Na własnym pustkowiu [Bjorn](Zakończone)

[Mistrz Gry]

Wszystko wskazywało na to, ze szczęście dalej nie opuszczało kotowatego.W przeciwieństwie do swego oprawcy gepard nie walczył o posiłek ale o własne życie i to właśnie ta świadomość dawała mu przewagę nad lwem. Bjorn mógł się domyślić, że nie tylko on ma w zanadrzu jakiś plan, gdyż jego ofiara niespodziewanie skręciła w prawo, w kierunku gdzie rozciągała się rzeka. W prawdzie obydwa osobniki dzieliła od niej dość spora odległość a samą przeprawę utrudniać mogły bytujące w rzece krokodyle, jednak kotowaty definitywnie coś kombinował.

[Bjørn]

Dokładnie, gepard walczył o życie zaś Bjørn niekoniecznie chciał kocura zjeść, może tylko się nad nim pastwić, przegonić z terenów stada tak by w razie, gdyby ten przeżył do końca swoich dni trzymał łapy jak najdalej od Złej Ziemi? Cel gonitwy pozostawał sekretem jasnego, jedyne czego goniony mógł być teraz pewien, to tego że nie ma przyjaznych zamiarów.
Pozwalał swojej ofierze wyprzedzić się, istniała nikła szansa że jego ofiara zdradzi mu skąd przybyła, które szlaki poznała. Obrany przez geparda kierunek był mu dobrze znany, na południu od wulkanu była rzeka i jezioro, trochę bagniste tereny, krokodyle. Czy chciał babrać się w błocie? Nieszczególnie.
Przed nimi teren pokrywała dalej rzadka trawa jakieś wertepy. Wnet zaświtała mu pewna myśl.
- Możesz uciekać kapusiu, ale i tak Cie dopadnę! Nikt z Lwiej Ziemi nie będzie nas szpiegować!!- Przyspieszył i wdepnął umyślnie w dziurę, ryjąc teatralnie barkiem w ziemię. Naturalnie zatrzymał się gwałtownie przy tym i zaklął, szarpnął, kolejny raz, łapa jednak niby to ani myślała wyjść z dziury.

[Mistrz Gry]

Rozpędzony gepard ani myślał zwalniać i nie specjalnie przejął się tym co udało mu się wywnioskować ze słów Bjorna. Kotowatego bardziej interesowało teraz ocalenie własnej skóry niż wdawanie się w pogawędki na temat lwiej polityki z niedoszłym zabójcą. Tak więc Bjorn mógł się przyglądać jak sylwetka geparda powoli znika mu z oczu. Lew mógłby jeszcze spróbować go dogonić, ale czy był sens? Zwłaszcza, że obok miejsca w którym białofutry postawił jedną z łap jego wzrok napotkał ślady które mogły wskazywać, że niedawno przechodził tędy jakiś parzystokopytny. Ślady wiodły w głąb Złej Ziemi.

[Bjørn]

No cóż, fortel nie wyszedł i gepardzik uciekł gdzie pieprz rośnie prosto w stronę siedliska krokodyli. Zmęczony będzie łatwiejszym łupem dla tych drani, potem sprawdzi czy opuścił tereny Zlej Ziemi... oh? A co to?
Wyciągnął łapę z norki podnosząc się do pionu i trafił wzrokiem na całkiem interesująco-obiecujący ślad.
Powęszył przy nim chwilę by zebrać jakieś informację, o gatunku, płci, może istanie zdrowia zwierzęcia i udał się za tajemniczym tropem zerkając przed siebi by w porę go wypatrzeć, co pozwoli przygotować jakąś zasadzkę.

MG przeprowadza test percepcji aby stwierdzić czy Bjor nie zgubił tropu. Pozytywny rezultat Bjor uzyska wtedy, gdy wynik a rzutu będzie równy lub mniejszy od jego percepcji.
modyfikatory: +10 do percepcji dla Bjorna. (Utrwalone na wyschniętej powierzchni ślady ułatwiły Bjornowi określenie kierunku w którym powinien zmierzać).

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
59, 41, 16

Interpretacja rzutów: 2 sukcesy, lew z powodzeniem zlokalizował swoją zdobycz.

[Mistrz Gry]

Białofutry z powodzeniem pochwycił trop i ruszył jego śladem kierując się w głąb Złej Ziemi. Po śladach jakie zostawił po sobie roślinożerca Bjorn był w stanie stwierdzić, że utyka on na jedną z kończyn. Co taki osobnik robił w tak nieprzyjaznym miejscu? Lew mógł się tylko domyślać, że z powodu swojego kalectwa roślinożerca zgubił swoją grupę i na Złą Ziemie przywędrował przypadkiem. Wkrótce miało się okazać czy przypłaci swój błąd życiem. Po pewnym czasie oczom Bjorna ukazała się gazela Thompsona. Już z dość dużej odległości dało się dostrzec, że osobnik stara się odciążyć przednią prawą kończyną. Bjorn miał szczęście, bo w chwili kiedy się pojawił, roślinożerca zajęty był wyskubywaniem skąpych źdźbeł trawy i zwrócony tyłem do niego.

[Bjørn]

Samotna ranna gazela na takim pustkowiu? Co mogło skłonić zwierzę do zapuszczenia się w tak raczej przykre miejsce? Może zgubiła resztę stada, ranna pewnie nie mogła za nimi nadążyć. Takie były prawa natury jednak, tam gdzie ktoś miał pecha, inny ktoś miał szczęście, chciał być teraz tym drugim, więc po niezbednym rozejrzeniu się po okolicy, by ocenić czy są tu sami, czy/ jak bardzo teren nadaję się na pościg przyspieszył składając się truchtem, po to by w ostatnich kilkudziesięciu metrach przejść do pełnego biegu, jeśli nadal nie został dostrzeżony z impetem powali zdobycz, a jeśli jakimś cudem gazela usłyszała go i zerwała się do biegu będzie próbował złapać ją za nogę zębami, w celu powalenia.

Statystyki gazeli: K:30, Z:45, P:45

MG przeprowadza test zręczność vs percepcja by sprawdzić, czy Bjornowi udało się zaskoczyć antylopę. Wynik będzie dla lwa pozytywny gdy: zręczność Bjorna + wynik na kostce > percepcja antylopy+wynik na kostce

Bjorn: zręczność 55+1 za naszyjnik

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
94, 85, 66

gazela Thompsona: percepcja 45

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
5, 44, 22

Interpretacja rzutów: 3 sukcesy Bjorna.
Bonus za 3 sukcesy: Roślinożerca powalony i otrzymuje trafienie krytyczne.

[Mistrz Gry]

Celem określenia obrażeń jakie otrzymała gazela mg wykonuje rzut kością k20. Ilość obrażeń jakie otrzyma gazela będzie równy 20 plus wartość na kostce.

Mistrz Gry wyrzuca 1d20:
18

Interpretacja rzutu: 20+18=38
Na skutek ataku Bjorna jego ofiara traci 38 punktów życia.



Dzięki dobrej znajomości otaczającego go środowiska i doskonałemu wyczuci chwili, manewr został wykonany przez Bjorna bezbłędnie. Nim jego ofiara zdążyła zareagować lew powalił ją na ziemię i zatopił zęby głęboko w jej barku. Gazela wydała z siebie przeraźliwy odgłos i zaczęła wierzgać kopytami w nadziei, że w ten sposób uda jej się strącić z siebie lwa. Inicjatywa leżała teraz po stronie złoziemca.

HP gazeli: 100-38= 62

[Bjørn]

Gdy już raz zatopi się w mięsie zdobyczy kły nie należy jej puszczać, chyba że ta sprzeda ci kopniaka, albo ma towarzysza który może ją obronić.
Taką prostą radę otrzymał od ukochanej matki na treningu polowania, zamierzał się jej trzymać, dlatego do kłów dołączyły silne przednie łapy i ostre pazury którymi starał się pochwycic szamoczącą się gazelę. Dopiero gdy był pewny chwytu spróbował obrócić ją tak by złapać za krtań w celu zmiażdżenia przełyku i tchawicy.

[Mistrz Gry]

► Pokaż Spoiler

Gazela wierzga się, próbując kopnąć przy tym Bjorna. Ze względu na swój stan otrzymuje -50% do zręczności. MG wykonuje test (zręczność vs zręczność)

Bjorn: Z: 55+1

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
8, 38, 3

Gazela Thompsona: Z: 45*0,8(osłabienie ze względu na odniesione rany)*0,5(modyfikator wynikający z położenia gazeli)= 18

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
73, 81, 27

Interpretacja rzutów:

rzut I: 64 <91 - sukces gazeli
rzut II: 94 < 99 - sukces gazeli
rzut III: 59> 45 - skuces Bjorna

Rezultat: Bjorn osiąga tylko 1 sukces.

określenie rodzaju rany:

Gazela: K: 30*0,8(osłabienie ze względu na odniesione rany)=24
Bjorn: K:60
Ponieważ 24- (60*0,5) < 0, roślinożerca jest w stanie zadać lwu tylko lekką ranę.

Rzut za ilość obrażeń dla rany lekkiej:

Mistrz Gry wyrzuca 1d6:
6

2+6=8

Pomimo doznania znacznych obrażeń wola przeżycia roślniożercy była bardzo silna. Nim Bjornowi udało wgryźć się głębiej w ciało ofiary, ta zaserwowała mu soczystego kopniaka prosto w miękki brzuch, tym samym zrzucając go z siebie. Zaskoczony lew aż jęnął z bólu a gezela wykorzystując chwilową słabość swojego oprawcy zerwała się z ziemi i czym prędzej popędziła przed siebie. Zarówno uszkodzona noga jak i odniesione w walce rany mocno utrudniały jej zadanie, jedak nie zamierzała tak po prostu dać się zjeść. Niech lew się jeszcze trochę z nią pomęczy.

Bjorn: -8HP

[Bjørn]

Przodkowie mu chyba dziś nie sprzyjali, wpierw uciekł mu gepard, a teraz antylopa kopnęła w brzuch. Na szczęście kopniak nie był aż tak mocny, obyło się bez przecięcia, stracił garde i zaskoczyła go, w dodatku natychmiast wykorzystała okazję żeby uciec.
Bjørn poderwał się z ziemi i mimo uporczywego bólu w boku i nie mniej ibolałej dumie pognał za swoją ofiarą. Do diaska! No nie może być, żeby i ranna antylopa była szybsza od niego? W trakcie pogoni ocenił swoje położenie, może uda mu się przegonic zdobycz na jakiś niekorzysty dla jej cieniutkich racic teren? Takie ukryte w trawach norki gryzoni bywały dobrymi pułapkami, albo gruzowisko pełne niestabilnych kamieni, jeden zły krok i trach. Kość złamana.

► Pokaż Spoiler

MG przeprowadza test zręczność vs zręczność by sprawdzić, czy Bjornowi udało się zaskoczyć gazelę. Wynik będzie dla lwa pozytywny gdy: zręczność Bjorna + wynik na kostce > zręczność gazeli+wynik na kostce.

Bjorn: Z: 55+1( za naszyjnik)+10( za wykorzystanie terenu) = 66

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
20, 86, 1

Gazela Thompsona: Z: 45*0,8(osłabienie ze względu na odniesione rany)= 36

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
5, 18, 83

Interpretacja wyników: Bjorn uzyskuje 2 sukcesy.