Kolce, kolce, kolce. Wszędzie kolce, doprawdy nic przyjemnego. Już duo bardziej wolała palący piasek pustyni, mniejsze ryzyko, że coś wejdzie jej w futro, porani poduszki czy zafunduje inne nieprzyjemne atrakcje. Ale musiała przejść przez ten kawałek - nie znała zupełnie krainy, skąd miała wiedzieć,...

Jasna plama kroczyła wśród piasków. Z daleka była niemalże niewidoczna, trzeba było podejść bliżej by dostrzec lamparcicę. Kierowała się powoli na południe, ku żyźniejszym ziemiom. Długa to była droga, wymagała poświęceń. Podróżowała głównie w nocy, chłodząc łapy w zimnym piasku. Futro smagały niski...

- Urodziłam się na terenach półpustynnych. A to normalne, że młode lamparty opuszczają dom rodzinny i wyruszają w poszukiwaniu własnego terytorium, partnera - odparła - Wybacz, ale jestem zmęczona. Musze odpocząć, na mnie już pora. Będę jeszcze przez parę dni w okolicy, gdybyś chciała porozmawiać ch...

[dice:pqqrzsli]24497:0[/dice:pqqrzsli] Najwidoczniej innych też prażyło słońce i tak suszyło, że zapominali języka w buzi. Mogła jednak wykorzystać ten czas inaczej. Odeszła od grupy i zaczęła się rozglądać w poszukiwaniu ziół. Nie musiała szukać daleko - jej oczom wśród palm ukazało się niewielkie ...

Dobra, czyli jak rozumiem wystarczy jeżeli regulamin będzie wymagał ustalenia wszytkich zasad funkcjonowania stada na fabule. Jeżeli nikt nie ma nic do dodatnia, to ten punkt zostanie dodany do regulaminu zakładania stada. Wszystkich, ale tak absolutnie WSZYSTKICH? Udzielam się dosyć mało, więc nie...

- Nawiri. Nie pochodzę stąd. Mój dom jest daleko, trzeba wiele miesięcy aby tam dotrzeć - odparła zgodnie z prawdą. Tutaj nie był jej dom, chociaż pustynne słońce paliło równie nieprzyjemnie jak w jej rodzinnych stronach - Dołączyłaś do stada lwów. Dlaczego? - zapytała wprost, nie siląc się na rozmo...

[dice:2jbc1f4s]22517:0[/dice:2jbc1f4s]wpisane

Nefthis - ciekawy koncert postaci, ładne posty, cudowna postać.

Wychyliła się, tak że kot mógł ujrzeć ją bardziej wyraźnie. Stwierdziła, że głupio tak krzyczeć, dlatego delikatnie zeszła na niższą gałąź, choć nadal pozostawała wysoko w górze. Mimo wszystko, ujrzenie jej było dużo prostsze, nie trzeba było się wysilać. - To bardzo ładne imię. Nawiri - mruknęła, p...

Mam propozycję nowej specjalizacji: kucharz. Potrafi przyrządzać posiłki które leczą choroby, wzmacniają postać i jej odporność i pomagają zagoić rany. Co sądzisz, pani kapitan Helmut? Przepraszam za spam, ale moja pokusa jest zbyt silna aby to zignorować. xD https://vignette.wikia.nocookie.net/joj...