x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Przy wodopoju [Danusia, Sheeba]
- Sheeba
- Posty: 390
- Gatunek: Lew afrykański
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 22 gru 2013
- Specjalizacja:
- Waleczność: 35
- Zręczność: 55
- Percepcja: 61
- Kontakt:
Re: Przy wodopoju [Danusia, Sheeba]
Pokiwała łbem, starając się, by zachować jak najbardziej autentycznie zasmuconą minę. Jakby nie patrzeć, w gruncie rzeczy wcale nie żałowała, że jej poprzedni dom strawił pożar, jednakże Danusia nie musiała tego wiedzieć. Jasna miała rację - Sheeba nie miała zamiaru zdradzać szczegółów ze swojej przeszłości lwicy, której praktycznie nie znała. Nigdy nie należała do osobników szczególnie ufnych.
Zamyśliła się chwilę, zastanawiając nad odpowiedzią. Czy chciała odwiedzić tereny, o których wspominała jasna samica, czy może lepiej skorzystać z jej pomocy? Jakby nie patrzeć, druga opcja wydawała się jej kusząca - jeśli już odnalazła szamankę, która zechciałaby ją uczyć, po co marnować więcej czasu na poszukiwania? Z drugiej, odwiedzenie Lwiej Skały wydawało się niezłym pomysłem. Lecz czy rzeczywiście nie mogła by zrobić tego później, przy okazji?
Wreszcie jednak powoli skinęła łbem, jakby przytakując własnym myślom.
- Myślę, że skoro zgodziłabyś się mnie uczyć, to dalsze poszukiwania nie mają zbytnio sensu - oznajmiła po chwili, po czym uśmiechnęła się lekko.
Zamyśliła się chwilę, zastanawiając nad odpowiedzią. Czy chciała odwiedzić tereny, o których wspominała jasna samica, czy może lepiej skorzystać z jej pomocy? Jakby nie patrzeć, druga opcja wydawała się jej kusząca - jeśli już odnalazła szamankę, która zechciałaby ją uczyć, po co marnować więcej czasu na poszukiwania? Z drugiej, odwiedzenie Lwiej Skały wydawało się niezłym pomysłem. Lecz czy rzeczywiście nie mogła by zrobić tego później, przy okazji?
Wreszcie jednak powoli skinęła łbem, jakby przytakując własnym myślom.
- Myślę, że skoro zgodziłabyś się mnie uczyć, to dalsze poszukiwania nie mają zbytnio sensu - oznajmiła po chwili, po czym uśmiechnęła się lekko.
-
Danuta
- Posty: 1518
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 19 paź 2015
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 41
- Zręczność: 47
- Percepcja: 67
- Kontakt:
Nie licząc zajmowania się zgrają dzieci generała, nigdy nie pełniła funkcji nauczycielki i trzeba przyznać, że zajmowanie się bękartami nie szło jej zbyt dobrze. Sheeba nie była jednak rozwydrzonym bachorem i z tego co mówiła wynikało, że posiada podstawową wiedzę. W takim razie nie powinno być to trudne zadanie. Odprawić parę rytuałów, pogawędzić z duchami i może przy okazji uwolnić jakiegoś nieszczęśnika od nieprzyjemnej choroby. Największą zaletą zaistniałej sytuacji był fakt, że nareszcie miała z kim porozmawiać na równym poziomie, ponieważ samce z jej stada nie grzeszyły inteligencją.
- Bardzo chętnie podzielę się z tobą tym, co wiem o szamaństwie. A może ty za to znasz jakieś ciekawe ziółka, albo trucizny pochodzące z twoich stron? - spytała przyciszonym głosem.
- Bardzo chętnie podzielę się z tobą tym, co wiem o szamaństwie. A może ty za to znasz jakieś ciekawe ziółka, albo trucizny pochodzące z twoich stron? - spytała przyciszonym głosem.
- Sheeba
- Posty: 390
- Gatunek: Lew afrykański
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 22 gru 2013
- Specjalizacja:
- Waleczność: 35
- Zręczność: 55
- Percepcja: 61
- Kontakt:
- Dziękuję - odpowiedziała, skinąwszy krótko łbem, a uśmiech, jaki pojawił się na jej pysku tym razem prezentował się dużo przyjemniej, oczywiście na tyle, na ile był w stanie przy oszpeconym bliznami obliczu. Poszło dużo łatwiej, niż przypuszczała, przynajmniej jeśli chodzi o pierwszą część jej planu. Lecz jego pełna realizacja z pewnością będzie ją kosztować wiele pracy.
- Wiem sporo o ziołach i truciznach. Nie wiem, czy jakaś część tej wiedzy cię zainteresuje, lecz chętnie się nią podzielę - odparła po chwili. Przez jakiś krótki moment zastanawiała się, czy Danusia przypadkiem nie planuje otruć swojego generała, czy też pyta jedynie z czystej ciekawości, lecz szybko przestała. Jakby nie patrzeć, to nie była jej sprawa. Nie tylko nie należała do ich stada, ale i sama nie była niewinna, dlatego też nie mogła jasnowłosej osądzać. O ile oczywiście było to prawdą.
- Wiem sporo o ziołach i truciznach. Nie wiem, czy jakaś część tej wiedzy cię zainteresuje, lecz chętnie się nią podzielę - odparła po chwili. Przez jakiś krótki moment zastanawiała się, czy Danusia przypadkiem nie planuje otruć swojego generała, czy też pyta jedynie z czystej ciekawości, lecz szybko przestała. Jakby nie patrzeć, to nie była jej sprawa. Nie tylko nie należała do ich stada, ale i sama nie była niewinna, dlatego też nie mogła jasnowłosej osądzać. O ile oczywiście było to prawdą.
-
Danuta
- Posty: 1518
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 19 paź 2015
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 41
- Zręczność: 47
- Percepcja: 67
- Kontakt:
Może i ufanie nowo poznanej lwicy o tajemniczej przeszłości nie było najrozsądniejszą decyzją jaką podjęła w życiu, ale z drugiej strony, co miała do stracenia? Jednooka nie wyglądała na lwicę, która mogłaby ją zaciągnąć w ciemny kąt i poprzetrącać kości. A gdyby nawet, Danusia miała w zanadrzu kilka ziółek do skutecznego zapobieżenia takim spiskom.
- Myślę, że w takim razie się dogadamy. - rzekła podnosząc się z ziemi. Przy wodopoju dalej nie było nikogo oprócz dwóch lwic, więc nie zostało już nic ciekawego do oglądania.
- Co powiesz na mały spacer? Pokażę ci okolicę. Nie żeby było tu coś szczególnie ciekawego, ale od tej wilgoci zaczyna mnie łamać w kościach. - zaproponowała lekkim tonem.
- Myślę, że w takim razie się dogadamy. - rzekła podnosząc się z ziemi. Przy wodopoju dalej nie było nikogo oprócz dwóch lwic, więc nie zostało już nic ciekawego do oglądania.
- Co powiesz na mały spacer? Pokażę ci okolicę. Nie żeby było tu coś szczególnie ciekawego, ale od tej wilgoci zaczyna mnie łamać w kościach. - zaproponowała lekkim tonem.
- Sheeba
- Posty: 390
- Gatunek: Lew afrykański
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 22 gru 2013
- Specjalizacja:
- Waleczność: 35
- Zręczność: 55
- Percepcja: 61
- Kontakt:
Przytaknęła samicy z zadowoleniem. Trzeba przyznać, że taki obrót spraw skutecznie poprawił Sheebie humor, z czym nawet nie zamierzała się ukrywać. Odnalezienie kogoś, kto zechciałby jej pomóc było łatwiejsze, niż początkowo się spodziewała. Gdy to rozważała, myślała bowiem, że ktokolwiek zechciałby się podjąć jej nauki, zażąda wyższej zapłaty, niż opowiadanie o ziołach.
Tak, jak i sama Danusia powiodła wzrokiem po okolicy. Trudno było ukryć, że w pobliżu niewiele się działo. Przybywające tutaj co jakiś czas zwierzęta trzymały się od nich z daleka i zazwyczaj ograniczały się do zaspokojenia pragnienia i podjęcia dalszego marszu, uprzednio rzucając lwicom kilka bacznych spojrzeń. Nic ciekawego.
- Właściwie to z miłą chęcią się stąd ruszę - oznajmiła, po czym tak, jak jej rozmówczyni, wstała. Przeciągnęła się powoli, rozprostowując zdrętwiałe od długiej bezczynności kończyny i oblizała odruchowo pysk.
- Prowadź - dorzuciła po chwili.
Tak, jak i sama Danusia powiodła wzrokiem po okolicy. Trudno było ukryć, że w pobliżu niewiele się działo. Przybywające tutaj co jakiś czas zwierzęta trzymały się od nich z daleka i zazwyczaj ograniczały się do zaspokojenia pragnienia i podjęcia dalszego marszu, uprzednio rzucając lwicom kilka bacznych spojrzeń. Nic ciekawego.
- Właściwie to z miłą chęcią się stąd ruszę - oznajmiła, po czym tak, jak jej rozmówczyni, wstała. Przeciągnęła się powoli, rozprostowując zdrętwiałe od długiej bezczynności kończyny i oblizała odruchowo pysk.
- Prowadź - dorzuciła po chwili.
-
Danuta
- Posty: 1518
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 19 paź 2015
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 41
- Zręczność: 47
- Percepcja: 67
- Kontakt:
Uśmiechnęła się skrycie, idąc przed Sheebą. Owszem, nauczy ją wszystkiego co wie, ale nic na tym świecie nie jest za darmo. Początkująca szamanka mogła okazać się niezwykle przydatna dla jej planów.
ZT
ZT
- Sheeba
- Posty: 390
- Gatunek: Lew afrykański
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 22 gru 2013
- Specjalizacja:
- Waleczność: 35
- Zręczność: 55
- Percepcja: 61
- Kontakt:
Idąc za nią, nie była oczywiście w stanie dostrzec tego uśmiechu. Gdyby mogła, zapewne zaczęłaby się zastanawiać, czy nie popełnia właśnie błędu. Jednakże zamiast tego po prostu ruszyła śladem Datury, utrzymując się o krok za nią.
/zt
/zt
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości













≈ 










