x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Grota medyka [siedziba Daktariego]
Regulamin forum
Kary i negatywne efekty
Kary i negatywne efekty
- podróżujące po terenach leśnych postacie mogą się zgubić
- Mistrz Gry
- Posty: 2882
- Kontakt:
Re: Grota medyka
Lwica wydawała się być chorobliwie nieśmiała lub pozbawiona zdolności mowy. W każdym z tych wypadków Daktari chętnie przyjrzał by się jej bliżej. Musiał jednak wpierw zająć się kwestią białego lwa.
- Dobrze, dobrze. - znienacka uszczypnął lwa w bok - Apetyt jest, lecz tkanka tłuszczowa w normie. - orzekł tonem znawcy.
- Jak to mówią, paciorki nie rosną na drzewach. - mandryl pokiwał głową w zamyśleniu, tym razem dla odmiany lustrując Sigrun w poszukiwaniu wszelkich nietypowych objawów. Pstryknął jej palcami tuż przy uchu, a następnie przyjrzał się jej pyskowi.
- Rozumiem, że ma pani problemy z mową, zgadza się? - zapytał, obserwując reakcję lwicy. Zdawało się, że zapomniał całkowicie o obecności Bjørna.
- Dobrze, dobrze. - znienacka uszczypnął lwa w bok - Apetyt jest, lecz tkanka tłuszczowa w normie. - orzekł tonem znawcy.
- Jak to mówią, paciorki nie rosną na drzewach. - mandryl pokiwał głową w zamyśleniu, tym razem dla odmiany lustrując Sigrun w poszukiwaniu wszelkich nietypowych objawów. Pstryknął jej palcami tuż przy uchu, a następnie przyjrzał się jej pyskowi.
- Rozumiem, że ma pani problemy z mową, zgadza się? - zapytał, obserwując reakcję lwicy. Zdawało się, że zapomniał całkowicie o obecności Bjørna.
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC
Lista NPC
- Sigrun
- Królowa

- Posty: 313
- Gatunek: Lew kameruński
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 24 gru 2013
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 20
- Zręczność: 60
- Percepcja: 70
- Kontakt:
Przytaknęła łbem na potwierdzenie słów białego lwa. Mieli ze sobą zbyt mało do czynienia by można to było nazwać chociażby znajomością. Mandryl wspomniał coś o paciorkach jako forma zapłaty. Czy możliwe, że chodziło mu o takie jakie posiadała? Wyciągnęła jeden ze swojego kwiecistego bukietu na kiju i podała małpie. Kwestia tego ile sobie takich zażyczy bo na razie zbyt dużo ich nie posiadała. Z chęcią nauczyłaby się czegoś nowego, lubiła rośliny a zapłatę można przełożyć na raty.
Przypatrywała się jak naczelny zajmował się oględzinami Bjørn'a. Jak przeszedł do szarej to zastrzygła uchem gdy pstryknął palcami a wzrokiem podążyła za jego dłonią. Kiwnęła twierdząco łbem na jego pytanie o mowę.
Przypatrywała się jak naczelny zajmował się oględzinami Bjørn'a. Jak przeszedł do szarej to zastrzygła uchem gdy pstryknął palcami a wzrokiem podążyła za jego dłonią. Kiwnęła twierdząco łbem na jego pytanie o mowę.
A droga wiedzie w przód i w przód,
Choć się zaczęła tuż za progiem
I w dal przede mną mknie na wschód,
A ja wciąż za nią - tak jak mogę...
Skorymi stopy za nią w ślad -
Aż w szerszą się rozpłynie drogę,
Gdzie strumień licznych dróg już wpadł...
A potem dokąd? - rzec nie mogę...♪♫♪
Tutu tutu tutu tutu|Gdy posuniesz się za daleko|Yummy|☙❦❧ Karta postaci- Bjørn
- Posty: 472
- Gatunek: P.Leo Leo
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 06 cze 2016
- Specjalizacja: Medyk poziom 1
- Waleczność: 61
- Zręczność: 56
- Percepcja: 36
Niespodziewana szczypawka w bok spotkała się z gwałtownym dygnięciem i lekko oburzonym spojrzeniem. Co to za spoufałości?! Szybko się jednak zreflektował i sapnął uspokajając, na wzmiankę o tłuszczu w normie nawet humor szybko wrócił mu do względnej normy. Miło że małpa dostrzegła to, że nie jest gruby, tylko puchaty.
- Dbam o swoje ciało, tylko w zdrowym ciele może mieszkać zdrowy duch. - Jak to mowiło jedno z starych Norskich prawidel jego dawnego stada.
W chwili gdy Mandryl prowadził oględziny Sigrun pozwolił sobie też na nia popatrzeć, jego niezbyt wprawne oko nie widziało żadnych wad, czy znamion choroby, wyglądała zdrowo, poza tym że nie mowiła i była trochę dziecinna.
- Paciorki? Hmm mam ich kilka. Niewiele bądź co bądź, ale chyba na wpisowe wystarczy. A potem mogę opłacić naukę przynosząc owoce, albo zioła, czy inne takie fanty?
- Dbam o swoje ciało, tylko w zdrowym ciele może mieszkać zdrowy duch. - Jak to mowiło jedno z starych Norskich prawidel jego dawnego stada.
W chwili gdy Mandryl prowadził oględziny Sigrun pozwolił sobie też na nia popatrzeć, jego niezbyt wprawne oko nie widziało żadnych wad, czy znamion choroby, wyglądała zdrowo, poza tym że nie mowiła i była trochę dziecinna.
- Paciorki? Hmm mam ich kilka. Niewiele bądź co bądź, ale chyba na wpisowe wystarczy. A potem mogę opłacić naukę przynosząc owoce, albo zioła, czy inne takie fanty?
- Mistrz Gry
- Posty: 2882
- Kontakt:
Stwierdził, że lwica nie ma żadnych problemów ze słuchem, a jedynie z mową. Ciekawy przypadek, warty dalszego zbadania. Był na tyle zaintrygowany oględzinami, że zaskoczyło go gdy Sigrun wydobyła błyszczący paciorek.
- Czyżby pani także była zainteresowana pobieraniem nauk? - wyciągnął łapę po paciorek - W takim razie z najwyższą przyjemnością podejmę się tego zadania. A przy okazji chciałbym się pani jeszcze dokładniej przyjrzeć. - rzekł, chowając pieniążek do sakwy.
- Na razie wystarczy zaliczka, jak od tej damy. Resztę uzgodnimy później, kiedy ocenię czy do czegoś się nadajecie. - spojrzał sceptycznie na łapy lwa. Brak chwytnego kciuka z pewnością będzie stanowić przeszkodę przy delikatnych zabiegach. Czuł przed sobą wyzwanie.
- Oczywiście, nie pogardziłbym ziołami. Oczy już niestety nie te same co kiedyś, a nie mam tak sprawnego nosa jak wy, koty. - westchnął, kiwając głową. Zaraz jednak uśmiechnął się i stuknął kijem z ziemię.
- Co więc powiecie dzieci? Stary Daktari zrobi z was jeszcze uczone małpy. To znaczy lwy.
Sigrun -1 paciorek
- Czyżby pani także była zainteresowana pobieraniem nauk? - wyciągnął łapę po paciorek - W takim razie z najwyższą przyjemnością podejmę się tego zadania. A przy okazji chciałbym się pani jeszcze dokładniej przyjrzeć. - rzekł, chowając pieniążek do sakwy.
- Na razie wystarczy zaliczka, jak od tej damy. Resztę uzgodnimy później, kiedy ocenię czy do czegoś się nadajecie. - spojrzał sceptycznie na łapy lwa. Brak chwytnego kciuka z pewnością będzie stanowić przeszkodę przy delikatnych zabiegach. Czuł przed sobą wyzwanie.
- Oczywiście, nie pogardziłbym ziołami. Oczy już niestety nie te same co kiedyś, a nie mam tak sprawnego nosa jak wy, koty. - westchnął, kiwając głową. Zaraz jednak uśmiechnął się i stuknął kijem z ziemię.
- Co więc powiecie dzieci? Stary Daktari zrobi z was jeszcze uczone małpy. To znaczy lwy.
Sigrun -1 paciorek
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC
Lista NPC
- Sigrun
- Królowa

- Posty: 313
- Gatunek: Lew kameruński
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 24 gru 2013
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 20
- Zręczność: 60
- Percepcja: 70
- Kontakt:
Przytaknęła ochoczo i uśmiechnęła się. Na naukę nigdy nie jest za późno i mimo dojrzałego wieku z chęcią nabywała nowe doświadczenie. Cieszyła się również że przyjdzie jej kształcić się wraz z białym lwem, klasnęła złączając łapki z zachwytu. Wpisowe już wpłacone, później może wyłożyć więcej, nawet za samca jeśli ten nie ma. Szara lwica nie przywiązywała się aż tak do dóbr materialnych. Dzielenie się sprawiało jej dużo radości, szczególnie widząc zadowolenie wśród obdarowywanych.
Nie miała nic przeciwko kolejnym oględzinom małpy, tylko czego tym razem chciała się doszukać? Wydawało jej się, że jest absolutnie zdrowa.
Nie miała nic przeciwko kolejnym oględzinom małpy, tylko czego tym razem chciała się doszukać? Wydawało jej się, że jest absolutnie zdrowa.
A droga wiedzie w przód i w przód,
Choć się zaczęła tuż za progiem
I w dal przede mną mknie na wschód,
A ja wciąż za nią - tak jak mogę...
Skorymi stopy za nią w ślad -
Aż w szerszą się rozpłynie drogę,
Gdzie strumień licznych dróg już wpadł...
A potem dokąd? - rzec nie mogę...♪♫♪
Tutu tutu tutu tutu|Gdy posuniesz się za daleko|Yummy|☙❦❧ Karta postaci- Bjørn
- Posty: 472
- Gatunek: P.Leo Leo
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 06 cze 2016
- Specjalizacja: Medyk poziom 1
- Waleczność: 61
- Zręczność: 56
- Percepcja: 36
Pokiwał głową, układ wydawał mu się jak najbardziej uczciwy, wiedza o ziołach była więcej warta niż paciorki w jego mniemaniu, dlatego bez problemu odstąpi ich kilka za nauki.
- Dobrze. Paciorek wpisowego, a dalsza zapłata w usługach. - Pogmerał łapą w bujnym puchatym futerku na piersi i wyczesał z niego mały sznureczek z paciorkami żeby małpa mogła sobie wyjąć jeden z nich.
Zerknął na rozradowaną lwice, ale nie uśmiechnął się do niej, chociaż zwyczajowo zimne oczy białego wyraźnie emenowały ciepłem właściwym tej ekspresji.
Spojrzał potem dalej na drogę którą tu przybył, zastanawiając się jak poinformować swoje stado o tym przedsięwzięciu.
Coś się wymyśli.
- Dobrze. Paciorek wpisowego, a dalsza zapłata w usługach. - Pogmerał łapą w bujnym puchatym futerku na piersi i wyczesał z niego mały sznureczek z paciorkami żeby małpa mogła sobie wyjąć jeden z nich.
Zerknął na rozradowaną lwice, ale nie uśmiechnął się do niej, chociaż zwyczajowo zimne oczy białego wyraźnie emenowały ciepłem właściwym tej ekspresji.
Spojrzał potem dalej na drogę którą tu przybył, zastanawiając się jak poinformować swoje stado o tym przedsięwzięciu.
Coś się wymyśli.
- Mistrz Gry
- Posty: 2882
- Kontakt:
Oczy mandryla rozbłysły na widok sznura paciorków i zaraz pochwycił szybko jeden z nich.
- Dalsza zapłata będzie zależna od tego, jak wymagającymi uczniami będziecie. - pacnął Bjørna po głowie swoim kijem.
- Nie wyobrażajcie sobie, że będziecie mogli się obijać. Medyk musi zdobyć rozległą wiedzę i umiejętności, od których w przyszłości będzie zależało czyjeś życie. Dlatego nawet nie dotkniecie chorego, dopóki nie zyskam pewności, że nie zrobicie mu jeszcze większej krzywdy. - Daktari spoważniał mówiąc te słowa. Swój zawód zawsze wykonywał poświęcając mu wszystkie swoje siły i całe serce, a od uczniów wymagał tego samego.
- Czas zaczynać dzieci! Mam nadzieję, że jesteście gotowi. - powiedział wesoło, potrząsając kijem.
ZT
Bjørn -1 paciorek
- Dalsza zapłata będzie zależna od tego, jak wymagającymi uczniami będziecie. - pacnął Bjørna po głowie swoim kijem.
- Nie wyobrażajcie sobie, że będziecie mogli się obijać. Medyk musi zdobyć rozległą wiedzę i umiejętności, od których w przyszłości będzie zależało czyjeś życie. Dlatego nawet nie dotkniecie chorego, dopóki nie zyskam pewności, że nie zrobicie mu jeszcze większej krzywdy. - Daktari spoważniał mówiąc te słowa. Swój zawód zawsze wykonywał poświęcając mu wszystkie swoje siły i całe serce, a od uczniów wymagał tego samego.
- Czas zaczynać dzieci! Mam nadzieję, że jesteście gotowi. - powiedział wesoło, potrząsając kijem.
ZT
Bjørn -1 paciorek
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC
Lista NPC
- Bjørn
- Posty: 472
- Gatunek: P.Leo Leo
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 06 cze 2016
- Specjalizacja: Medyk poziom 1
- Waleczność: 61
- Zręczność: 56
- Percepcja: 36
Pokrzywił się kiedy kijaszek małpy grzmotnął go w łeb. Otrząsnął się, burcząc coś pod nosem kiedy chował resztę paciorków do skrytki.
- Dobrze, dobrze, ale nie lej mnie więcej po głowie bo będę od tego głupi. - Bjørn miał nieco inną filozofię niż jego nowy mistrz, bardziej od ratowania komuś życia interesowały go niebywałe właściwość roślin, to jak wpływają na zwierzęta, czyli nie tylko to jak leczą, ale też wzmacniają zdrowych, albo trują, czy otumaniają. Ruszył za małpą obracając się jeszcze raz za Sigrun, mieli być teraz oboje uczniami Daktariego.
ZT
- Dobrze, dobrze, ale nie lej mnie więcej po głowie bo będę od tego głupi. - Bjørn miał nieco inną filozofię niż jego nowy mistrz, bardziej od ratowania komuś życia interesowały go niebywałe właściwość roślin, to jak wpływają na zwierzęta, czyli nie tylko to jak leczą, ale też wzmacniają zdrowych, albo trują, czy otumaniają. Ruszył za małpą obracając się jeszcze raz za Sigrun, mieli być teraz oboje uczniami Daktariego.
ZT
- Sigrun
- Królowa

- Posty: 313
- Gatunek: Lew kameruński
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 24 gru 2013
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 20
- Zręczność: 60
- Percepcja: 70
- Kontakt:
Udała się za całą resztą. Posłała lwu uśmiech gdy ten się obrócił by na nią spojrzeć.
z/t
z/t
A droga wiedzie w przód i w przód,
Choć się zaczęła tuż za progiem
I w dal przede mną mknie na wschód,
A ja wciąż za nią - tak jak mogę...
Skorymi stopy za nią w ślad -
Aż w szerszą się rozpłynie drogę,
Gdzie strumień licznych dróg już wpadł...
A potem dokąd? - rzec nie mogę...♪♫♪
Tutu tutu tutu tutu|Gdy posuniesz się za daleko|Yummy|☙❦❧ Karta postaci- Mistrz Gry
- Posty: 2882
- Kontakt:
Nareszcie powrócił do domu. Jedną ręką wspierając się na lasce, na której pobrzękiwała grzechotka, a drugą podpierając obolały krzyż, Daktari zbliżał się do swojej groty. Z zadowoleniem spojrzał ku górze na drzewo, którego gałęzie rozpościerały się nad jego głową i zerwał lekko przejrzały owoc. Przysiadł ciężko wzdychając na progu swojej jaskini i zacząć wcinać smakołyk.
Po skończonym posiłku odrzucił ogryzek na bok i schyliwszy się wgramolił się do swojej groty.
Po skończonym posiłku odrzucił ogryzek na bok i schyliwszy się wgramolił się do swojej groty.
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC
Lista NPC
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość





















