- Słuchała kolejnych opowieści fenki, starając się przyswoić jak najwięcej z oferowanej jej wiedzy, zastanawiając się czy i jej będzie kiedyś dane wziąć udział w podobnych historiach. Miała nadzieję że tak - w końcu po to pragnęła zostać szamanką, by mieć kontakt z tymi sprawami, które na co dzień ...

Machnęła ręką w odpowiedzi na podziękowania nauczycielki, chcąc pokazać, że to przecież nic takiego. W końcu zgodziła się ją uczyć, więc wypadało się jej jakoś odwdzięczyć. - Eee, nie ma za co. Skoro już mnie uczysz, to wypada żebyś same też coś z tego miała. Gdy fenka ułożyła się i zaczęła snuć op...

Jeśli chodzi o kwestię lepszej personalizacji postaci, aktualnie w przygotowaniu znajduje się propozycja zestawu 'cech i umiejętności' (modyfikatorów aktywowanych w określonych umiejętnościach, na określonym terenie ect.), służących do lepszego ukazania wynikającej z fabuły i historii specyfiki pos...

Cała Chloris. Pomyślała, że Uran chce napaść na słodkiego fenka i do tego nauczycielkę. To byłby strzał w stopę. Celowo nie potwierdziła, że zrozumiała. Wolała najpierw zadać pytania i wyszła akcja z laskotkami. Usiadła na półce z mchem i zgarnęła palacz dusz widocznie zadowolona, wtedy Chloris prz...

Uran słuchała z uwagą słów nauczycielka, o której wiele nie wiedziała. Na początku nie przekazała wiedzy, której Uran nie posiadała. Kiedy uczył ją Hiper to wspominał o wybraniu na szamana. Najpierw mieli zbierać zioła, a w tym czasie grubas miał się im przyglądać i po wszystkim zdecydować, czy nad...

Uran przyjrzała się przedmiotom ze skóry i zaciekawiła ją drewniana tuba, o której gdzieś słyszała. Miała na końcu języka nazwę przedmiotu, ale wtedy rozproszyła się. Zwróciła uwagę na pracę Chloris, której uważnie się przyglądała do momentu zapytania o nauczyciela. Spojrzała na Hiraeth z uśmiechem...

Po krótkiej podróży i w miarę przyjemnej drodze Uran z fenkami znalazła się przy małym wodospadzie. Na czele grupy weszła do jaskini, po czym usiadła na suchej półce skalnej obrośniętej przez mech. - Przyjemnie tutaj, milutko. Na głowę nie będzie padać. - starała się zapomnieć o wydarzeniach w tym ...

Uran nadstawiła ucho na wiedzę o zupełnie nowej roślinie szamańskiej, voacanga. Hiraeth wytłumaczyła jak wygląda, a zatem opadła z pozycji wyprostowanej na cztery kończyny gotowa do drogi. Przytaknęła fenkowej szamance i wróciła oczami na Chloris. - Walka to zawsze ostateczność. Chyba, że ktoś obsr...

Sprzedaję
Towar: żywokost
Ilość: 1

Kupuję
Towar: mała skóra
Ilość: 2

Łącznie -23 paciorki

Uran podeszła do fenków i usiadła przepełniona zrezygnowaniem, prostym do odczytania z jej zwykle uśmiechniętej twarzyczki. - Zostanie tu będzie nas kosztować. Dogadamy się z lwami ze Skały Wolności lub wypowiemy im wojnę. - westchnęła głośno. Gdy tylko lew wspomniał o innych lwach, które kręcą się...