x
Newsy
  • 07.04.2024
  • Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
  • 06.04.2024
  • Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
  • 07.03.2024
  • Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
  • 04.02.2024
  • Postacią Miesiąca został Tauro
  • 31.01.2024
  • Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
  • Aktualności fabularne
  • > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
  • Przewrót na Lwiej Ziemi
  • > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
  • Gniew Przodków
  • > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
  • Epidemia w dżungli
  • > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
  • Szkarłatne Grzywy
  • > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Suwak
Lwia Skała
Wodopój Las Kanion Termitiery Jezioro ZZ Wulkan Góry LS Jaskinie Kilimandżaro Upendi Drzewo życia Wielki Wodospad Zakątek Przodków Oaza Ruiny Pustynia Ciernisko Cmentarz Pole bitwy Zarośla Bagno Słone jezioro Gejzery Góry ZZ Wielka woda Jezioro szmaragdowe Jezioro flamingów Kaskada Grobowiec Rzeka Wąwóz Dżungla Pustkowia Równina Rzeka 2 Sawanna 2 Rzeka 3 Las namorzynowy Dolina wichrów Nadrzecze Dolina LS Drzewo życia Sawanna LZ Skała Wolności Wschodnia Oaza Wydmy Las MB Jezioro MB Wybrzeże

Trochę teorii [szkolenie medyczne Laishi, cz.1] [Ukończone]

Awatar użytkownika
Athastan
Posty: 556
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 25 cze 2015
Specjalizacja:
szaman 2
Szaman 2
medyk 3
Medyk 3
Zdrowie: 0
Waleczność: 32
Zręczność: 50
Percepcja: 70
Kontakt:

Re: Trochę teorii [szkolenie medyczne Laishi, cz.1]

#41

Post autor: Athastan » 06 mar 2021, 12:05

- Nie wiem jak dokładnie to wyglądało, tą akurat historię słyszałem kiedy sam jeszcze pobierałem nauki. - a kto wie ile lat już wtedy miała lat i ile razy była już powtarzana. Takie rzeczy potrafiły się niekiedy na prawdę długo ciągnąć.
- Podejrzewam że miała jakieś połączenie, zapewne kauczukowe, w rejonie gdzie normalnie znajdują się zawiasy szczęki, i gdy delikwent wcisnął łapę pomiędzy, może jakoś tak się ułożyły, że nie było się do nich jak dostać. - stwierdził, próbując na poczekaniu dopasować jakąś teorię, najlepiej jak najmniej zawiłą.
- Chcesz sobie zrobić chwilę przerwy? - zapytał, wskazując gestem na łapę, w której trzymała rysik. Dobrze widział, jak zaczynała nią poruszać, i miał świadomość że dla kogoś niewprawionego miało to prawo być męczące - a przecież z ćwiczenia, tak jak wszystko inne, należało stosować z umiarem. Od siedzenia nad czymś do upadłego można się było co najwyżej zniechęcić, pożytek zaś z tego żaden.
- W każdym razie, za mojej kadencji również było trochę ciekawych przypadków, w tym kilka dość zabawnych. - stwierdził, siadając nieco wygodniej.
- Przykładowo gdy sam jeszcze uczyłem się u Mistrza Rafikiego, starego pawiana pamiętającego jeszcze czasy pradziadka obecnej królowej, jeden z adeptów zepsuł układ przy konstrukcji kręgu, a na domiar złego pomieszał coś jeszcze w inwokacji. Na szczęście w rytuale dość niskiego rzędu, więc obyło się bez poważniejszych konsekwencji. Nie mniej, gdy dostał odbiciem, na pewien czas częściowo stracił czucie w dolnej szczęce i przez dwa kolejne dni całkiem dosłownie nie mógł znaleźć języka w gębie - a że normalnie był strasznym gadułą, nie miał z tego powodu zbyt szczęśliwej miny. - choć patrząc obiektywnie ta, nie groźna przecież, przygoda była dlań świetną okazją do ćwiczeń.
- Innym razem, to już przy końcu nauki, dostałem za zadanie przygotowania tradycyjnego napoju na uroczystości z okazji jednego ze stadnych świąt. Nikt jednak nie wiedział że mikstura, która ostatecznie trafiła na stół to jeden z wynalazków Nabo, mojego kolegi po fachu i obecnie jedynego poza mną praktykującego Strażnika. Dość powiedzieć, że był to jeden z pierwszych jego eksperymentów, podobno nawet całkiem niezły w smaku, ale zdecydowanie niezbyt udany pod względem generowanych przezeń efektów ubocznych. Dość.. burzliwych nawiasem mówiąc - a napojem tym raczyła się cała starszyzna stada. Wina zaś oczywiście spadła na mnie, przynajmniej na początku, a Nabo przyznał się dopiero jak wszystko już trochę ucichło... nie mniej jest przynajmniej co wspominać. - zakończył i uśmiechnął się. Z perspektywy wszystko wyglądało inaczej i z pewnością teraz bardziej było mu do śmiechu niż wtedy. A mimo to były to dobre czasy, kiedy to największym ich problemem była bura za wywołanie zatrucia pokarmowego u pary królewskiej - chciałby cały czas mieć tylko takie zagwozdki. Potem jednak przyszła powódź, i nagle całej doświadczonej starszyzny zabrakło, tak że nie miał już kto ich prowadzić. Potem dwie wojny domowe, kolejne kryzysy, połączenie, całe te nieszczęsne zmiany systemu, które próbował już odkręcić od ponad roku, nowi wrogowie... i tak jakoś się to wszystko toczyło.
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.

Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!

Cały Ath

Awatar użytkownika
Laishia
Posty: 673
Tytuł: Postać Miesiąca
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 17 lut 2020
Zdrowie: 100
Waleczność: 45
Zręczność: 55
Percepcja: 54
Kontakt:

#42

Post autor: Laishia » 07 mar 2021, 23:55

Uniosła łapę słysząc o przerwie. Ponownie pomagając sobie pyskiem pozbyła się rysika spomiędzy palców.
- Tak, zdecydowanie. - Wiedziała, że nie zrobi znaczących postępów w kilka minut, a już z pewnością nie gdy jej łapa zaczęła już drżeć. Spojrzała na te bazgrołki. No niby może być, była w stanie stwierdzić, który znak odpowiada któremu bazgrołkowi, to już chyba i tak nieźle. Będzie musiała ćwiczyć, ale to nie zdawało się problemem.
- Inwokacji? To było szkolenie na szamana, nie mylę się? - Nie rozumiała tego rodzaju specjalności. Nie wierzyła w nic, nie żeby nie przyjmowała, ze coś z tego może istnieć, ale po prostu sama nie praktykowała żadnej wiary. W głównej mirze dlatego, że żadnej nie znała. Zwykle jest tak, ze jak już wychowasz się z danymi wierzeniami to one z tobą zostają. Ona wychowała się bez takich rzeczy i właściwe było jej z tym dobrze. Nie mniej interesowały ją wierzenia, w końcu to dużo mówiło o lwach, społecznościach.
- Nabo... chyba kiedyś o nim mówiłeś. Albo mi się tylko wydaje. - Może po prostu kojarzyła opowiastki o jakichś stadnych napojach? Kto wie. Pamięć miała dobrą, ale też bez przesady.
Maluch | Obecnie | Od Tako | Od Tako 2Obrazek
► Pokaż Spoiler

Awatar użytkownika
Athastan
Posty: 556
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 25 cze 2015
Specjalizacja:
szaman 2
Szaman 2
medyk 3
Medyk 3
Zdrowie: 0
Waleczność: 32
Zręczność: 50
Percepcja: 70
Kontakt:

#43

Post autor: Athastan » 12 mar 2021, 1:56

- Poniekąd. Na Strażnika - czyli jednocześnie medyka i szamana, a także po trochu historyka, znawcę protokołu i kilka innych powiązanych z tym funkcji. Natomiast tak, inwokacje należą do szamańskiego aspektu działalności, i stanowią jeden z jego praktycznych elementów. - a mówiąc w prost były niczym innym jak zastosowaniem twierdzenia 'Słowa mają wielką moc' w praktyce.
Z resztą taki a nie inny dobór wykładanych wtedy nauk nie był przypadkowy - w końcu z racji swojej funkcji powinni być w stanie roztaczać nad stadem jak najbardziej kompleksową opiekę, a to oznaczało również umiejętności radzenia sobie ze stanowiącymi dla zwykłego medyka niemożliwą do pokonania zaporę klątwami oraz zapewnienia poprawnych relacji pomiędzy żywymi i zmarłymi członkami stada. Jak się po czasie okazało, było to słuszne podejście - było całkiem prawdopodobne że fakt wszechstronnego wykształcenia członków tej grupy był jednym z istotniejszych czynników pozwalających na zachowanie podstawowej ciągłości stada pomimo kilku kolejnych katastrof.
W każdym razie on sam nigdy nie narzekał na fakt wpakowania weń całej tej wiedzy, i jakoś nie widziało mu się by kiedykolwiek miał z jakiegoś powodu to uczynić.
- Jest na to całkiem spora szansa. - przytaknął, słysząc kolejne słowa brązowej.
-Znamy się od dość dawna i sytuacji w których obydwaj braliśmy udział jest niewątpliwie sporo, a ponadto Nabo jest osobą dość... barwną ,jeśli chodzi o ilość anegdot i historii które są jego udziałem.
Co prawda w nieco zbyt wielkim ich procencie, przynajmniej jak na jego gust, brała udział ta czy inna forma maruli - z drugiej jednak strony, pomimo tych niezbyt chwalebnych skłonności, rudogrzywy szaman był jedną z przyzwoitrzych i godnych zaufania (choć raczej pod względem czystości intencji niż jakiejś ponadprzeciętnej sumienności) osób jakie znał - i jakie wciąż pozostawały w jego otoczeniu.
W świetle tego można mu było wybaczyć tendencje do nieco wątpliwych alchemicznych eksperymentów, prowadzonych z resztą głównie na własnej osobie. Jednak opowieści dotyczące tychże wydarzeń nie stanowiły już dobrego materiału na przerywnik w szkoleniu - ze względu na humorystyczne akcenty niezbyt pasowały do kategorii 'z życia wzięte - jak nie robić', zaś ich pozbawione same traciły na uroku. A także na zasadności, bo niektórych rzeczy po prostu na poważnie brać się nie dało.
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.

Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!

Cały Ath

Awatar użytkownika
Laishia
Posty: 673
Tytuł: Postać Miesiąca
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 17 lut 2020
Zdrowie: 100
Waleczność: 45
Zręczność: 55
Percepcja: 54
Kontakt:

#44

Post autor: Laishia » 23 mar 2021, 13:08

- Nadal szkoli się takich Strażników? - Nie było jej spieszno zastawać szamanem, ale generalnie sam zamysł takiej funkcji łączonej był jak najbardziej logiczny. No i Ath dla niej był czymś w rodzaju wzoru, więc czy inni Strażnicy też byli tak wykwalifikowani i godni podziwu?
Położyła się wyciągając łapę przed siebie i poruszając palcami. Dziwne było to uczucie, coś między zdrętwieniem, a uczuciem jakie się ma po długim biegu. Niby nie bolała, ale odczuwała dyskomfort.
- Skąd wziąć takie rysiki? - To teraz t bardziej praktyczna forma przygotowań do pisania. Może i się nauczy, ale przecież skądś musi później brać narzędzia.


// przepraszam za tak długa przerwę
Maluch | Obecnie | Od Tako | Od Tako 2Obrazek
► Pokaż Spoiler

Awatar użytkownika
Athastan
Posty: 556
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 25 cze 2015
Specjalizacja:
szaman 2
Szaman 2
medyk 3
Medyk 3
Zdrowie: 0
Waleczność: 32
Zręczność: 50
Percepcja: 70
Kontakt:

#45

Post autor: Athastan » 23 mar 2021, 22:22

- Nie, chwilowo nie. - odparł, z lekką nutą smutku w głosie - Jakkolwiek to raczej kwestia braku kandydatów, bo z możliwością prowadzenia szkoleń problemów nie ma. - nie dopóki żył, a jeszcze chwilę miał zamiar. Poza tym... nawet zgon w sprzyjających okolicznościach nie stanowił problemu, cały czas był więc święcie przekonany, że Strażniczy zaczną występować w ilości większej niż dwie sztuki lokalnie, i kilka być może egzystujących gdzieś tam w rozproszeniu osobników.
Na razie był bardziej niż rad mogąc przynajmniej część swojej wiedzy przekazać Laice.
- Zasadniczo to potrzeba do tego płomieni. Najłatwiej pozbierać takie nadpalone kawałki na Pogorzelisku, tam gdzie wydobywa się węgiel, ale jak masz w okolicy jakiegoś ogarniętego rzemieślnika, albo jakieś inne źródło ognia, to możesz sama opalić takie rysiki i zaoszczędzić sobie roboty. - głównie dlatego jakiś czas temu korzystając ze Spalacza wyszykował sobie takowych spory zapas. I tak już sporo wędrował w poszukiwaniu składników, więc po co dokładać sobie więcej roboty niż trzeba.

//Spoko, czasem się zdarza. : P
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.

Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!

Cały Ath

Awatar użytkownika
Laishia
Posty: 673
Tytuł: Postać Miesiąca
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 17 lut 2020
Zdrowie: 100
Waleczność: 45
Zręczność: 55
Percepcja: 54
Kontakt:

#46

Post autor: Laishia » 26 mar 2021, 16:34

- Rozumiem... ale stado macie chyba spore? - No i nie było ochotników? Trochę ją to dziwiło. Nie był to jednak za bardzo jej interes, za szamrajstwo brać się nie zamierzała, a i stado nie jej.
Czyli to jest jakby spalone... drewno? - Gałązki, badyle... i to pisze? W życiu by nie pomyślała. Aż zaczęła się baczniej przyglądać rysikowi i szturchać go pazurem.
Maluch | Obecnie | Od Tako | Od Tako 2Obrazek
► Pokaż Spoiler

Awatar użytkownika
Athastan
Posty: 556
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 25 cze 2015
Specjalizacja:
szaman 2
Szaman 2
medyk 3
Medyk 3
Zdrowie: 0
Waleczność: 32
Zręczność: 50
Percepcja: 70
Kontakt:

#47

Post autor: Athastan » 27 mar 2021, 1:20

- Tak, zasadniczo to największe w krainie. Tylko że kandytatów w odpowiednim wieku za wiele to nie ma, z resztą to też nie dla każdego - a starsi, co przy obecnej sytuacji dość zrozumiałe, mają się raczej ku pełnieniu funkcji zbrojnych i łowców. - to jest ci z pośród lwioziemców którzy nie leżeli pół dnia plackiem na kamieniach, ani nie wzdychali non stop do swoich drugich połówek. Z resztą tak Tib od czasu do czasu dowodził, bumelantów dało się jeszcze od biedy kopnąć w tyłek i zagonić do bitki - a jak Wawi przestawała wszystkim podsuwać pod nos świeże mięsko, to i chętnych do polowania robiło się od razu więcej. Jednak próby zmuszenia kogoś w podobny sposób do zostania Sytażnikiem bądź też dowolnym innym specjalistom pozbawione były po prostu sensu i stanowiły z góry skazane na porażkę przedsięwzięcie. A to ze względu na kardynalny błąd u samych podstaw - do bycia specjalistą trzeba było mieć zdolności, pasję oraz odpowedni kręgosłup - i tylko wtedy wszystko szło jak powinno. Szkolenia z przydziału były konceptem iście barbarzyńskim.
- Zwęglone, a i to częściowo, bo całkiem spalone po prostu rozpadło by się na popiół. - skorygował.
- To znaczy do pisania można jeszcze wykorzystywać barwniki, ale do tego muszą być utrzymane w stanie płynnym i mieć odpowiednią gęstość, co sprawia że ich stosowanie jest raczej mało wygodne. Ja sam używam ich jedynie do wybranych tekstów tudzież grafik... no i do ścian. - wskazał niedbałym ruchem na pokrywajęce ściany i sufit Pracowni zbiory malowideł o przeróżnej tematyce i zastosowaniu. W tym lokalu nie było raczej zbyt wielu rzeczy, które ciężej było przeoczyć....
- Z resztą, powinienem mieć tu gdzieś pod łapą taki zwój, pokażę ci jak to wygląda... - zapowiedział, i zaczął grzebać na półce ze papierzyskami.
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.

Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!

Cały Ath

Awatar użytkownika
Laishia
Posty: 673
Tytuł: Postać Miesiąca
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 17 lut 2020
Zdrowie: 100
Waleczność: 45
Zręczność: 55
Percepcja: 54
Kontakt:

#48

Post autor: Laishia » 27 mar 2021, 21:25

No na pewno nie dla każdego. Dla przykładu taka Lai co w nosie ma te duchowe sprawy. Co prawda mało prawdopodobne by przy jakiejś prośbie ducha, która nigdy nie nastąpi, odmówiłaby pomocy. Jednak tak sama z siebie nie czuła potrzeby grzebania w świecie pozafizycznym.
- Oh, a jak przygotować taki barwnik... no i skoro musi być płynny to trzeba go użyć od razu? A może istnieją jakieś sposoby jego zabezpieczenia? - Jakby taki wlać do skórzanej sakwy i zawiązać? A nie wylałby się wtedy?
Słysząc o zwoju ochoczo skinęła łbem i podniosła się by sobie pozaglądać gdzie on tam grzebie. Przy okazji przyglądała się też oczywiście malunkom na ścianach, bo te bardzo jej się podobały.
Maluch | Obecnie | Od Tako | Od Tako 2Obrazek
► Pokaż Spoiler

Awatar użytkownika
Athastan
Posty: 556
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 25 cze 2015
Specjalizacja:
szaman 2
Szaman 2
medyk 3
Medyk 3
Zdrowie: 0
Waleczność: 32
Zręczność: 50
Percepcja: 70
Kontakt:

#49

Post autor: Athastan » 28 mar 2021, 21:48

Bo z tendencjami do grzebania w metafizycznych wymiarach również się trzeba było urodzić. Albo przejść w życiu przez jakieś bardzo traumatyczne przeżycia z udziałem kogoś 'z tamtej strony' - czego oczywiście Laice, mimo nachodzącego go raz na jakiś czas żalu spowodowanego niemożnością zainteresowania jej czymś związanym z szamanizmem, w żadnym momencie ich znajomości nie życzył. Widocznie po prostu swoją wiedzę z tego zakresu będzie musiał przekazać komuś innemu - z resztą z tą koncepcją również zdążył się pogodzić. A przy tym jak w dzisiejszych czasach wyglądały w tych stronach kwestie związane z edukacją, mógł być (i był) bardziej niż zadowolony z jej chęci do zgłębiania tajników medycyny oraz związanych z tym postępów. A także ciekawości kierowanej niekiedy i na inne dziedziny:
- To zależy od pigmentu - tego co daje nam kolor - jakiego używasz. Przykładowo w wypadku węgla najlepiej wymieszać go z tłuszczem jakiegoś roślinożercy, tak, żeby zrobiła się z tego pasta. Glinka na odmianę, tak biała jak czerwona, najczęściej jest już we względnie odpowiedniej konsystencji, i wystarczy ją jedynie delikatnie rozcieńczyć wodą. I owszem, można na tyle szczelnie zamknąć tykwę, by jej zawartość za dzień czy dwa dalej się do do czegoś nadawała... ale problemy z barwnikami nie skupiają się tylko na przechowywaniu. Gdy używasz rysików, to ich ślady, zwłaszcza bardziej delikatne, możesz zawsze spróbować zmazać palcem albo ostrożnie zdrapać, szczególnie jeśli pracujesz na pergaminach. Barwniki, przynajmniej takie coś warte, raczej takiej możliwości nie dają... no i nie odłożysz ich tak jak rysika na bok, robiąc sobie przerwę, grzebiąc w notatkach czy coś w ten deseń. Jak już umoczysz w jakimś łapę, to zasadniczo będzie ona malowała do czasu aż ją umyjesz, patyczki których używa się do drobniejszych detali też potem potrafią brudzić na około i trzeba z nimi uważać. To wszystko jest oczywiście do ogarnięcia... ale korzystając z barwników trzeba się bardziej skupiać, no i pochłania to trochę więcej czasu. - inna sprawa, że efekty które można było w ten sposób uzyskać były warte większej ilości wysiłku. Z resztą... zamiast się nad tym rozwodzić, mógł po prostu zaprezentować, jak takowe efekty wyglądają w praktyce.
- No dobra, ten powinien się nadać. - stwierdził, rozprostowując zwój - Fragment Kitabu cha Alfajiri, Księgi Świtu - jednego z najstarszych zbiorów legend, łączącego w sobie opowieści... i zadziwiająco dużo cech poradnika. Oczywiście to kopia, kopii, któreś tam z kolei kopii... - nawiasem mówiąc wykonana jego łapą. Rozłożył zwój, obracając go tak by lwica mogła oglądać jego zawartość we właściwym położeniu. Co prawda raczej nie było szans, by coś z tego odczytała - stosowane w tekście określenia były tak archaiczne, że nawet on, płynnie przecież operujący zarówno glifami jak i prawie nieodłącznie związaną z nimi Mową, niektóre ustępy musiał czytać po kilka razy, by uchwycić ich pełny sens. Jednak ilustracje i ozdobniki mówiły same za siebie - ta część poświęcona była astronomii, nie brakowało więc tu rysunków królów i bohaterów, naniesionych na mapy nocnego nieba, czy scen od których miały się wywodzić kolejne elementy nieboskłonu - jednak prócz nich można było również znaleźć również całkiem praktyczne ryciny obrazujące zależności pomiędzy wyglądem księżyca a pogodą w dnia następnego, tudzież oparty o oznaczone konkretnymi konstelacjami miesiące kalendarz...
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.

Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!

Cały Ath

Awatar użytkownika
Laishia
Posty: 673
Tytuł: Postać Miesiąca
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 17 lut 2020
Zdrowie: 100
Waleczność: 45
Zręczność: 55
Percepcja: 54
Kontakt:

#50

Post autor: Laishia » 28 mar 2021, 22:51

- Chciałabym kiedyś spróbować barwników. - Wydawało jej się to fascynujące, no i sam fakt, że można było robić kolorowe obrazki jej się podobał. Gdzieś tam została dzieckiem w pewnym fragmencie osobowości.
- No a taka glinka, jak już zaschnie, to można do niej znów dolać wody i będzie działać? - Jak tak to nie było to aż takie straszne, masz ją w zamkniętym naczyniu, moczysz jak jest potrzeba a potem nosisz ze sobą dalej, jak wyschnie to rozmaczasz jeszcze raz i już.
Spojrzała na zwój i aż jej się ślepia zaświeciły.
- Piękne... a co to? - Wskazała na rysunki księżyca. No sam kształt rozpoznała, ale bez możliwości rozczytania notatek nie wiedziała o co chodzi.
Maluch | Obecnie | Od Tako | Od Tako 2Obrazek
► Pokaż Spoiler

Zablokowany

Wróć do „Zakończone szkolenia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość