Henry nie mógł sobie pozwolić na hańbę. postarał się ustawić na tyle by móc zbijać łapy w grubą skórę słonia i zaatakował atak [dice:3b35hw9g]51794:0[/dice:3b35hw9g] zadanie 11 obrażeń Pazury białego o dziwo przebiły skórę słonia, a lekki "ha" pełne satysfakcji mogło wskazywać że nawet on jest lekko...

Henry jak prawdziwy król nie dał się pokonać pierwszym trudnością i mimo że jego pierwszy atak miał tyle skuteczności co ugryzienie surykatki w róg nosorożca to rym razem obrał za cel jak mu się wydawało słaby punk słonia i zaatakował waleczność + znak łowcy [dice:o430dqmb]51647:0[/dice:o430dqmb] No...

- Spokojna twoja rozczochrana - Powiedział Henry ruszając za drugim słoniem. Co prawda nie wypadało mu tak mówić jako komuś z jego pochodzeniem ale zawsze bawiły go te słowa które jego niewolnica często z samego rana mówiła do niego gdy chciał by o czymś go zapewniła. Wiedział że rano nie miał jeszc...

Henry nie skomentował prób urażenia jego dumy, takie zabawy były ponad jego szlacheckie łapy. - Nawet one mogą coś upolować - po czym przypadł i jak jasna plama począł skradać się do celu skradanie [dice:2qe6mmx7]51227:0[/dice:2qe6mmx7] I był białą plamą. Może nikt nie mówił Henremu że warto by scho...

To "przejrzały" pryk ma jakiś humor? Zdziwił się Henry słysząc słowa Tib a i lekko się uśmiechnął. Co prawda jeszcze rzekomej zabawy nie widział ale kto może wiedzieć o co chodzi obcemu lwu. Jak o polowanie to niech mu będzie. Niuchał dalej za zdobyczą tropienie +teren +błogosławieństwo [dice:1p1ck...

- Ależ moja droga toż jest wiadome że takie pytania nigdy nie zagniewają lwów jak ja. Jako że przypominasz jabłoń szlachcącą hesperyjski sad odpowiadanie na tak proste pytanie to sama przyjemność - Henry posłał uśmiech do Ua i lekko się skłonił - Henry XV Lwiozburg książę koronny Cesarstwa Lwiozburg...

To dziwne ale Henry poczuł jakby samo słońce aprobowało to co robił i uśmiechnął się. W końcu i ono uznało w nim kogoś godnego. Czyżby jednak Khadima mówiła całą i tylko prawdę o tym że te ziemie mu się należą i teraz nawet słońce to potwierdzało? W sumie czemu ma zaprzątać tym sobie głowę, jego łeb...

Henry może i byt się zdumiał z daru lecz widać kto roztaczał iście cesarski majestat, więc dostawał dar od maluczkim - Jestem wdzięczny - Może dodał by coś jeszcze lecz nie był pewien koneksji rodzinnych i rodowodów lwów, a nie miał zamiaru popełnić kulturalnego fo-pa. Jeszcze mówił o wyżerce godnej...

Henry dumnie wszedł na umówiony tern. Khadimie wydał odpowiednie polecenia, a teraz sam przyszedł na rozrywkę dla samców. Był ciekaw czy mają już jakich zaganiaczy i na co tak właściwie bęcą polować, antylopy? Zebry? - Witajcie panowie - Powiedział z uśmiechem i dumnie wypiął pierś. - Więc co właści...

- Och łapy niosą mnie z dalek, daleka. I choć przeszliśmy wiele drogi to wierzę że się opłacało. - Henry spojrzał w stroną Khadimy i lekko poruszył pyskiem z niezadowolenia. Psuła mu obraz okolicy. Tylko jak ją zawołać żeby być delikatnym. W sumie nie musiał ale jakby strzeliła jej do głowy nagła zd...