Starcie rozpoczęło się zuchwałą szarżą na jednego z trzech H'runów. Doświadczenie Tiba oraz znajomość własnej masy, bez problemu pozwoliła lwu przeprowadzić atak poprzez przygniecenie swoim ciałem dużo mniejszego oponenta do ziemi, nim ta zdążyła zareagować... Poza głośnym 'Bum' można było usłyszeć również trzask łamanych kości, a może i nawet zniekształcony krzyk.
Towarzysze Hieny natomiast nie stali w miejscu i nic nie robili... no może prawie. Jednak tylko Lew miał na tyle brawury w sobie, aby od razu po ataku wroga, samemu przystąpić do swojego. Szybko doskoczył do Tiba, wykorzystując swój rozpęd miał zamiar powalić przeciwnika na ziemię, uderzając w jego ramiona oraz brzuch. A następnie swoimi kłami wgryźć się głęboko w gardło bądź kark i wyrwać to co się w nim znajdowało. Natomiast ból jaki Hiena odczuła w tym konkretnym momencie, sprawił, że straciła przytomność, a rany pewnie za chwilę odbiorą jej życie. Gepard natomiast stał niczym głaz i przyglądał się scenie, gdzie Rzeźnik właśnie wgniótł jej sojuszniczkę w ziemię oraz jak drugi lew atakuje Tiba.
/Teraz Tib jest twoja kolej obrony. Podczas tego możesz się bronić, bądź spróbować kontrować uderzenie wroga, jednakże w drugim przypadku musisz przebić dany wynik, inaczej otrzymasz pełne obrażenia, tak jakbyś się zupełnie nie bronił.
Rany:
Tib:
Hiena: Nieprzytomna
- 1 rana krytyczna [Załamane żebra, Złamana szczęka przebite płuca. uszkodzone biodra, zerwane mięśnie ramion, odgryziony język, krwawienie, wewnętrzny krwotok, duszności, ogromny ból, ból istnienia]
Lew:
Gepart: