Zatrzymaj się i patrz (Trening Percepcji(+2), Nyeusi i Bjorn)

[Nyeusi]

Widać za pierwszym razem samiec trochę się zdezorientował. Chwilę obserwowała jak stoi tak i wytęża zmysły po czym znów powtórzyła manewr, kontynuując uskoki na prawo. Tym razem znalazła się dokładnie w linii prostej od jego prawego boku.

[Bjørn]

Atak przyszedł niespodziewany na tyle że znów nie zareagował zanim nie poczuł dotyku, różnica polegała na tym że był z tym faktem pogodzony, potrzebował jakiegoś punktu startowego, był zbyt słabo doswiadczony w tego typu walce, musiał więc poświęcić coś by coś uzyskać. Po ataku poruszył gwałtownie łbem by usłyszeć tupnięcie po lądowaniu lwicy. Bogatszy o taką wiedzę mógł przewidzieć skąd nastąpi kolejny ataka. Jedno z czarnych uszu było skierowane prosto na Nyeusi, podczas gdy łeb ustawił bokiem do niej starannie kryjąc swoje zamiary zaatakowania jej. Bardziej chciał dalej wyglądać na zdezorientowanego, koniec ogona podrygiwał nerwowo, a wszystkie mięśnie samca były spięte i nagle skoczył ku niej.

[Nyeusi]

Cały czas obserwowała samca. Chyba już zrozumiał czym ma się kierować i na co zwracać uwagę. Chwila spokoju dała jej czas na przygotowanie, ale gdy samiec skoczył ku niej pozwoliła mu się złapać.
- Dobrze. Zaczynasz rozumieć. - Pochwaliła go.
- Nieźle jak na pierwszy raz - Powiedziała prostując się - Pamiętaj o trenowaniu swojej spostrzegawczości, czy to wzrokiem, czy innymi zmysłami. Każdy ze zmysłów może cię kiedyś zawieść, musisz być gotowy na wszystko.

[Bjørn]

Nie spodziewał się złapać Herszt, myślał że ta uskoczy przed nim i nawet jeśli nie wysunął pazurów momentalnie zrobił krok w tył otwierając oczy.
Pochwała z jej pyska była przyjemna, teoretycznie zaczął rozumiec o co w tym wszystkim chodzi, ale zanim zmusi swoje ospałe pod tym względem ciało minie z pewnością sporo czasu.
No cóż poza patrolami nie miał nic innego do roboty, przynajmniej narazie.
- Dobrze. Zapamiętam tą lekcję i w każdej wolnej chwili, ale też przy zwykłych czynnościach dnia codziennego będę trenować swoją percepcję.- Regularne treningi były chyba najbardziej efektywne.

[Nyeusi]

- Dobrze... - Skwitowała pozwalając, by jeszcze trochę trwała ta chwila odpoczynku po czym zaczęła:
- W poprzednich testach sprawdzałam, czy potrafisz uczyć się wyróżniać charakterystyczne wzorce i podążać za nimi z ograniczonymi zmysłami. Dałam ci czas, byś opanował postawy - mówiła, powoli przechodząc i stając mu na przeciw. - Ale pamiętaj, że przeciwnik nie da ci takiej chwili do namysłu. I ja tym razem nie dam ci forów, spróbuj zmierzyć się ze mną nie używając wzroku. - Popatrzyła na niego wymownie czekając aż zamknie oczy. - Aha, ograniczmy się ro kuksańców, bez pazurów i gryzienia. - Upomniała. Z reszt chyba był na tyle mądry by zdawać sobie sprawę, ze zadawanie sobie poważnych ran przy treningu jest bez sensu.
- Zaczynajmy.

[Bjørn]

Rutynowe powtarzanie czegoś nie było problemem, przy szukaniu podobnych kości też w końcu załapał w czym rzecz i udało mu się wykluczyć kostki nie z tej bajki. Ciężej było z treningiem bez wzroku, niewiele miał okazji by korzystać z innych zmysłów w zasadzie wystarczało mu dotąd że był cierpliwy i wytrwały.
Pokiwał głową że rozumie, ułożył to sobie w odpowiednim miejscu. Wziął głęboki orzeźwiający wdech i zamknął oczy tak jak mu kazała.
Poprzednim razem czekał na atak Nyeusi, tym razem miało chyba być inaczej, tylko czy jeśli sam nie zacznie się ruszać, to nie zagłuszy jej kroków?
Bez praktyki się o tym nie przekona. Zaraz jak tylko zamknął ślepia cofnął się i zrobił krok w lewy bok poruszając nieznacznie uszami, by wyłapać moment w którym lwica wykona swój ruch, ale chciał ją tym razem uprzedzić i sam ruszył na nią żeby ją pacnąc łapą.