Nietypowy przyjaciel Alfajiri...?
: 02 lip 2021, 20:17
Cóż, skoro forum już otwarte z nową fabułą, to przydałoby się na nowo zacząć pisać, dlatego postanowiłam szukać nowych relacji dla moich postaci. W końcu mimo wszystko fabularnie minął rok, przez który sporo rzeczy mogło się zmienić.
Zacznę więc od hienki.
Poszukuję dość specyficznej relacji dla Alfy - mianowicie kogoś, kto przyczyni się do zwalczenia w końcu jej niechęci wobec lwów. Może i to dość nietypowe, w porównaniu do normalnych poszukiwań znajomych, partnerów, czy wrogów, ale myślę, że może z tego wyjść coś ciekawego.
Zakładam, że zainteresowany lewek spotkałby się z nią jeszcze podczas inwazji Hordy. Powiedzmy, iż jedno drugiemu pewnego razu uratowało skórę (szczerze mówiąc prędzej ów lewek Alfajiri, nie sądzę bowiem, że z własnej woli narażałaby się dla nieznajomego lwa) i od tej pory to trzymają się razem, gdyż to drugie ma wobec pierwszego dług, który chce spłacić. Bądź też cokolwiek innego w tym stylu, to jeszcze do ustalenia.
Początkowo łączyłaby ich tylko prosta umowa/poczucie obowiązku, później stopniowo zaczęliby się bardziej dogadywać. Może nawet i by się zaprzyjaźnili i tym samym Alfajiri dałaby się przekonać, że hej, może nie wszystkie lwy są takie złe.
To tylko ogólny zarys pomysłu, na który nagle wpadłam, wszystkie szczegóły dotyczące okoliczności ich spotkania i dalszych relacji są jak najbardziej do ustalenia
Zacznę więc od hienki.
Poszukuję dość specyficznej relacji dla Alfy - mianowicie kogoś, kto przyczyni się do zwalczenia w końcu jej niechęci wobec lwów. Może i to dość nietypowe, w porównaniu do normalnych poszukiwań znajomych, partnerów, czy wrogów, ale myślę, że może z tego wyjść coś ciekawego.
Zakładam, że zainteresowany lewek spotkałby się z nią jeszcze podczas inwazji Hordy. Powiedzmy, iż jedno drugiemu pewnego razu uratowało skórę (szczerze mówiąc prędzej ów lewek Alfajiri, nie sądzę bowiem, że z własnej woli narażałaby się dla nieznajomego lwa) i od tej pory to trzymają się razem, gdyż to drugie ma wobec pierwszego dług, który chce spłacić. Bądź też cokolwiek innego w tym stylu, to jeszcze do ustalenia.
Początkowo łączyłaby ich tylko prosta umowa/poczucie obowiązku, później stopniowo zaczęliby się bardziej dogadywać. Może nawet i by się zaprzyjaźnili i tym samym Alfajiri dałaby się przekonać, że hej, może nie wszystkie lwy są takie złe.
To tylko ogólny zarys pomysłu, na który nagle wpadłam, wszystkie szczegóły dotyczące okoliczności ich spotkania i dalszych relacji są jak najbardziej do ustalenia