Hazir

[Hazir]

Imię: Hazir
Wiek: Cztery lata
Ranga: Samotnik
Rodzina: Dakkar - ojciec, Hewa - matka, Maer'vu - rodzony brat
Stado: Do niedawna Legion Seta, obecnie brak

Aparycja: Mówią, że on i brat są kropla w kroplę podobni do swojego ojca. Niestety on już nie pamięta, jak ten wyglądał, a nawet jeśli, w pamięci widzi go tylko za mgłą, więc nie jest w stanie potwierdzić słów owych obserwatorów. Mimo wszystko, on i Maer w licznych aspektach się od siebie różnią. Jednak skupmy się wyłącznie na Hazirze. Jeśli chodzi o jego posturę - zdecydowanie można go określić postawnym lwem. Jest wysoki, wręcz rosły. Zazwyczaj musi patrzeć na rozmówców z góry. Aczkolwiek pozostaje przy tym nader smukły. Nie przyrównujcie go jednakowoż do niedożywionego chuchra. Jest dobrze zbudowany tudzież kształtny, lecz przez nietuzinkowy wzrost jego sylwetka nabiera takiego, a nie innego wyrazu. Jest to bardzo mylące, co często przydaje się w walce, czy na różnorodnych polowaniach. Szatę ma ciemnobrązową, choć w odpowiednim świetle udaje się w niej dostrzec prześwity wiewiórczej rudości. Staje się ona beżowa na pysku, pod oczodołami, wewnątrz uszu, na podbrzuszu, torsie oraz palcach wszystkich łap. Przy końcówce nosa jest najjaśniejsza. Hazir jest również posiadaczem krótkiej bródki. Bujna grzywa, jego największa duma, od zawsze jest kruczoczarna. Ma jednak pewien mankament. U dołu barwi ją kredowe pasmo. Postarza go niemiłosiernie, przez co nie znosi go i przy byle okazji próbuje zakryć resztą smolistego włosia, oczywiście nadaremno. Ślepia do niedawna miał w kolorze rubinu, jasne i przeszywające, obecnie bardziej swym odcieniem przypominają zakrzepłą krew.
Charakter: Życie wystarczająco go ukształtowało. W przeważającej części jego usposobienie wyrobił ojciec oraz reszta stada. Gdyby nie to, prawdopodobnie byłby dziś całkowicie innym lwem. Przywiązuje dużą wagę do szczegółów. Jest zorganizowany, skoncentrowany i skrupulatny. Cholernie zdeterminowany, a także uparty i przeważnie trudno mu odpuścić. Introwertyk, strzeże swojej prywatności i nie lubi ujawniać swoich uczuć - jedynie w wyjątkowych przypadkach. Makiawelista. Sceptyczny wobec innych, ich emocje nie mają na niego większego wpływu. Ma skłonności do życia przeszłością. Nie ma problemów z zaangażowaniem i traktowaniem życia na serio. Ma tendencję do bycia spiętym i silnego reagowania na krytykę pod własnym adresem. Samodzielny i konkretny, działa metodycznie. Zazwyczaj bardzo skryty, trudno go rozszyfrować czy zrozumieć. Ceni sobie wolność, nie lubi być przytłoczony i przebywać w tłumie. Logiczny i praktyczny. Często się ogranicza.
Ozdoby i ich pochodzenie: Goły i wesoły
Historia: Legion Seta istniał już na kilka lat przed jego urodzeniem. Założycielem rzecz jasna był jego ojciec, Dakkar. Rządził nim razem ze swoją partnerką, Hewą, którą to podstępem wywabił z terenów Złej Ziemi i wcielił do swojej armii. Armia ta nie była zbyt liczba, w dodatku składała się wyłącznie z zabójców i innych zwyrodnialców, gotowych poderżnąć komuś gardło w każdej chwili dla swego pana. W porównaniu z Legionem, Zła Ziemia nie wydawała się być aż tak straszna. Pod koniec roku Hewa urodziła dwa lwiątka. Gdy podrośli już na tyle, żeby przyjmować stały pokarm, Dakkar zabił Hewę, uznając ją już za zbyteczną. Przejął nad nimi pieczę (cokolwiek by to nie znaczyło) oraz wychowanie nad nimi. Każda lekcja z nim pozostawiła uraz na psychice Hazira. Był brutalny w swoich naukach. Podczas jednych zajęć Dakkar pozbawił brata oka, kawałka ucha oraz mocno naruszył jego struny głosowe. Uważał go za słabszego, niepotrzebnego. Upodabniał go do Hewy, stawiając na piedestale Hazira, jako pierworodnego.
Gdy dorośli, nadeszła powódź. Dakkar poprowadził swe lwy w stronę gór, by tam mogli bezpiecznie skryć się przed żywiołem. Z czasem dowiedział się, że powódź wykończyła większość Lwioziemców, a także członków Złej Ziemi. Uznał to za idealny moment, żeby uderzyć, przejąć panowanie nad większą częścią krainy. Jak na talerzu wystawił się patrol pierwszego ugrupowania. Doszło do walki, w której Dakkar zabił ich przywódcę. Wśród Legionu zaczął się triumf. Podczas całego zamieszania nikt nie zauważył zniknięcia ich ojca. Po dziś dzień nie wiadomo, co dokładnie się z nim stało. By zapanować nad rozszalałą tłuszczą, Hazir objął dowodzenie, a brata mianował swoim doradcą, prawą ręką. Zaczęli osiedlać nowe tereny, werbować nowe lwy. Wszystko szło idealnie, do czasu. Okazało się, że ktoś zdradził. Podburzył pozostałe lwy. Opuścili ich bez słowa. Część z nich przeszła na stronę wroga, a pozostali pozakładali własne stada. Hazir oczywiście o tym nie wiedział. W bezsilnej furii i żalu odszedł z krainy, by teraz powrócić i zacząć życie na nowo.

[Hazir]

SESJE

FABULARNE
Ciemna jaskinia - Maer'vu
Przejście - Enasalin, Sheeba, Tib, Setralisk (krokodyli czempion, NPC)
Nocna polana - Maer'vu, Ra, Enasalin, Sheeba
Ciemna jaskinia - Enasalin, Sheeba, Maer'vu, Ra
Gorące źrodła - Enasalin, Sheeba, Maer'vu
Nocna polana - on sam
Świetlista jaskinia - Enasalin, Maisha
Urwisko - Askari

POZA FABUŁĄ
Coś nowego - Ra
Spotkanie zgryźliwych lwów - Enasalin
Tajemnicze spotkanie nad rzeką - Berghi