x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Trochę teorii [szkolenie medyczne Laishi, cz.1] [Ukończone]
- Athastan
- Posty: 556
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 25 cze 2015
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 0
- Waleczność: 32
- Zręczność: 50
- Percepcja: 70
- Kontakt:
Re: Trochę teorii [szkolenie medyczne Laishi, cz.1]
- Mam nadzieję że nie pod kątem smaku. - wyszczerzył się, nawiązując do wiadomej sytuacji. Na dobrą sprawę to taki czarny albo któryś z gliniastych mogły nawet wyjść (w sprzyjających okolicznościach) na zdrowie... ale w smaku faktycznie raczej nie powalały. Nie żeby faktycznie próbował.
- Niby można... ale podczas takiego wtórnego rozmaczania często zostają grudki czy inne farfocle - żeby była tak gładka jak wcześniej musiała byś ją chyba rozrobić w moździerzu, rozcierając na proszek przed dodaniem wody. Do ścian czy innych wielkoformatowych się oczywiście nadaje, ale do drobniejszych ilustracji w miarę możliwości brałbym świeżą. - nie każdy oczywiście mógł sobie na to pozwolić. Lwia Ziemia była dość zasobna, a przy tym na tyle urozmaicona geograficznie by na jej mimo wszystko względnie niewielkich terenach można było znaleźć na prawdę różne środowiska i twory natury.
- Jeśli chodzi o przechowywanie, to najłatwiejszy jest chyba węgiel, ochra i indygo - tak długo jak nie zostaną z niczym rozmieszane, można je trzymać w formie proszku prawie dowolnie długo. - dodał jeszcze po chwili, wciąż obracając w części zwojów mózgowych kwestię maksymalnego uproszczenia transportu i przetrzymywania pigmentów, szczególnie z perspektywy kogoś pozbawionego stałej pracowni i prowadzącego nieco bardziej nomadyczny tryb życia.
Na pytanie uczennicy delikatnym ruchem obrócił zwój ku sobie, po czym wyłowił oczyma fragment opisujący różne rodzaje księżyca.
- To tak, tu pisze mniej więcej coś takiego: Gdy czerwono księżyc zachodzi w podróżniku bojaźń się rodzi. Lecz gdy czerwień o wschodzie, wie podróżnik o pogodzie. - odcyfrował, wskazując na dwie czerwonawe podobizny księżyca, jedną po prawej, a drugą po lewej stronie skierowanego ku górze łuku.
- Dalej jest o tym, że czysty srebrny księżyc zwiastuje zimną noc, a potem, że taki pierścień dookoła księżyca - wskazał na rysunek srebrnego globu przyozdobionego świetlistym halo - zapowiada, że za kilka dni pogoda stanie się zauważalnie cieplejsza i jednocześnie będzie więcej padało. - stwierdził, z powrotem odwracając wzór. Meteorologiczne zastosowanie obserwacji obiektu jakby nie patrzeć astronomicznego. Tuż pod legendą o powstaniu pierwszych gwiazd...
- Niby można... ale podczas takiego wtórnego rozmaczania często zostają grudki czy inne farfocle - żeby była tak gładka jak wcześniej musiała byś ją chyba rozrobić w moździerzu, rozcierając na proszek przed dodaniem wody. Do ścian czy innych wielkoformatowych się oczywiście nadaje, ale do drobniejszych ilustracji w miarę możliwości brałbym świeżą. - nie każdy oczywiście mógł sobie na to pozwolić. Lwia Ziemia była dość zasobna, a przy tym na tyle urozmaicona geograficznie by na jej mimo wszystko względnie niewielkich terenach można było znaleźć na prawdę różne środowiska i twory natury.
- Jeśli chodzi o przechowywanie, to najłatwiejszy jest chyba węgiel, ochra i indygo - tak długo jak nie zostaną z niczym rozmieszane, można je trzymać w formie proszku prawie dowolnie długo. - dodał jeszcze po chwili, wciąż obracając w części zwojów mózgowych kwestię maksymalnego uproszczenia transportu i przetrzymywania pigmentów, szczególnie z perspektywy kogoś pozbawionego stałej pracowni i prowadzącego nieco bardziej nomadyczny tryb życia.
Na pytanie uczennicy delikatnym ruchem obrócił zwój ku sobie, po czym wyłowił oczyma fragment opisujący różne rodzaje księżyca.
- To tak, tu pisze mniej więcej coś takiego: Gdy czerwono księżyc zachodzi w podróżniku bojaźń się rodzi. Lecz gdy czerwień o wschodzie, wie podróżnik o pogodzie. - odcyfrował, wskazując na dwie czerwonawe podobizny księżyca, jedną po prawej, a drugą po lewej stronie skierowanego ku górze łuku.
- Dalej jest o tym, że czysty srebrny księżyc zwiastuje zimną noc, a potem, że taki pierścień dookoła księżyca - wskazał na rysunek srebrnego globu przyozdobionego świetlistym halo - zapowiada, że za kilka dni pogoda stanie się zauważalnie cieplejsza i jednocześnie będzie więcej padało. - stwierdził, z powrotem odwracając wzór. Meteorologiczne zastosowanie obserwacji obiektu jakby nie patrzeć astronomicznego. Tuż pod legendą o powstaniu pierwszych gwiazd...
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.
Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!
Cały Ath
Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!
Cały Ath
- Laishia
- Posty: 673
- Tytuł: Postać Miesiąca
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 17 lut 2020
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 45
- Zręczność: 55
- Percepcja: 54
- Kontakt:
- Nie, zdecydowanie nie. - Teraz już była ostrożniejsza jeśli chodzi o wciskanie sobie przeróżnych rzeczy do pyska. Uświadomiona o działaniu różnych ziół i innych rzeczy zdecydowanie mniej chętnie narażała się na skutki uboczne takiej zabawy, stosując te logikę również do nieznanych sobie substancji. Ath mógł być dumny, niewiele trzeba było by wpoić jej te podstawową zasadę, jedynie jeden drobny powiew śmierci na karku.
- Rozumiem, ale to też oznacza, że o ile masz w okolicy wodę, możesz po prostu nosić ze sobą półprodukt i przyrządzać go potrzebnymi porcjami. - To wiele by ułatwiało, ani problemu z wylewaniem, ani zasychaniem. Tylko jak taki proszek nosić? W małych sakiewkach? Tak zdawało się najrozsądniej i do tego jakaś miseczka do mieszania z wodą i już.
- Nie rozumiem. Wygląd księżyca może cos powiedzieć o pogodzie? Jakim cudem? - Do tej pory wykorzystywała go jedynie do mierzenia czasu i w sprzyjających okolicznościach jako źródło światła na nocnych polowaniach.
- Rozumiem, ale to też oznacza, że o ile masz w okolicy wodę, możesz po prostu nosić ze sobą półprodukt i przyrządzać go potrzebnymi porcjami. - To wiele by ułatwiało, ani problemu z wylewaniem, ani zasychaniem. Tylko jak taki proszek nosić? W małych sakiewkach? Tak zdawało się najrozsądniej i do tego jakaś miseczka do mieszania z wodą i już.
- Nie rozumiem. Wygląd księżyca może cos powiedzieć o pogodzie? Jakim cudem? - Do tej pory wykorzystywała go jedynie do mierzenia czasu i w sprzyjających okolicznościach jako źródło światła na nocnych polowaniach.
- Athastan
- Posty: 556
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 25 cze 2015
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 0
- Waleczność: 32
- Zręczność: 50
- Percepcja: 70
- Kontakt:
Tak, biorąc pod uwagę że niektóre przypadki nie były wstanie przyswoić pewnych prostych zasad mimo dość regularnego lądowania na stole, trwałe zapamiętanie pojedynczej lekcji przy, względnie w sumie powierzchownym kontakcie z trującym zielskiem zdecydowanie można było uznać za sukces. W jego opinii ten nieszczęsny kwiatek przysłużył się lwicy dość mocno, bo kto wie ilu nieprzyjemności uniknie dzięki tak zawczasu wyrobionym poprawnym nawykom.
- Owszem, tym bardziej, że ani nie potrzeba jej specjalnie wiele, ani też nie musi być jakoś kryształowo czysta. - stwierdził, po czym po chwili jeszcze dodał - A jeśli chodzi o wodę, to całkiem niezłym pomysłem jest zaopatrzyć się w bukłak, taki skórzany najlepiej.
Oczywiście niezależnie jakiego by się nie miało wyposażenia, w jego opinii jakaś jedna określona pracownia, albo przynajmniej magazyn na graty, była wysoce zalecana - targanie ze sobą jakiś liczniejszych zbiorów było wszak niepodobieństwem. Z drugiej strony zdecydowanie można było się obejść z mniejszą ilością sprzętu niż on miał na wyposażeniu... nie było to co prawda tak wygodne i trzeba było kombinować, nierzadko tracąc przy tym cenny czas, ale pracować się dało. A to czy ktoś wolał prowadzić praktykę w jednym miejscu, czy żyć niczym nomada było już widać kwestią priorytetów.
- Jeśli pytasz o dokładny mechanizm tego zjawiska, to nie jestem w stanie dokładnie ci go opisać, bo po dotychczas nikomu chyba nie udało się go do końca zbadać. Wiadomo natomiast że powyżej pewnej wysokości, tam gdzie nie ma już żadnych chmur - więc w miejscu gdzie nie docierają ptaki i gdzie jedynymi obserwatorami mogą być duchy... których to sposób postrzegania świata różni się jednak nieco od tego znanego żyjącym - księżycowy blask ma zawsze tą samą barwę. Myślę więc że może to być efekt tego, iż światło księżyca przez pułap chmur prześwieca przez coś, jakiś szczególny ich rodzaj którego nie widzimy normalnie, a który ma widać istotny wpływ na pogodę. Wydaje się to o tyle bardziej prawdopodobne że to zjawisko - postukał w księżyc obwiedziony halo - widać także niekiedy nie cały czas, ale właśnie gdy księżyc zaczyna zbliżać się do jakiejś chmury, albo też gdy patrzymy w górę podczas gdy przy ziemi zalega mgła.
Jak było na pewno, tego się jednak nie dowie - przynajmniej nie w tym życiu. Nawet gdyby jakimś sposobem opanował lot, im wyżej tym robiło się zimniej, powyżej więc pewnej wysokości nic nie mogło przeżyć, zaś magia, która potrafiła by czynić okna, skracać przestrzeń czy przenosić żywego ducha została zapomniana już dawno i jedyne czym dysponował to nieliczne wzmianki bądź wyjątkowo, fragmentaryczne rysunki rytów. Czasem jeszcze marzył, że uda mu się odnaleźć jakiś zachowany zwój lub tablicę, rodem z Dawnych Dni, sprzed Wojen. Ale czy nawet wtedy potrafił by zrozumieć zawarte tam mądrości i z powodzeniem zrekonstruować chociaż jeden czar...?
- Owszem, tym bardziej, że ani nie potrzeba jej specjalnie wiele, ani też nie musi być jakoś kryształowo czysta. - stwierdził, po czym po chwili jeszcze dodał - A jeśli chodzi o wodę, to całkiem niezłym pomysłem jest zaopatrzyć się w bukłak, taki skórzany najlepiej.
Oczywiście niezależnie jakiego by się nie miało wyposażenia, w jego opinii jakaś jedna określona pracownia, albo przynajmniej magazyn na graty, była wysoce zalecana - targanie ze sobą jakiś liczniejszych zbiorów było wszak niepodobieństwem. Z drugiej strony zdecydowanie można było się obejść z mniejszą ilością sprzętu niż on miał na wyposażeniu... nie było to co prawda tak wygodne i trzeba było kombinować, nierzadko tracąc przy tym cenny czas, ale pracować się dało. A to czy ktoś wolał prowadzić praktykę w jednym miejscu, czy żyć niczym nomada było już widać kwestią priorytetów.
- Jeśli pytasz o dokładny mechanizm tego zjawiska, to nie jestem w stanie dokładnie ci go opisać, bo po dotychczas nikomu chyba nie udało się go do końca zbadać. Wiadomo natomiast że powyżej pewnej wysokości, tam gdzie nie ma już żadnych chmur - więc w miejscu gdzie nie docierają ptaki i gdzie jedynymi obserwatorami mogą być duchy... których to sposób postrzegania świata różni się jednak nieco od tego znanego żyjącym - księżycowy blask ma zawsze tą samą barwę. Myślę więc że może to być efekt tego, iż światło księżyca przez pułap chmur prześwieca przez coś, jakiś szczególny ich rodzaj którego nie widzimy normalnie, a który ma widać istotny wpływ na pogodę. Wydaje się to o tyle bardziej prawdopodobne że to zjawisko - postukał w księżyc obwiedziony halo - widać także niekiedy nie cały czas, ale właśnie gdy księżyc zaczyna zbliżać się do jakiejś chmury, albo też gdy patrzymy w górę podczas gdy przy ziemi zalega mgła.
Jak było na pewno, tego się jednak nie dowie - przynajmniej nie w tym życiu. Nawet gdyby jakimś sposobem opanował lot, im wyżej tym robiło się zimniej, powyżej więc pewnej wysokości nic nie mogło przeżyć, zaś magia, która potrafiła by czynić okna, skracać przestrzeń czy przenosić żywego ducha została zapomniana już dawno i jedyne czym dysponował to nieliczne wzmianki bądź wyjątkowo, fragmentaryczne rysunki rytów. Czasem jeszcze marzył, że uda mu się odnaleźć jakiś zachowany zwój lub tablicę, rodem z Dawnych Dni, sprzed Wojen. Ale czy nawet wtedy potrafił by zrozumieć zawarte tam mądrości i z powodzeniem zrekonstruować chociaż jeden czar...?
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.
Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!
Cały Ath
Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!
Cały Ath
- Laishia
- Posty: 673
- Tytuł: Postać Miesiąca
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 17 lut 2020
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 45
- Zręczność: 55
- Percepcja: 54
- Kontakt:
Cóż, nawet jej siła nie pozwalałaby na targanie ze sobą całej masy sprzętu. Lai też oczywiście nie wykluczała możliwości uczynienia sobie z jakiegoś miejsca domu. Zawsze będzie podróżować, ale może z czasem znajdzie miejsce, które przypadnie jej do gustu na tyle, by wracać tam po każdej podróży, zadbać o nie i uczynić własnym gniazdkiem. No i Shamar będzie musiał też być z niego zadowolony (nie, nie będzie, ale o tym Lai przekona się za jakiś czas).
- Ja to się muszę zaopatrzyć w cokolwiek, bo nawet transport składników to póki co wyzwanie. - Nie miała nawet grzywy którą to mogłaby ozdobić jakimiś ładnymi a zarazem przydatnymi ziółkami. Będzie musiała poszukać rzemieślnika, bo sama nie wiedziałaby jak się tym zająć.
Skinęła głową dając znać, że rozumie. Cóż z pewnością było bardzo dużo czynników wpływających na pogodę, bo przecież nie zmieniała się ona tak po prostu z powodu kaprysu.. no właśnie kogo? Albo czego? Wiele powiązanych elementów musiało oddziaływać na siebie by wywoływać tak obszerne zmiany na danym terenie. Wiele więc wskazywało na to, że teoria Atha choć może niedoskonała i niepełna ma wiele wspólnego z prawdą.
- Ja to się muszę zaopatrzyć w cokolwiek, bo nawet transport składników to póki co wyzwanie. - Nie miała nawet grzywy którą to mogłaby ozdobić jakimiś ładnymi a zarazem przydatnymi ziółkami. Będzie musiała poszukać rzemieślnika, bo sama nie wiedziałaby jak się tym zająć.
Skinęła głową dając znać, że rozumie. Cóż z pewnością było bardzo dużo czynników wpływających na pogodę, bo przecież nie zmieniała się ona tak po prostu z powodu kaprysu.. no właśnie kogo? Albo czego? Wiele powiązanych elementów musiało oddziaływać na siebie by wywoływać tak obszerne zmiany na danym terenie. Wiele więc wskazywało na to, że teoria Atha choć może niedoskonała i niepełna ma wiele wspólnego z prawdą.
- Athastan
- Posty: 556
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 25 cze 2015
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 0
- Waleczność: 32
- Zręczność: 50
- Percepcja: 70
- Kontakt:
Nie bez powodu rozwijanie techniki i postępujący wraz z tym, w zasadzie wykładniczo, przyrost liczby gratów były ze sobą nierozerwalnie powiązane. Do tego stopnia, że zazwyczaj jeśli chciało się dysponować jakimś sensownym wyposażeniem, życie w drodze stawało się niedościgniętym snem. Szczególnie gdy brak było jakiegoś sensownego środka transportu i wszystko trzeba było targać na własnym grzbiecie... a specjaliści zazwyczaj nie byli najsilniejszymi osobnikami w okolicy. Tak jakoś się prawda dziwnie składało...
- Prawda... - przytaknął, zastanawiając się już nad możliwymi rozwiązaniami tegoż problemu, przynajmniej doraźnymi. Znał takich co potrafili sobie zrobić z grzywy istny magazyn... jednak pokrywające jego czaszkę i kark owłosienie raczej niezbyt się do tego nadawało. A przecież nie zawsze miał pod łapą jakąś sakwę,
- ... i ogólnie to jakaś torba czy inny skórzany pojemnik są na dłuższą metę zdecydowanie najlepszym wyborem.
W tej materii niestety ci nie pomogę, bo obecnie w stadzie brak nam rzemieślników, a na magazynie nie mam nic. - szkoda, bo gdyby miał jakiś zapas, pewnie by się podzielił. Niewątpliwie można było lepiej spożytkować czas poświęcony na kombinowanie skąd tu wytrzasnąć torbę.
- Jeśli się jakiś pojawi to oczywiście spróbuję was skontaktować... natomiast prócz tych najlepszych, są jeszcze inne sposoby. Przykładowo w większości miejsc znajdują się rozmaite rośliny, z których w ten czy inny sposób można wykombinować jakieś tymczasowe opakowanie. A taki zwykły rzemień na szyi wbrew pozorom również potrafi się okazać całkiem przydatny...
Prawda, nie każdy może marzy o lataniu z naszyjnikiem pełnym zielska... ale zasadniczo działa, i jest względnie tani.
- Prawda... - przytaknął, zastanawiając się już nad możliwymi rozwiązaniami tegoż problemu, przynajmniej doraźnymi. Znał takich co potrafili sobie zrobić z grzywy istny magazyn... jednak pokrywające jego czaszkę i kark owłosienie raczej niezbyt się do tego nadawało. A przecież nie zawsze miał pod łapą jakąś sakwę,
- ... i ogólnie to jakaś torba czy inny skórzany pojemnik są na dłuższą metę zdecydowanie najlepszym wyborem.
W tej materii niestety ci nie pomogę, bo obecnie w stadzie brak nam rzemieślników, a na magazynie nie mam nic. - szkoda, bo gdyby miał jakiś zapas, pewnie by się podzielił. Niewątpliwie można było lepiej spożytkować czas poświęcony na kombinowanie skąd tu wytrzasnąć torbę.
- Jeśli się jakiś pojawi to oczywiście spróbuję was skontaktować... natomiast prócz tych najlepszych, są jeszcze inne sposoby. Przykładowo w większości miejsc znajdują się rozmaite rośliny, z których w ten czy inny sposób można wykombinować jakieś tymczasowe opakowanie. A taki zwykły rzemień na szyi wbrew pozorom również potrafi się okazać całkiem przydatny...
Prawda, nie każdy może marzy o lataniu z naszyjnikiem pełnym zielska... ale zasadniczo działa, i jest względnie tani.
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.
Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!
Cały Ath
Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!
Cały Ath
- Laishia
- Posty: 673
- Tytuł: Postać Miesiąca
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 17 lut 2020
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 45
- Zręczność: 55
- Percepcja: 54
- Kontakt:
Skinęła głową na znak, że rozumie. Tak naprawdę nie oczekiwała wcale pomocy akurat w tej kwestii. I tak wiedza, czas i materiały jakie musiał poświęcić to dość.
- Rozumiem i nie martw się o to. W najbliższym czasie postaram się coś sobie załatwić. - Jeśli nie tu u nich w stadzie, to znajdzie rzemieślnika gdzieś w okolicy. Jakiś musiał być, w końcu robota to równie istotna co medyk.
- Rozumiem i nie martw się o to. W najbliższym czasie postaram się coś sobie załatwić. - Jeśli nie tu u nich w stadzie, to znajdzie rzemieślnika gdzieś w okolicy. Jakiś musiał być, w końcu robota to równie istotna co medyk.
- Athastan
- Posty: 556
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 25 cze 2015
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 0
- Waleczność: 32
- Zręczność: 50
- Percepcja: 70
- Kontakt:
Czy rzemieślnik był zawodem równie istotnym co medyk lub szaman? Cóż, to był temat otwarty - w końcu bez sakiewki dało się żyć a z rozharatanym bokiem albo wiszącą nad głową klątwą, już trochę gorzej. Z drugiej strony, żeby medyk mógł jakoś sensownie praktykować, taka niby głupia torba była może nie nieodzowna, ale wybitnie wskazana, więc...
W każdym razie, ten temat nie miał już chyba ciągu dalszego, na pewno zaś chwilowo.
- No dobrze, to chyba będzie już tej przerwy. - stwierdził, podnosząc się na łapy. W końcu to nie astronomia i pradawne zapiski miały być tematem dzisiejszej lekcji. W ogóle chyba wystarczająco wiele czasu spędzili w pracowni, wypadało by jeszcze wybrać się w teren.
- Chodź, zobaczymy jak ci dzisiaj pójdzie z ziołami... - dodał, ruszając w kierunku wyjścia i dając lwicy znać, by ruszyła za nim.
W każdym razie, ten temat nie miał już chyba ciągu dalszego, na pewno zaś chwilowo.
- No dobrze, to chyba będzie już tej przerwy. - stwierdził, podnosząc się na łapy. W końcu to nie astronomia i pradawne zapiski miały być tematem dzisiejszej lekcji. W ogóle chyba wystarczająco wiele czasu spędzili w pracowni, wypadało by jeszcze wybrać się w teren.
- Chodź, zobaczymy jak ci dzisiaj pójdzie z ziołami... - dodał, ruszając w kierunku wyjścia i dając lwicy znać, by ruszyła za nim.
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.
Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!
Cały Ath
Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!
Cały Ath
- Laishia
- Posty: 673
- Tytuł: Postać Miesiąca
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 17 lut 2020
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 45
- Zręczność: 55
- Percepcja: 54
- Kontakt:
Lai może trochę inaczej a to patrzyła, w końcu nie dorobi się pewnie nigdy tak obszernej pracowni jak Ath i musiała myśleć o tym co umożliwi jej bycie wędrownym medykiem. Bez toreb, sakiewek czy innych tego rodzaju cudów po prostu będzie to prawie niewykonalne. Najłatwiej samemu byłoby się nauczyć tworzyć takie rzeczy, tylko czy będzie w stanie?
Podniosła się na słowa lwa i skinęła łbem. Obrzuciła jeszcze szkielet wzrokiem, chciała go jak najlepiej zapamiętać i po tym ruszyła za nauczycielem.
Podniosła się na słowa lwa i skinęła łbem. Obrzuciła jeszcze szkielet wzrokiem, chciała go jak najlepiej zapamiętać i po tym ruszyła za nauczycielem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości