x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Stary baobab
-
- Posty: 53
- Gatunek: Hiena brunatna
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 06 wrz 2014
- Specjalizacja: Rzemieślnik poziom 1
- Zdrowie: 0
- Waleczność: 30
- Zręczność: 65
- Percepcja: 25
- Kontakt:
Re: Stary baobab [siedziba Mafundiego]
Spojrzałem błagalnie na lwicę. Jedna trzymała się blisko mojego gardła a druga orała pazurami po moim ciele. Zacisnąłem zęby z bólu. Mój los leży w łapach szympansa.
- Królowo...
Wykrztusiłem przez zaciśnięte zęby i spróbowałem zasłonić łapą orane pazurami miejsce ciała dla zminimalizowania przyjętych obrażeń.
- Błagam litości... To... Tylko głupia pyskówka... Wybacz...
Wydałem z siebie.
- Zapłacę za szkody... Mam... Przestań proszę...
Wyciągnąłem wolną łapą średniej wielkości skórzany opatrunek i podsunąłem lwicy, którą obrażałem. Podsuwam opatrunek w ramach przeprosin i wykupienia się.
//-1 średni opatrunek jeśli Lyanna go weźmie
- Królowo...
Wykrztusiłem przez zaciśnięte zęby i spróbowałem zasłonić łapą orane pazurami miejsce ciała dla zminimalizowania przyjętych obrażeń.
- Błagam litości... To... Tylko głupia pyskówka... Wybacz...
Wydałem z siebie.
- Zapłacę za szkody... Mam... Przestań proszę...
Wyciągnąłem wolną łapą średniej wielkości skórzany opatrunek i podsunąłem lwicy, którą obrażałem. Podsuwam opatrunek w ramach przeprosin i wykupienia się.
//-1 średni opatrunek jeśli Lyanna go weźmie
- Mistrz Gry
- Posty: 2882
- Kontakt:
► Pokaż Spoiler
Ogień nieco przygasł gdy małpa zaczęła zasypywać go ziemią. W tym czasie Lyanna wciąż wbijała pazury w skórę Araknosa pogłębiając rany. Także Nuzira czekała z wbitymi ostrzami na ruch hieny. Ten jednak nie podejmował żadnego ruchu żeby się bronić, tylko wciąż skulony pozwalał lwicom trzymać go przy ziemi i znosił zadawany mu ból.
Araknos -9 HP
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC
Lista NPC
- Lyanna
- Valarjar
- Posty: 1021
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 wrz 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 35
- Waleczność: 58
- Zręczność: 66
- Percepcja: 38
- Kontakt:
Ogień dalej płonął, szympans mimo ciężkiej pracy w gaszeni pożaru nie zdołał się jeszcze pozbyć problemu, a to oznaczało tylko tyle, że hienkowy towarzysz oberwie ponowną serię ciosów. Tym jednak razem Lyanna postanowiła pójść o krok dalej, chwytając jedną z jego kończyn w paszczę. Zamierzała ją jak najmocniej uszkodzić i pogruchotać kości, dobrze byłoby gdyby przy okazji naderwała jakieś kluczowe mięśnie lub nacięła tętnice. Z paniami Szkarłatnymi nie było żartów, małpa musiała przyśpieszyć. Jasna nadal mocno trzymała hienę w objęciu pełnym pazurów, więc jeśli będzie chciał im uciec, ucierpi jeszcze mocniej.
Opatrunek który jej dał pchnęła tylną kończyną za siebie, weźmie go po wszystkim.
Opatrunek który jej dał pchnęła tylną kończyną za siebie, weźmie go po wszystkim.
- Nuzira
- Posty: 357
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 22 paź 2016
- Waleczność: 50
- Zręczność: 40
- Percepcja: 60
- Kontakt:
Niestety małpie się jakoś nie śpieszyło, przez co Lyanna postanowiła działać i zabrała się za łapę hieny, która już i tak była ładnie podrapana. Zdecydowanie brązowa wolałaby go po prostu zabić, choć z drugiej strony tortury były kuszące, śmierć byłaby niczym nagroda, szybka i bezbolesna a miał cierpieć za swe czyny. Prychnęła jeszcze słysząc żałosne błagania ofiary. -Oj zapłacisz, ale nie tym.- machnęła ogonami, po czym przekrzywiła łeb, zastanawiając się czego by go pozbyć... ucho, może oko, albo ogon... nie. Skoro mówił że to były tylko pyskówki, widocznie chodziło o za długi język wobec jej królowej, więc właśnie to zamierzała zaatakować. Rozdziawiła jego paszczę i choć nie było to najprzyjemniejsze nie tylko dla niego jak i dla niej, chwyciła jego jęzor łapą, wyciągnęła z pyska by po chwili wgryźć się tak, by go wyrwać. Wystarczy tego biadolenia.
-
- Posty: 53
- Gatunek: Hiena brunatna
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 06 wrz 2014
- Specjalizacja: Rzemieślnik poziom 1
- Zdrowie: 0
- Waleczność: 30
- Zręczność: 65
- Percepcja: 25
- Kontakt:
Od razu wyczułem co ma na myśli dwuogonowa lwica. Nie dam sobie odgryźć języka, a skoro nie przyjęły wykupienia pozostaje liczyć na szympansa, który mnie stąd wyciągnie. Zacisnąłem mocno pysk i spróbowałem go schować między dwie tylne łapy, zwijając się w ten sposób aby mi nie rozwarła paszczy. Boję się jak cholera to i stało się oczywiste, że zeszczałem się i zesrałem ze strachu. Dosłownie. Odór moich szczyn i fekalii może zniechęci lwice. Mam jeszcze wyobraźnię, wydając odgłosy bólu jestem umysłem w zupełnie innym miejscu. Gdzieś nad wielką wodą i zachodem słońca. Gdzieś tam, gdzie nie wydaję odgłosów bólu i nie czekam aż szympans ugasi ogień a lwice przestaną mnie torturować.
- Mistrz Gry
- Posty: 2882
- Kontakt:
Mafundi widział, że lwice nie mają litości dla Araknosa. Czuł więc motywację, by przyspieszyć z akcją przeciwpożarową. Skoro ogień był już zasypany ziemią, chwycił w łapy skórę i przy jej pomocy, niczym kocem gaśniczym, zaczął tłumić płomienie.
- Panie, puśćcie go, przecież już gaśnie! - zawołał błagalnie.
Lwice nie odpuszczały hienie, mimo że ta prosiła o łaskę. Szczęki królowej zacisnęły się na łapie Araknosa, wbijając się w kość. Nuzira z kolei silnym ruchem chwyciła jego głowę i rozwarła jego pysk. Wyciągnęła język hieny i wgryzła się z całej siły, odrywając kawałek tkanki.
Araknos -25 HP
- Panie, puśćcie go, przecież już gaśnie! - zawołał błagalnie.
► Pokaż Spoiler
Lwice nie odpuszczały hienie, mimo że ta prosiła o łaskę. Szczęki królowej zacisnęły się na łapie Araknosa, wbijając się w kość. Nuzira z kolei silnym ruchem chwyciła jego głowę i rozwarła jego pysk. Wyciągnęła język hieny i wgryzła się z całej siły, odrywając kawałek tkanki.
Araknos -25 HP
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC
Lista NPC
- Lyanna
- Valarjar
- Posty: 1021
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 wrz 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 35
- Waleczność: 58
- Zręczność: 66
- Percepcja: 38
- Kontakt:
Cóż można więcej rzec, małpa nadal nie dogasiła ognia do samego końca, jej krzyk na nic był w momencie, w którym trzymająca ciało hieny lwica wgryzła się w jego kończynę. Nie miała jak mu odpowiedzieć, ale polecenie dostał jasne - ugaś ogień. Szkarłatna zamierzała zacisnąć szczęki jeszcze bardziej, by kość do której dotarła w odpowiedni sposób uszkodzić i doprowadzić do jej skruszenia bądź złamania, a każda próba wyrwania się może spowodować znaczne zdarcie z ciała Araknosa jego tkanek. Kuzynka też doskonale sobie radziła, tego im obu bardzo brakowało.
- Mistrz Gry
- Posty: 2882
- Kontakt:
Skóra sprawiła się w swej roli i płomienie powoli się zmniejszały. Mafundi utorował sobie drogę do garnka, w którym wcześniej gotował wiklinę i z ulgą stwierdził, że wciąż jest w nim jeszcze woda. Wrzątek, ale zawsze. Nie zważając, że chwyta gołymi łapami rozgrzany w płomieniach gar, małpiszon chlusnął wodą w centrum pożaru dogaszając płomienie. Następnie pospiesznie wrócił do zasypywania żaru piaskiem by nie rozpalił się ponownie.
- Zgaszone! Puśćcie go teraz! - wołał w zadyszce, sypiąc ziemię do wnętrza drzewa, które wreszcie przestało się palić. Całe szczęście, że pożar nie trwał długo, inaczej nie poszłoby tak łatwo.
- Zgaszone! Puśćcie go teraz! - wołał w zadyszce, sypiąc ziemię do wnętrza drzewa, które wreszcie przestało się palić. Całe szczęście, że pożar nie trwał długo, inaczej nie poszłoby tak łatwo.
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC
Lista NPC
-
- Posty: 53
- Gatunek: Hiena brunatna
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 06 wrz 2014
- Specjalizacja: Rzemieślnik poziom 1
- Zdrowie: 0
- Waleczność: 30
- Zręczność: 65
- Percepcja: 25
- Kontakt:
Tortury lwiic i zadane rany wprawiły mnie w pół przytomność. Nie do końca wiedzialem co się ze mną dzieje oraz do czego jeszcze posuną się sadystyki. Zawieszony między światem fikcji i prawdy, zachodem słońca nad wielką wodą a obecną sytuacją wydawałem z siebie bezwarunkowe dźwięki sygnalizujące ból z cierpieniem. Niektóre z nich mogą być niezrozumiałe dla obu lwic. W międzyczasie poruszałem nieskoordynowanie wolną łapą wbrew swojej woli. Gdzieś z oka spłynęła łza.
- Nuzira
- Posty: 357
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 22 paź 2016
- Waleczność: 50
- Zręczność: 40
- Percepcja: 60
- Kontakt:
Możliwe że i się domyślił, skoro taki był pyskaty to nie byłoby to dziwne, jednakże dzięki swej sile to brązowa triumfowała a co najważniejsze, nie zamierzała poprzestać. Odgryzła kawałek tkanki, który wypluła w stronę powolnej małpy i ponownie ugryzła, miała zamiar pozbawić go całego języka albo choć części, tak by już nigdy nic sensownego nie powiedział. Jeśli się jej to udało, wypluła znów kawał pod nogi małpy i warknęła w jego stronę. -Ciebie też go pozbawić?- namolny dwunóg nic tylko błagał o życie swego kompana, jednakże to nie zależało od niego a królowej. Powinien się raczej martwić o własne życie, gdyż hiena była raczej na straconej pozycji.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości