamana jest męczące przynajmniej z części rozmów jakie miałam z ludkami. System jest trochę mało elastycznym a pobieranie nauk tez jest mocno ograniczone. Płacenie npcowi za naukę jest tez trochę takie meh.
Obecny mg widzę, ze robi fajne duchowe rzeczy, przynajmniej zaczyna to fajnie w końcu cos dla koneserów spirytystycznych rzeczy.
Jak leczyć opętanie? Poza tym mało kto jest opętany a jak tu odróżnić opętanie od choroby psychicznej xD
rozmawiałam ostatnio z jednym z forumowych szamanów na ten temat.
B opętany traci kontrole nad postacią i opętująca osoba zaczyna nia grac? To mimo wszystko słabe, ciekawe ale jednak słabe.
Sam duch powinien miec problemy z tym.
Np. dzieci jako łatwiejsze cele, bo i w kulturach przyjmuje się, ze dzieci do pewnego wieku sa bardziej podatne na widzenie zjawisk i odczuwanie, tka więc i opętanie moze byc prostsze niż w dorosłą osobę, która w gruncie moze nie wierzyć itp. Nie mamy tutaj czegoś takiego "jak staty siła woli".
Idea expenia i stawiania się bardziej doświadczonym uważam za ciekawe ale no wyszło co wyszło.
Do tego ponoć szaman powinien widzieć ducha w sumie czemu Enka widzi? Nie jest szamanem i po co nim być jak każdy może je widzieć? Też taki wniosek padł po ówczesnej rozmowie z jednym z szamanów.
No i skoro oni moga się expić to czemu nie ma paska expa dla wojownika i łowcy? Bo to troche krzywdzące dla szamana. Bo nie ważne czy w kp/zapisie jesteś dobrym wojem czy nie masz staty to zawsze jesteś wojem, nie ważne czy jestes alkoholikiem, który nigdy nie ruszył palcem do walki ale masz staty takie, że we walce i tak masz równe szanse z tym, który od młodego szkolił sie na wytrawnego woja. Smutne.
I nie przekonuje mnie argument, że od razu każdy by był pro łowca czy warkiem. Nie. Nie każdy chce grać taka postacią. Poza tym pisząc, ze kimś takim się jest <warkiem czy łowcą> pownno to być pokazane na fabule, skoro jestem wojem a tylko chleje, lub tylko romansuje to cóż, statystyka/pasek efektywności spada az osoba nie zacznie an nowo wykazywać sie i ćwiczyć czy coś.
Tak samo szaman.
Mym zdaniem jest on pokrzywdzony bo musi wbijać expa a nie jest to tak proste.
Narzekanie a co proponuje? Może lekka przebudowę? Dać możliwość "wykupywania" tego co danego szamana interesuje? Możliwości nauki tego też na swój własny sposób. Mg by oceniał potem czy zdobył ów wiedzę czy też pkt. do ów zdolności.
Wiem jak to brzmi "uu... kolejne utrudnianie, u kolejne kombinowanie"
Postaram się jakoś to opisać tak aby było zrozumiałe, co w mym przypadku nie jest łatwe xD
Pierwsza opcja:
każda zdolność ma swoją "cenę" np. leczenie opętań- koszt 20 pkt.
Szaman za zwoje szamańskie rzeczy otrzymuje expa jak teraz, tylko nie wbija poziomów a ma te punkty, które potem moze wydać. np. mam 10 pkt. to aby wykupić zdolność, którą chcę musze zdobyć jeszcze 10, to robie te szamańskie rzeczy rytuały czy cos tam (to już by przy głębszym obmyśleniu ilośc możliwych pkt do otrzymania co za co byłoby do ustalenia)
Osoba z zapisu moze otrzymać np. od 10 do 60 pkt w zależności od doświadczenia (opisanego ale z głową i dokładniej niz zapis na 10 zdań i juz xp)
w tym wariancie byłoby trza po prostu "wycenić" zdolności ale można byłoby stworzyć inne co mogloby (ale nie musi) urozmaiciłoby szamanów.
Druga opcja:
Taka hybrydka tego co mamy z tym wyżej. Na czym polega?
poziomy zostają tak samo koszta. Więc jak to działa?
Zdolności maja 3 drzewka związane z poziomem jaki posiadamy.
Expa można albo wymieniać na zdolności albo wbijać do 3 poziomu.
Coś za coś bo albo lecimy na 3 poziom ale jesteśmy bardzie ograniczeni (posiadamy startowe zdolności/ograniczone te co umiemy)albo spokojnie "wykupujemy" zdolności z każdego poziomu robiąc sobie balans "troche kupie potem dobijam i kupię"(mam podstawowe plus kilak z 1 poziomu wykupione będąc na ów poziomie, potem doexpiam do 2 poziomu i kupie kilak zdolności, które tym samym pozwolą expic szybciej bo je masz i możesz używać)
Nie wiem czy dobrze to zobrazowałam.
Trzecia opcja:
Niech każdy może byc szamanem tka jak każdy moze rzemieślnikiem. Tylko zamiast zręki to percepcja.
poziom 1- do np. 35 percepcji i potrafi sie tylko takie rzeczy (albo można wykupić tylko ograniczona ilość zdolności np. zamiast wszystkie to tylko 10 z tych np. 40)
poziom 2- od 36 do 45/50 percepcji i potrafi rzeczy tylko z poziomu 1 i 2 (albo moze wykupić ograniczona ilość np. polowe czyli 20 z 40)
poziom 3 od 46/51 percepcji może wszystko (lub może kupować z całej puli 40 zdolności bez ograniczenia jak wcześniejsze poziomy)
Czemu poruszam to "wykupowanie"?
Dałoby to trochę większą elastyczność i różnorodność u szamanów, bo i mogli bawić się w specjalizacje
-ci od klątw
-ci od duchów
-ci od zaklinania
-ci od eliksirów itp.
Wiem, że z początku mogłoby byc to trochę skomplikowane ale jak u rzemieślników jest pewna swoboda i u szamanów byłoby fajno.
Zaklinanie
to kolejna rzecz, która mogłaby byc fajna. Do tego wymagała aby bycia rzemieślnikiem lub kontaktów z takim.
Na czym zaklinanie miałoby polegać?
Na usługach w zaklinaniu przedmiotów/amuletów.
Bo i stadne amulety, które zwiększają staty sa magicznie wyczarowywane xD
Przedmioty mogłoby byc zaklęte zwiększając jedną ze statystyk. Nie było by to takie od czapy. Składniki i zbieranie ich zawsze jest czasochłonne i zwiększenie o 1. np.
lefek chce byc bardziej zwinny, to szaman rząda zapłaty, następnei wyznacza termin czy coś, bo musi iść po surowce (chyba, że je ma)potem odprawia rytuał zaklinania i w amulecie zrobionym przez rzemieślnika lub przedmiocie przyniesionym przez lefeła (np. kamien xD).
Lefeł otrzymuje przedmiot z stata "zręczność +1"
Oczywiście można zaklinacz wielokrotnie takowy przedmiot tylko czym większa staty tym zwiększa sie proporcjonalnie ilość potrzebnych surowców i co za tym idzie koszta.
Jeśli lefeł chce "zręczność +2" to mus dwa razy więcej szaman użyć surowców.
Alchemicy
U nich podobnie jak wyżej, zresztą jak u innych szamanów i ich "specjalizacji xD"
Szamani mogli by się specjalizować, mówi się w końcu, ze jak ktoś jest od wszystkiego to jest do niczego xD
Szamani mogliby sie specjalizować lub byc ogólni czyli potrafią cos w każdej specjalizacji ale nie potrafią za to wszystkiego z ów specjalizacji np.
Każda specjalizacja ma po 20 itków/zdolności itp. (każda zdolność kosztuje np. po 5)
Jednak jest ograniczona ilość pkt. za które można wykuć zdolność np. do 100 przez co albo kupisz wszystko w swej specjalizacji albo po trochu z różnych.
No i aby nie robic kalek szamanów to pewna pula zdolności mogłaby być "ogólna" takie podstawy podstaw dla każdego szamana, a potem bardziej rozwinięte.
Wiem, że może wydawać sie to trudne ale takie nie jest. Stosuje coś podobnego gdzie indziej i nie am problemów.
Mam szamana, którym chciałam grać ale cóż czas, w którym go złożyłem był trudny i w sumie szamanizm był nudny, moze nawet bardziej niż teraz? Osobiście kocham klimaty spirytystyczne i interesuję sie nimi od lat xD
Chciałbym poruszyć kilka kwestii.
1. Szaman z zapisu.
No w końcu się niby da ale jakos to pokątne z tego ci mi tam ludki gadali ale to inna sprawa.
Nasz szamanizm miał sie opierać w jakimś stopniu an tym z afryki.
O co mi chodzi? O prosta sprawę mam Furahę, którego zapis opisywał jego szkolenie szamańskie i inne takie a i tka an fabule mimo posiadania <7 laT?> wiedzę na poziomie młodziaka, który dopiero poznaje szamanizm. Co już samo w sobie trochę kłoci sie z szamanizmem w kulturach gdzie wiedzę nabywa się z czasem i czym starszy tym mądrzejszy i posiada większe "zdolności". Taki starszy szaman potem przekazuje wiedzę swemu następcy itp.
Nie wiem czemu tutaj ludki u władzy bali się, że szamanów będzie za duzo, będą za silni i takie tam. A jakoś nie widzę aby szamanów było aż tyle. Ani to, ze sa jakos super silni.
Uważam, ze dobrze, że staty maja takie jakie mają, ok. bojowy szaman może wykraczać poza pojmowanie przez niektórych x).
Szaman expi sie niczym rzemieślnik czy medyk, rozumiem, ze to pewna doza progresu itp. Może byc całkiem ciekawie lub męczące. Każdy jest inny.
Uważam po prostu, że czym starsza postać szamana z zapisu tym powinien posiadać faktyczną wiedze ,poziomy u nas xp> Aby móc nauczać czy robić coś z tym.
Jedni powiedzą, ze to powergaming i zaraz namnoży sie takich. Możliwe ale co w tym złego? Mamy od czegoś chociaż MG, który może być tym strażnikiem, który będzie wymagał konsekwencji w odgrywaniu takim szamanem. W końcu jesli ktoś jest szamanem a zachowuje się jak zwykły lew to odebrać mu "moce". Jak? Prosto fabularnie zawsze mozna uznać, ze duchy opuściły ów szaman lub popadł w niełaskę temu nie użyczają mu swej wiedzy czy mocy.
A to, że osoba grająca starszym szamanem moze zbierać jakieś tam rzadsze rzeczy to pikus w gruncie.
Do tego to co można jako szaman an danym poziomie to bym jakoś pozmieniała xp.
Nauki szamańskie a expienie i sprawa duchów
Expienie szamana jest męczące przynajmniej z części rozmów jakie miałam z ludkami. System jest trochę mało elastycznym a pobieranie nauk tez jest mocno ograniczone. Płacenie npcowi za naukę jest tez trochę takie meh.
Obecny mg widzę, ze robi fajne duchowe rzeczy, przynajmniej zaczyna to fajnie w końcu cos dla koneserów spirytystycznych rzeczy.
Jak leczyć opętanie? Poza tym mało kto jest opętany a jak tu odróżnić opętanie od choroby psychicznej xD
rozmawiałam ostatnio z jednym z forumowych szamanów na ten temat.
B opętany traci kontrole nad postacią i opętująca osoba zaczyna nia grac? To mimo wszystko słabe, ciekawe ale jednak słabe.
Sam duch powinien miec problemy z tym.
Np. dzieci jako łatwiejsze cele, bo i w kulturach przyjmuje się, ze dzieci do pewnego wieku sa bardziej podatne na widzenie zjawisk i odczuwanie, tka więc i opętanie moze byc prostsze niż w dorosłą osobę, która w gruncie moze nie wierzyć itp. Nie mamy tutaj czegoś takiego "jak staty siła woli".
Idea expenia i stawiania się bardziej doświadczonym uważam za ciekawe ale no wyszło co wyszło.
Do tego ponoć szaman powinien widzieć ducha w sumie czemu Enka widzi? Nie jest szamanem i po co nim być jak każdy może je widzieć? Też taki wniosek padł po ówczesnej rozmowie z jednym z szamanów.
No i skoro oni moga się expić to czemu nie ma paska expa dla wojownika i łowcy? Bo to troche krzywdzące dla szamana. Bo nie ważne czy w kp/zapisie jesteś dobrym wojem czy nie masz staty to zawsze jesteś wojem, nie ważne czy jestes alkoholikiem, który nigdy nie ruszył palcem do walki ale masz staty takie, że we walce i tak masz równe szanse z tym, który od młodego szkolił sie na wytrawnego woja. Smutne.
I nie przekonuje mnie argument, że od razu każdy by był pro łowca czy warkiem. Nie. Nie każdy chce grać taka postacią. Poza tym pisząc, ze kimś takim się jest <warkiem czy łowcą> pownno to być pokazane na fabule, skoro jestem wojem a tylko chleje, lub tylko romansuje to cóż, statystyka/pasek efektywności spada az osoba nie zacznie an nowo wykazywać sie i ćwiczyć czy coś.
Tak samo szaman.
Mym zdaniem jest on pokrzywdzony bo musi wbijać expa a nie jest to tak proste.
Narzekanie a co proponuje? Może lekka przebudowę? Dać możliwość "wykupywania" tego co danego szamana interesuje? Możliwości nauki tego też na swój własny sposób. Mg by oceniał potem czy zdobył ów wiedzę czy też pkt. do ów zdolności.
Wiem jak to brzmi "uu... kolejne utrudnianie, u kolejne kombinowanie"
Postaram się jakoś to opisać tak aby było zrozumiałe, co w mym przypadku nie jest łatwe xD
Pierwsza opcja:
każda zdolność ma swoją "cenę" np. leczenie opętań- koszt 20 pkt.
Szaman za zwoje szamańskie rzeczy otrzymuje expa jak teraz, tylko nie wbija poziomów a ma te punkty, które potem moze wydać. np. mam 10 pkt. to aby wykupić zdolność, którą chcę musze zdobyć jeszcze 10, to robie te szamańskie rzeczy rytuały czy cos tam (to już by przy głębszym obmyśleniu ilośc możliwych pkt do otrzymania co za co byłoby do ustalenia)
Osoba z zapisu moze otrzymać np. od 10 do 60 pkt w zależności od doświadczenia (opisanego ale z głową i dokładniej niz zapis na 10 zdań i juz xp)
w tym wariancie byłoby trza po prostu "wycenić" zdolności ale można byłoby stworzyć inne co mogloby (ale nie musi) urozmaiciłoby szamanów.
Druga opcja:
Taka hybrydka tego co mamy z tym wyżej. Na czym polega?
poziomy zostają tak samo koszta. Więc jak to działa?
Zdolności maja 3 drzewka związane z poziomem jaki posiadamy.
Expa można albo wymieniać na zdolności albo wbijać do 3 poziomu.
Coś za coś bo albo lecimy na 3 poziom ale jesteśmy bardzie ograniczeni (posiadamy startowe zdolności/ograniczone te co umiemy)albo spokojnie "wykupujemy" zdolności z każdego poziomu robiąc sobie balans "troche kupie potem dobijam i kupię"(mam podstawowe plus kilak z 1 poziomu wykupione będąc na ów poziomie, potem doexpiam do 2 poziomu i kupie kilak zdolności, które tym samym pozwolą expic szybciej bo je masz i możesz używać)
Nie wiem czy dobrze to zobrazowałam.
Trzecia opcja:
Niech każdy może byc szamanem tka jak każdy moze rzemieślnikiem. Tylko zamiast zręki to percepcja.
poziom 1- do np. 35 percepcji i potrafi sie tylko takie rzeczy (albo można wykupić tylko ograniczona ilość zdolności np. zamiast wszystkie to tylko 10 z tych np. 40)
poziom 2- od 36 do 45/50 percepcji i potrafi rzeczy tylko z poziomu 1 i 2 (albo moze wykupić ograniczona ilość np. polowe czyli 20 z 40)
poziom 3 od 46/51 percepcji może wszystko (lub może kupować z całej puli 40 zdolności bez ograniczenia jak wcześniejsze poziomy)
Czemu poruszam to "wykupowanie"?
Dałoby to trochę większą elastyczność i różnorodność u szamanów, bo i mogli bawić się w specjalizacje
-ci od klątw
-ci od duchów
-ci od zaklinania
-ci od eliksirów itp.
Wiem, że z początku mogłoby byc to trochę skomplikowane ale jak u rzemieślników jest pewna swoboda i u szamanów byłoby fajno.
Zaklinanie
to kolejna rzecz, która mogłaby byc fajna. Do tego wymagała aby bycia rzemieślnikiem lub kontaktów z takim.
Na czym zaklinanie miałoby polegać?
Na usługach w zaklinaniu przedmiotów/amuletów.
Bo i stadne amulety, które zwiększają staty sa magicznie wyczarowywane xD
Przedmioty mogłoby byc zaklęte zwiększając jedną ze statystyk. Nie było by to takie od czapy. Składniki i zbieranie ich zawsze jest czasochłonne i zwiększenie o 1. np.
lefek chce byc bardziej zwinny, to szaman rząda zapłaty, następnei wyznacza termin czy coś, bo musi iść po surowce (chyba, że je ma)potem odprawia rytuał zaklinania i w amulecie zrobionym przez rzemieślnika lub przedmiocie przyniesionym przez lefeła (np. kamien xD).
Lefeł otrzymuje przedmiot z stata "zręczność +1"
Oczywiście można zaklinacz wielokrotnie takowy przedmiot tylko czym większa staty tym zwiększa sie proporcjonalnie ilość potrzebnych surowców i co za tym idzie koszta.
Jeśli lefeł chce "zręczność +2" to mus dwa razy więcej szaman użyć surowców.
Alchemicy
U nich podobnie jak wyżej, zresztą jak u innych szamanów i ich "specjalizacji xD"
Szamani mogli by się specjalizować, mówi się w końcu, ze jak ktoś jest od wszystkiego to jest do niczego xD
Szamani mogliby sie specjalizować lub byc ogólni czyli potrafią cos w każdej specjalizacji ale nie potrafią za to wszystkiego z ów specjalizacji np.
Każda specjalizacja ma po 20 itków/zdolności itp. (każda zdolność kosztuje np. po 5)
Jednak jest ograniczona ilość pkt. za które można wykuć zdolność np. do 100 przez co albo kupisz wszystko w swej specjalizacji albo po trochu z różnych.
No i aby nie robic kalek szamanów to pewna pula zdolności mogłaby być "ogólna" takie podstawy podstaw dla każdego szamana, a potem bardziej rozwinięte.
Wiem, że może wydawać sie to trudne ale takie nie jest. Stosuje coś podobnego gdzie indziej i nie am problemów.