x
Newsy
  • 07.04.2024
  • Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
  • 06.04.2024
  • Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
  • 07.03.2024
  • Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
  • 04.02.2024
  • Postacią Miesiąca został Tauro
  • 31.01.2024
  • Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
  • Aktualności fabularne
  • > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
  • Przewrót na Lwiej Ziemi
  • > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
  • Gniew Przodków
  • > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
  • Epidemia w dżungli
  • > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
  • Szkarłatne Grzywy
  • > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Suwak
Lwia Skała
Wodopój Las Kanion Termitiery Jezioro ZZ Wulkan Góry LS Jaskinie Kilimandżaro Upendi Drzewo życia Wielki Wodospad Zakątek Przodków Oaza Ruiny Pustynia Ciernisko Cmentarz Pole bitwy Zarośla Bagno Słone jezioro Gejzery Góry ZZ Wielka woda Jezioro szmaragdowe Jezioro flamingów Kaskada Grobowiec Rzeka Wąwóz Dżungla Pustkowia Równina Rzeka 2 Sawanna 2 Rzeka 3 Las namorzynowy Dolina wichrów Nadrzecze Dolina LS Drzewo życia Sawanna LZ Skała Wolności Wschodnia Oaza Wydmy Las MB Jezioro MB Wybrzeże

Trochę teorii [szkolenie medyczne Laishi, cz.1] [Ukończone]

Awatar użytkownika
Athastan
Posty: 556
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 25 cze 2015
Specjalizacja:
szaman 2
Szaman 2
medyk 3
Medyk 3
Zdrowie: 0
Waleczność: 32
Zręczność: 50
Percepcja: 70
Kontakt:

Trochę teorii [szkolenie medyczne Laishi, cz.1] [Ukończone]

#1

Post autor: Athastan » 24 sty 2021, 2:19

W teorii to chyba skończył. Tą część pracy oczywiście, bo do końca całości sporo jeszcze zostało. Z resztą sporo innych rzeczy ostatnio również już udało mu się skończyć - skończył na ten przykład przyjmować - a przynajmniej taką żywił nadzieję - dzisiejszych pacjentów. Udało mu się również przy tej okazji skończyć zapasy geranium. Znowu. Niedawno udało mu się również skończyć przepisywanie sypiącego się już zwoju na nowy materiał, a jeśli pamięć go nie myliła, jakiś czas temu skończył się znów kolejny pełny rok obecności jego osoby na Lwiej Ziemi.
Zdecydowanie zaś nie skończył porcji mięsa przypadającej mu po dzisiejszym polowaniu - co więcej, ciężko było nawer stwierdzić, że dotarł do połowy.
No i na dokończenie czekały jeszcze opisy mapy - bo to rysowaniem kolejnej mapy właśnie się teraz zajmował. Konkretnie dość szczegółowy i dokładny plan terenów na pograniczu pustyni, jakiś czas temu przezeń odwiedzonych gdzie wybrał się na poszukiwanie aloesu, a znalazł będąca koleżanką po fachu fenkę. Aloes z resztą również znaleźli, choć to już trochę później - nie mniej teraz właśnie naniósł miejsce jego występowania na swój rysunek. Fenka z resztą również znalazła na nim miejsce ale z racji swojej niewątpliwej ruchomości nie jako punkt, a podobizna zajmująca lewy górny róg mapy.
Całość potrzebowała jednak chociaż by krótkiego opisu - dla zasady, bo szanse by zapomniał o tym co chciał tu uwiecznić były raczej niewielkie - dlatego też zdmuchnął nadmiar pozostałego po wyrysowanych liniach węglowego pyłu, i chwyciwszy kolejny nadpalony z jednej strony patyk, zaczął kreśliś kolejne znaki...
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.

Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!

Cały Ath

Awatar użytkownika
Laishia
Posty: 673
Tytuł: Postać Miesiąca
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 17 lut 2020
Zdrowie: 100
Waleczność: 45
Zręczność: 55
Percepcja: 54
Kontakt:

#2

Post autor: Laishia » 24 sty 2021, 16:19

Wędrowała poraz kolejny tą trasą. Nadal natrafiała na patrole, które jej nie poznawały i musiała podać cel wizyty na ich terenach. Większość jednak albo ją ignorowała, ale witała się skinieniem głowy. Szła dość szybko, prawie biegła. Co spotkanie nie mogła się doczekać, zwykle nie była zadowolona, że przerwy między zajęciami są tak duże. Rozumiała. Jednak, że musi informacje przyswoić, a i Athastan miał jeszcze masę innych rzeczy do roboty.
Wkroczyła do jaskini i rozejrzała się w poszukiwaniu nauczyciela. Doskoczyła do niego i zajrzała mu nad ramieniem.
- Cześć. - Przywitała się i już całą uwagę skupiła na kreślonych przez niego wzorach. Nie bardzo rozumiała, więc szukała czegoś co by rozpoznała.
Maluch | Obecnie | Od Tako | Od Tako 2Obrazek
► Pokaż Spoiler

Awatar użytkownika
Athastan
Posty: 556
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 25 cze 2015
Specjalizacja:
szaman 2
Szaman 2
medyk 3
Medyk 3
Zdrowie: 0
Waleczność: 32
Zręczność: 50
Percepcja: 70
Kontakt:

#3

Post autor: Athastan » 26 sty 2021, 23:43

Gdy usłyszał tuż obok znajomy głos, w jego kierunku odwróciło się najpierw jedno ucho, a w ślad za nim cały łeb, który musiał nieco wykręcić, tak by zobaczyć jego stojącą tuż obok właścicielkę.
- Witaj, miło że wpadłaś. - stwierdził z uśmiechem. Jakoś tak się właśnie zastanawiał, czy będą mieli okazję się dziś spotkać - i jak widać, akurat się zdarzyło.
- Choć prawię udało ci się załapać na demonstrację zawodu medyka w praktyce. - dodał, mając na myśli poprzednich bywalców, którzy nawiedzili dziś jego Pracownię. Nie żeby jakoś potrzebował dodatkowych łap do pomocy, bynajmniej, wszystkiego było na parę chwil roboty, tym nie mniej właśnie tego typu urazy były dobrym miejscem by zacząć.
No nic, najwyraźniej mieli się dziś zająć nieco bardziej teoretycznymi kwestiami - a tych, mimo wszystko w dalszym ciągu było sporo. Szczególnie że z racji dość nietypowego toku nauki, Lai miała dostęp do większości materiałów jedynie raz na kilka dni... a jako że znajomość glifów była dziedziną szamanów, nie medyków, nie miał jej nawet jak dać jakiegoś przyzwoitego odpisu. Choć może niektóre schematy dało by się w uproszczonej formie przerysować, kto wie? Na pewno zaś mógł spróbować - to jednak i tak dopiero potem.
- Może głodna? - zapytał, odkładając na chwilę rysik i wskazując na leżącą po przeciwnym końcu pomieszczenia w stosunku do większości gratów wciąż jeszcze sporą dawkę zwierzyny.
- Świeże, dzisiaj z rana - a ja już jadłem, także nie krępuj się. - dodał z uśmiechem. Trasa na Skałę nie była może jakaś szczególnie wymagająca, ale z własnego doświadczenia wiedział, że potrafiła dobrze wpłynąć na apetyt.
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.

Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!

Cały Ath

Awatar użytkownika
Laishia
Posty: 673
Tytuł: Postać Miesiąca
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 17 lut 2020
Zdrowie: 100
Waleczność: 45
Zręczność: 55
Percepcja: 54
Kontakt:

#4

Post autor: Laishia » 26 sty 2021, 23:57

Uraczyła go radosnym uśmiechem i oderwała wzrok od tego co tam robił.
- Szkoda, mam nadzieję, że trafię następnym razem. - Każda nauka dobra, a oglądanie tego czego miała się uczyć w praktyce jeszcze bardziej ją ekscytowało. Cofnęła się i przysiadła, czekając na informacje co do dzisiejszych zajęć. Prawdą było, iż rzeczywiście jej system nauczania był dość specyficzny, ale starała się też powtarzać informacje już po zajęciach. Czy to idąc w tym kierunku, przeciwnym, wędrując z bratem, czy wyprawiając się na samodzielne wycieczki. Obecnie nawet niektóre takie samodzielne wypady przeznaczała właśnie na przeszukiwanie konkretnych terenów w poszukiwaniu ziół. Nie zbierała ich, w końcu nie miała obecnie możliwości ich wykorzystania, a po co uszczuplać naturalne zbiory bez przyczyny. Mogła jednak rozpoznawać i utrwalać, miejsca występowania, zapachy, wygląd. A co do opisów, glifów. Kto powiedział, że nie może się i ich nauczyć? Może nie będzie ich używać jako szaman, ale jako system zapisu... Dlaczego nie? Gdyby jej to zaproponował, z pewnością przystałaby na taką propozycję.
- Um... dzięki. - Z początku zrobiło jej się trochę głupio, jednak ruszyła w kierunku zwierza. Jadła coś niewielkiego z rana, to też wyrwała tylko jakiś większy kawałek i szybko go skonsumowała. Zaspokoiła ten niewielki głód, by nie przeszkadzał w skupieniu i wróciła na wcześniej zajmowane miejsce.
- Skoro nie obserwacja praktyki, to na dziś co? - Zadała w końcu nurtujące ją pytanie.
Maluch | Obecnie | Od Tako | Od Tako 2Obrazek
► Pokaż Spoiler

Awatar użytkownika
Athastan
Posty: 556
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 25 cze 2015
Specjalizacja:
szaman 2
Szaman 2
medyk 3
Medyk 3
Zdrowie: 0
Waleczność: 32
Zręczność: 50
Percepcja: 70
Kontakt:

#5

Post autor: Athastan » 28 sty 2021, 1:00

- No, dzisiejsza pacjentka, i niedoszły obiekt demonstracji, może się aż tak nie spieszyć do kolejnego razu... - stwierdził z czymś na kształt skrzywionego uśmiechu. Rozumiał ekscytację uczennicy, ale takie okazję każdorazowo oznaczały że komuś faktycznie się coś stało. Z drugiej strony, obserwacja czy nie, przypadki się zdarzały, więc niechże chociaż będzie z nich jakiś pożytek.
- Natomiast faktycznie, mam nadzieję, że przy następnej takiej 'okazji' będziesz miała szansę być w pobliżu. - dodał, już bez poprzedniego skrzywienia na pysku.
Potem, korzystając z tego że lwica zajęła się na chwilę posiłkiem, uporządkował używane dotychczas przedmioty, chowając zapisany zwój w bezpieczne miejsce i wyciągając świeży, z gatunku tych przeznaczonych raczej na notatki niż pełnoprawne zapiski. Przygotował również świeży rysik - o ile nie miał zamiaru uczyć brązowej glifów (chociaż by z tego powodu że źle skonstruowany wyraz mógł nagle okazać się aktywnym skryptem - rzecz nader niefortunna, szczególnie dla nie-szamana), o tyle może uda mu się podsunąć jej pomysł wypracowania własnego systemu skojarzeń. Widywał już takie niby-pisma... i miał okazję zauważyć, że, dobrze wykorzystane, dla właściciela bywały sporą pomocą. Szczególnie przy zapamiętywaniu sporych porcji informacji. To jednak za chwilę. A teraz...
- Cóż, dzisiaj zapoznasz się z moim kościstym znajomym. - wskazał na odkurzony z myślą o zajęciach szkielet szakala, który stał sobie pod jedną ze ścian, dzięki misternej plątaninie rzemyków, włókien i wzmocnień utrzymując kształt zbliżony do żywego zwierzęcia.
- Spokojne, ten już nie gryzie. - dodał żartobliwie, siadając przy okazie i przygotowując się do rozpoczęcia wykładu.
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.

Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!

Cały Ath

Awatar użytkownika
Laishia
Posty: 673
Tytuł: Postać Miesiąca
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 17 lut 2020
Zdrowie: 100
Waleczność: 45
Zręczność: 55
Percepcja: 54
Kontakt:

#6

Post autor: Laishia » 28 sty 2021, 18:45

- Cóż, może rzeczywiście raczej nikt nie ma ochoty być obiektem tego rodzaju obserwacji. - Wyszczerzyła się. W sumie to ją to trochę rozbawiło. Urazy się zdarzały, a ona przecież poprzednim stwierdzeniem wcale ich nikomu nie życzyła, chciała się po prostu uczyć.
Spojrzała na pergamin, ten był już czysty. Rozejrzała się za tym zapisanym, ale nie była pewna gdzie go umieścił, skupiła się więc na czystym. No ale co z nim? Nic, przynajmniej póki co, bo Ath miał na te chwile inne plany. Ruszyła za nim, przyglądając się ze zdziwieniem dziwnej konstrukcji. Obeszła ją, na tyle na ile się dało i nawet bardzo delikatnie trąciła jedną z kości łapą. Starała się to zrobić tak, by nie było możliwości uszkodzenia szkieletu.
- To kości... ale super. Skąd? Jak to się trzyma? Co będziemy robić? - Nawet nie czekała na odpowiedź, po prostu zadawała kolejne pytania.
Maluch | Obecnie | Od Tako | Od Tako 2Obrazek
► Pokaż Spoiler

Awatar użytkownika
Athastan
Posty: 556
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 25 cze 2015
Specjalizacja:
szaman 2
Szaman 2
medyk 3
Medyk 3
Zdrowie: 0
Waleczność: 32
Zręczność: 50
Percepcja: 70
Kontakt:

#7

Post autor: Athastan » 29 sty 2021, 1:32

Z uśmiechem przyglądał się, jak uczennica podchodzi z zaciekawieniem do modelu.
- Kości, kości. I jeśli chodzi o to, kto jest ich "dawcą", to szakal, a właściwie raczej kilka szakali. Ja natomiast dostałem je od mistrza, po promocji na jego zastępcę, jako coś w rodzaju... dowodu uznania. Miał staruszek poczucie humoru. - uśmiechnął się na myśl o swoim pawianim nauczycielu. No, ostatnim z nauczycieli - na całą jego naukę zdecydowanie miało wpływ więcej osób. Nie mniej to właśnie on wprowadził go do Strażników, uczynił pełnoprawnym szamanem, czy zaraził zamiłowaniem do historii... Prawdę mówiąc, mimo iż sam radził sobie z odziedziczonymi obowiązkami, od czasu do czasu mu go brakowało. Ciekawe czy siedział już tam u góry, i patrzył mu czasem na łapy...?
- Natomiast cała ta konstrukcja trzyma się na wyprawionych ścięgnach, rzemykach, kauczuku, i, wedle wszelkich przesłanek, modłach kolejnych posiadaczy. Nie mniej bez obaw, nie rozpadnie się, i można go spokojnie ruszać. Na całe szczęście, bo ta właściwość nam się dziś zdecydowanie przyda. - stwierdził, podnosząc łapą jedną z przednich kończyn.
- Ale od początku. Szkielety prawie wszystkich typowych czworonogów wykazują wspólny plan budowy, i wiele podobnych cech, dlatego spokojnie możemy przerobić je w oparciu o psowatego.
Ogólny rokład kości z resztą pewnie nie raz już miałaś okazję zaobserwować podczas obiadu, nie mniej oczyszczone i na powrót złożone, wyglądają mniej więcej tak. Nasz też, z tym że mamy nieco inny kształt czaszki, kilka różnic w budowie ostatniego segmentu łap, i parę innych drobnych cech, ale to detale.
Nas jednak dzisiaj interesuje przede wszystkim co innego: a mianowicie możliwe urazy szkieletu, tak kości, jak i ich połączeń, szczególnie tych ruchomych...
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.

Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!

Cały Ath

Awatar użytkownika
Laishia
Posty: 673
Tytuł: Postać Miesiąca
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 17 lut 2020
Zdrowie: 100
Waleczność: 45
Zręczność: 55
Percepcja: 54
Kontakt:

#8

Post autor: Laishia » 29 sty 2021, 19:25

Zdziwiło ją, że coś takiego tak długo się trzyma. Szkielet był niemal w doskonałym stanie, a z tego co zrozumiała, nie był jedynie ozdobą, więc nie raz musiał być ruszany.
Słuchała uważnie, przyglądając się wymienianym elementom. Mniej więcej rozpoznawała kształt i choć nie jadała raczej psowatych to jako tako była w stanie się połapać.
- Urazy? Na przykład złamania? - Nawet nie była w stanie wyobrazić sobie jak to leczyć. Przecież jedyne co wiedziała o złamaniach, to fakt, że się zrastają i najlepiej żeby wtedy kość się nie ruszała. Usztywnienie kończyny było niewygodne, ale konieczne, co prawda nie miała pojęcia jak usztywnić złamaną kończynę.
Maluch | Obecnie | Od Tako | Od Tako 2Obrazek
► Pokaż Spoiler

Awatar użytkownika
Athastan
Posty: 556
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 25 cze 2015
Specjalizacja:
szaman 2
Szaman 2
medyk 3
Medyk 3
Zdrowie: 0
Waleczność: 32
Zręczność: 50
Percepcja: 70
Kontakt:

#9

Post autor: Athastan » 03 lut 2021, 15:56

- Na przykład - skinął łbem - choć jest o wiele więcej możliwości, tego co się może zepsuć. - dodał, po czym spokojnym rokiem przeszedł się po półkolu dookoła szkieletu i siedzącej przy nim lwicy.
- Kości, jak wiesz są najtwardszymi elementami w naszych ciałach, i w ciałach większości zwierząt, wyłączając niektóre rogi i pancerze. Z tego też powodu unikają uszkodzeniu relatywnie rzadko - jednak jeśli już, to jest to poważny problem. Najbardziej oczywistym wypadkiem jest, jak już wspomniałaś, złamanie, najczęściej zamknięte, to jest gdy kość nie przebija się przez otaczające tkanki na wylot. Oczywistym rozwiązaniem wydawało by się usztywnienie rannej części ciała, najczęściej kończyny, jednak niestety często zachodzi potrzeba nastawienia obydwóch części tak, by zrosły się ze sobą prosto. Dość bolesna procedura, lecz konieczna - jedna łapa krótsza niż pozostałe zdecydowanie upośledza możliwości przemieszczania się, a w szczególnych wypadkach, przy źle złożonych wzrostach może dość do martwicy całej kończyny, bądź jej paraliżu.
To jest jednak, jak już wspominałem, ten mniej nieprzyjemny wariant - o wiele gorzej jest, gdy ostre zakończenie kości przebija mięśnie, skórę i wydostaje się na zewnątrz. Plusem dla pacjenta jest to, że zazwyczaj na miejscu na miejscu mdleje z bólu, zazwyczaj na rozsądny okres czasu, no nie mniej, leczenie czegoś takiego jest zdecydowanie bardziej kłopotliwe - prócz bowiem nastawienia wszystkiego na właściwe miejsce należy zabezpieczyć, najlepiej szyjąc, całą ranę, oraz pilnować, by nie wdało się tam żadne zakażenie. Przy tej przypadłości nie jest to niestety łatwe, i zbyt pogruchotane kości w łapie, często sprawiają, że jedynym ratunkiem dla pacjenta jest jej odjęcie...
W każdym, razie, w obydwóch przypadkach po pierwotnym opatrzeniu istotna jest dalsza terapia pacjenta, w tym powstrzymywanie zbędnych ruchów, szczególnie na początku, odpowiednio bogata dieta, najlepiej wzbogacana dodatkowo środkami uzyskanymi ze świeżej krwi i odpowiednio spreparowanych, sproszkowanych kości, a w końcowym etapie także ćwiczenia, powodujące odbudowę zanikłych na skutek nieużywania mięśni...
- zakończył, po czym odruchowo potarł łeb u podstawy szczęki. Jeśli miałby to ocenić, to tym trudniejszym elementem była długotrwała terapia - samo opatrzenie złamania wymagało konkretnych umiejętności, jednak trwało chwilę - całość leczenia wymagała jednak, by regularnie poświęcać rannemu czas, dzień w dzień. I to dość sporo, przynajmniej na początku.
- No dobrze, a teraz pytanie dla ciebie. Jakie zioła i specyfiki zastosujesz, przyjmując przytomnego pacjenta, zakładając że na skutek błędu podczas polowania dostał się pod kopyta gnu, co zaowocowało właśnie zamkniętym złamaniem jednej z łap, oraz kilkoma długimi lecz płytkimi ranami szarpanymi bo bocznej stronie ciała. - zapytał, spoglądając na uczennicę. W prawdzie dzisiejsza lekcja była pierwszą, na której poruszali kwestie uszkodzeń kości - z drugiej jednak strony, pytał o zioła, nie o technikę, a te przerobili jeśli nie wszystkie, to przynajmniej w większości. Na pewno zaś już poznała wszystkie, których efekty mogły się okazać przy tej okazji szczególnie pomocne - był więc ciekaw, czy poradzi sobie z dopasowaniem ich do sytuacji, której de facto, nigdy wcześniej nie omawiali.[/b]
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.

Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!

Cały Ath

Awatar użytkownika
Laishia
Posty: 673
Tytuł: Postać Miesiąca
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 17 lut 2020
Zdrowie: 100
Waleczność: 45
Zręczność: 55
Percepcja: 54
Kontakt:

#10

Post autor: Laishia » 03 lut 2021, 17:27

Słuchała uważnie, próbując wyobrazić sobie takie otwarte złamanie. Zdawało się to okropnie nieprzyjemnym urazem i aż przeszedł jej dreszcz po plecach. Zastanawiała się nad tym chwilę, jedno pytanie nie dawało jej spokoju.
- Czy nastawienie takiego otwartego złamania, nie będzie wymagać przecięcia skóry? - W końcu skoro skóra jest przebita, to trzeba by ją naciągnąć by znów schować kość. To byłoby jeszcze bardziej nieprzyjemne, bolesne i co ważne mogłoby spowodować jeszcze większe uszkodzenia. Zdawało jej się bardziej logicznie rozciąć tkankę na tyle, by bezpiecznie na nowo umieścić kość we właściwej pozycji.
No i pytanie. Potrzebowała chwili by się zastanowić. Wiedzę cały czas sobie szeregowała i układała w głowie, ale nie potrafiła jeszcze wszystkiego przywołać na już.
- Cóż... z pewnością Czarci Pazur by uśmierzyć ból... na pomniejsze rany Aloes i... Sama nie wiem, chyba dobrze byłoby podać Psoralię na uspokojenie, a jeśli byłaby konieczność to silniejszy napar by pacjent spał podczas nastawiania kości. - Ostatnie to takie jej domyślanie się, ale nie wiedziała, czy powinno się usypiać pacjenta na ten czas. Było to chyba jednak dla rannego bardziej komfortowe.
Maluch | Obecnie | Od Tako | Od Tako 2Obrazek
► Pokaż Spoiler

Zablokowany

Wróć do „Zakończone szkolenia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości