-Jak widać ja jakieś mam, a ty jak widzę nie masz- Uniósł lekko brew. Demony? Nie wiedział czym coś takiego jest. Czy to jakieś stworzenia czy coś innego. Nie miał zamiaru lekceważyć przeciwnika. To było by największe głupstwo jakie mógłby zrobić. Machnął ogonem i kiedy ujrzał co ujrzał, nie umiał ...

Postać wydała się jeszcze bardziej dziwna i przerażająca niż mogło się wydawać. Szary nie mógł sie teraz wycofać. Powinien jakoś to rozegrać. Jakoś dobrze. Tylko, ze łatwo jest powiedzieć. Nie jest mistrzem planowania. Powinien był coś wymyślić wcześniej. - Jestem Piegus- Wyłonił się pokazując stwor...

Starał się nie wchodzić do obcego sobie miejsca z "buta". Chciał zachować swoja obecność jak najdłużej niezauważoną. Także chwile zajęło mu aby jego wzrok przywykł do tego jak tutaj było. Lekko poruszył wąsami widząc zielony płomień. Coś co było dla niego czymś zupełnie obcym i nietypowym. Postać by...

Nie rozumiał dlaczego zaszło to co zaszło. Machnął mocniej ogonem. Musiał zastanowić się co ma robic dalej. Czy kontynuować zadanie czy wrócić. Nie było to proste. W końcu nie był pewny pewnych rzecz. Słysząc jednak te dźwięki i czując krew, podjął decyzję. Ruszył jednak w głąb. Zobaczy co to wszyst...

[dice:2akyiix7]49988:0[/dice:2akyiix7]

Wpisane

Spojrzał na lwice i lekko się uśmiechnął. Nim on sam coś powiedział, to Khalie odezwała się pierwsza. Wysłuchał jej spokojnie, jak to miał już w zwyczaju. -W jaki sposób?- W jaki sposób ją nakierował na taką decyzję? - I za co został wypędzony- To była najważniejsza kwestia. Co się stało. Nie było P...

Szedł i rozglądał się. Jeszcze nie był na tych ziemiach. Wolał zachować ostrożność. -Ma jakiś konkretny wygląd? - Zapytał, bo gepard, to gepard. Jak dla niego wszystkie sa takie same. Nie chciał jednak wyjść na ignoranta i chciał nieść pomoc. - Możecie mi coś wiecej o nim powiedzieć? - Cos więcej od...

Kiedy się przeszedł i kiedy już pod skałą nie było tyle zwierząt, piegowaty wrócił. Nie był zmęczony, był mocno zamyślony. To czego się dowiedział pozostawiło więcej pytań niż odpowiedzi. Przynajmniej dla niego. Nie wiedział co będzie dalej z całą lwią ziemią. Z jego małym rodzeństwem. Nie chciałby ...

Będzie musiał przemyśleć top wszystko. Miał kilka pytań ale teraz.. Nie. Skłonił się. -Liczę na rozmowę w cztery oczy.. lub sześć- Przeniósł spojrzenie z lwicy na króla. -Wybaczcie mi ale ruszę na patrol- Dodał i lekko machnął ogonem. Nie chciał być źle odebranym ale musi to wszystko sobie poukładać...

-Yhym- Nie znał się na tym i nie komentował zatem. Nie znał się na wartościach i tym razem skinął mu lekko łbem. -Nie, a czemu miałbym?- Bo nie rozumiał powodu czemu miałby tak się zachowywać. Wszystko przebiegło tak szybko. -Spojrzał na Tauro- Coś tam kiedyś chyba widział go. Chyba, nie pamiętał d...